Henry82
Użytkownicy-
Postów
178 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Henry82
-
Zdjęcia sztos, super że udało się znaleźć poczciwego fotmena który poświęcił swój czas dla Was. A parafrazując Nicka Vujcica ograniczenia siedzą tylko w naszych głowach a Wy je pokonaliście. Życzę Wam dalszego wytrwania w tym co osiągnęliście ❣️
-
O chłopie , nie jednemu by zabrakło chęci do tego wszystkiego co Tobie się udało. Jesteś jak człowiek orkiestra i to dosadnie bo śpiewasz ze znajomymi w zespole ( pozwoliłem sobie zerknąć na profil fb ) gdzie niejeden by wymiękł śpiewać przed publicznością. Bardzo ładne zdjęcia wedlinek 👏
-
Henry82 poproszę jedną sztukę
-
Żywotność takiego urządzenia to około 5 lat , nasza Vaneska po tych 5 latach normalnej eksploatacji (raz na tydzień ) odmówiła posłuszeństwa. Sąsiadowi szwagrów po około 4,5 lat. Gdzie ich kosztowała około 1200 zł a nasza około 600 zł . Koszt naprawy by przewyższył koszt zakupu obecnie nowej. Pamiętać by nie zostawiać wody dłużej niż doba i jak przerwa dłuższa niż doba to suszymy ręcznikiem papierowym dokładnie i raz na miesiąc delikatnie roztworem wody letniej z kwaskiem cytrynowym. Nie zastawiać wentylatora i najlepiej wodę do kostkarki filtrować przez dzbanki typy brita i trzymać w lodówce kilka godzin wcześniej przed jej uruchomieniem.
-
Amator - Czy to jeszcze jest do uwędzenia?
Henry82 odpowiedział(a) na Ozzi-- temat w Dla początkujących
No sorry ale od kiedy to używa się zwykłej soli do peklowania ? Peklujemy w peklosoli (inna nazwa handlowa sól do peklowania ). Ja bym osobiście z żle zapeklowanym mięsem dalej nie brnął A ilość roztworu też za mała , 100 ml na 1 kg mięsa a u Ciebie wyszło jakieś 70 ml -
A jaka temperatura suszenia po podpiekaniu ? poniżej 15C. czy normalna pokojowa ?
-
I szyneczka myszka 😊 I schab troszkę twardawy chyba błędem było parzenie razem z szynką pomimo ze tylko do 62 C.
-
Oj jest, bo fasolka gotowana na wodzie po parzeniu szynki i schaba.
-
-
Pierś drobiowa pyszna , sorki za brak zdjęcia ale zanim wyjąłem telefon to znikła ze stołu. Polędwiczki , boczek i żeberka podpiekanie by nie parzyć wyszły idealnie. Szynka i schabik też ok ale z musu musieliśmy wyjąć o godzinę wcześniej niż planowałem.
-
Się uspokoiło z wiatrem i nawet słoneczko wyszło. Dymogenerator już nie dymi na boki tylko do komory.
-
-
O to to , koleżanka z retkini za czasów licealnych do teatru w termosiku zabierała mocno zmrożony spiryt z miodem i cytryną, bardzo pyszny. A dzisziejszy biforek przed jutrzejszym dniem tak się prezentuje 🥰
-
Wspominasz że budowa wędzarni według czyjegoś projektu. A jaki ona ma dach ? Płaski, skośny czy spadzisty dwustronnie bo to ma znaczenie czy otwory czy komin. U mnie dodatkowo dach jest na zawiasach uchylny i jak by było mało otworów to mogę go unieść na 1 lub 2 cm robiąc mocniejsze ujścia dymu.
-
-
U znajomego widziałem jak osusza farelką ale on ma z paleniskiem poza wędzarnią i bez problemu ją podstawia do kanału dymowego. Myślałem nad tym u siebie ale ostatecznie zbudowałem elektryczną z drewna o podobnych wymiarach co murowana.
-
Brykiet musi być mocno rozżarzony by emitował mniej WWA ale jak byś go nie rozgrzewał to zawsze będzie te związki uwalniać a jak na grillu położysz tłuste potrawy to kapiący tłuszcz sprzyja uwalnianiu większym tych związków. To teraz pytanie dlaczego dozwolone jest grillowanie na brykiecie ? Bo grila jemy sporadycznie od czasu do czasu i te ilości nie przekraczają dozwolonych norm ale jak byś jadł przez cały rok codziennie i przygotowywał codziennie to mogło by się to skończyć jakąś chorobą wredną.
-
W tej dokładnie 114,3 mm w środku nic się nie zawiesza , a według Rogera powinna być 89 mm i taką zapewne forumowicz ganc89 ma u siebie jeśli robił zgodnie z projektem
- 143 odpowiedzi
-
- wentylator
- ruszt
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Też robiłem według projektu Rogera ale delikatnie zmodyfikowałem dodając popielnik 7 cm wysoki i ruszt oraz średnica większa rury zasypowej, reszta bez zmian zgodnie wytycznymi. Dzięki tej modyfikacji cały wsad ładnie się spala i trwa to około 6 h bo średnica rury zasypowej 113 mm . Chyba już widzę w czym problem masz, nie wydaje mi sie aby to było przekłamanie tzw. perspektywy zdjęcia i widać że rurka dymowa ma za mały spadek bo cała konstrukcja jest odchylona od wędzarni. Jak to poprawisz to smoła powinna lepiej odpływać i nie będzie się gromadzić na początku rury dymowej przyklejając zrębki. Zerknij na zdjęcie u mnie jaki kąt ma rura dymowa do ściany wędzarni i porównaj u siebie
- 143 odpowiedzi
-
- wentylator
- ruszt
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wedzarnia murowana z cegły i tynku wysoka na jakieś 1.9 m szeroka na jakieś 80 cm I głęboka około 70 cm. Palenisko o wysokości około 40 - 50 cm z stropem grubym około 10 cm i po całej długości nie dotyka tylnej ściany z przerwą około 7 cm dla dymu. Wydzarnia powstała w latach 70 a budował ją murarz od którego kupiliśmy dom w latach 90 z całym inwentarzem. Rozpalam około 10 rano drewnem bukowym lub olchowym i pale nim około 1.5 h aż cala wilgoć z wędzarni wyparuje gdzie po około godzinie uchylam podwójne drzwi na jakieś 5 cm by woda z nich skapywała na zewnątrz wędzarni. Termometr długi browina wsadzony prawie na środku wędzarni w drzwi metalowe pokazuje około 100 - 120 C. Po 2.5 h gdy jest już tylko żar i temperatura spada do około 50 C. otwieram drzwi i wkładam mięso do tak wygrzanej suchej wędzarni i przymykam drzwi tak by szpara pomiędzy nimi miała około 10 cm by był lepszy przepływ powietrza. Po około 30- 40 min wędliny suche po sprawdzeniu ręką i dokładam drzewo owocowe czereśnię , wiśnie lub śliwkę i wędze około 5 h pod koniec wyjmując szynki i podpiekajac polędwiczki z wbitym termometrem elektrycznym w polędwiczke ustawionym na 68 C. Dokładając drewna by temperatura z 50-60 podskoczyła do 90 -100 C. Na tym w drzwiach co sięga 20 cm w głąb wędzarni.
-
Tabela nie ma pełnego zakresu , dlatego lepszy jest ten kalkulator: https://airblast.pl/php/punkt_rosy.php Ale tak jak wspomniałem mięso ociekało w pomieszczeniu 24 h gdzie była temperatura około 14 C. Po wyjęciu z tego pomieszczenia mogło się ugrzać do 20 C. zanim zostało powieszone we wygrzanej i odwilgoconej wędzarni i według kalkulatora punkt powinien być na poziomie 30-31 C. a wędzarni nie dało się schłodzić poniżej 45 C. i czy faktycznie ten punkt rosy był na tych 31 C. czy może doszło do ścięcia powierzchni wędzonek po włożeniu do 45 C. i uniemożliwieniu skraplania się ? Bo wędzonki wyszły tak: Chyba że pomijamy fakt otwarcia drzwiczek i wrzucenia wsadu do wędzarni przez te niecałe 2 minuty i to zimne powietrze z wilgocią zaraz ulatuje i nie ma wtedy mowy o jakiej kolwiek wilgoci w takiej kabelkowej wędzarni ???
-
No dobra, w tym temacie opisane że najlepsze do osuszania to typu z paleniskiem pod wsadem. I na takowym swoje pierwsze kroki stawiałem. Rozgrzewając palenisko i całą wędzarnie do 100 C. i czekając aż drewno zacznie sie żarzyć pozbywając się z wędzarni wilgoci ale temperatura nigdy mi nie spadła do tych 30 C. zawsze była około 45-50 i do takiej wstawiałem wsad mięsny po 24 godzinnym obciekaniu na dosuszenie i jakoś tego nalotu wilgoci i kwasowości nigdy nie uświadczyłem. Bo teoretycznie punkt rosy powonieniem mieć na poziomie około 30,6 C. ale czy takowy był to nie wiem.
-
Metamorfoza mojej ŵędzarni
Henry82 odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Halusiowa produkcja wędlin
Tylko pogratulować tego naśmiewania się z nowicjuszy na forum. Nie po to się suszy dwa lata drewno do wędzenia by później je moczyć , lepiej zamienić na inny gatunek który bardziej dymi jak grab czy dąb ewentualnie drzewa owocowe takie jak wiśnia , śliwa. -
Ja ostrym nożykiem nacinam dookoła a Małżonka wyjmuje z opakowania bo próba oderwania za pomocą tego wypustu to o kant ...
