Skocz do zawartości

prababcia Ania

**VIP Junior**
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez prababcia Ania

  1. Jarek_zielona_pietruszka, interesująco wygladają te buteleczki :smile: Buteleczki chyba nie są największe, wydaje mi się, że są po "Kubusiach". a może sie mylę ? Nieistotne. Odpowiedz mi proszę, ile musi stac ta gruszka w butelce, aby to, co jest w srodku, nadawało sie do picia. Mam tutaj na mysli, aby dało sie wyczuc cały aromat i smak tego trunku. Na swojej działce mam 3 grusze, każda inna, postanowiłam zrobic taką naleweczkę :smile:
  2. DZIADEK, Patrząc na te Twoje wędzonki prawie czuję ich zapach...mniam Dziękujemy Ci za ten "poczęstunek" : :smile: :smile: :smile: I myślę sobie, że każdy z odwiedzających nasza stronkę, każdy próbujący swych sił w wedzeniu, chcciałby Ci dorównac. Oby się to KAZDEMU udawało zawsze !!
  3. Do marketów chodzi się nie tylko po art. spożywcze. To jakieś totalne nieporozumienie. Mieszkam akurat w dzielnicy, w której zlokalizowane są wszystkie markety w naszym mieście. W bliskiej odległości - Tesco. Auchan, Real, Kaufland, LIDL, Biedronka, Castorama - nie wiem, czy wszystkie wymieniłam. Markety te walczą o klienta różnymi sposobami, jednym z nich jest obniżanie ceny, bo wiadomo, klient pójdzie tam gdzie taniej. Dla klienta to dobrze ! Za małe pieniądze kupi odzież, obuwie , sprzęt gospodarstwa domowego, telewizor, proszki do prania i inne środki czystości, zabawki dla dzieci... Osobiście uważam, że nie jest sztuką kupic za duże pieniądze, sztuką jest kupic DOBRY TOWAR za małe pieniadze. pozdrwaiam serdecznie
  4. Bunia, Odkąd zapoznałam się z przepisem Dziadka na kurczaka wędzonego, a to juz trochę czasu minęło, robię te kurczaki dwa razy w miesiącu. I nie chwaląc się, zawsze z dobrym skutkiem. Kurczak przygotowany dokładnie wg przepisu oraz podwieszony pod skrzydełka, tak jak to poleca Dziadek, na pewno się nie zerwie :smile: Życzę powodzenia. pozdrawiam
  5. Smoczny Smok, trzeba kliknąc w napis "To tez szynkowar" Ale cena !!! Zbyt wygórowana !!!
  6. prababcia Ania

    A ser???

    Papcio, dzięki za informację : :smile: Jak piszesz "za Odrą " - to blisko ode mnie :smile: Przy okazji sobie kupię, ale z Allegro też zamówię. pozdrawiam serdecznie
  7. prababcia Ania

    A ser???

    Bardzo serdecznie dziekuję za wskazówki i rady dotyczące wyrobu serów. Ja po prostu jestem gapa :grin: Przeoczyłam wszystkie posty o serach :blush: Teraz już to nadrobiłam. pozdrawiam serdecznie SMORODINA mieszkam w tej dzielnicy co Twoja rodzina :smile: :smile: :smile:
  8. prababcia Ania

    A ser???

    trutlen, No, ktoś taki jak Ty się przyda :grin: :grin: :grin: Witaj wsród Braci Wędzarniczej :smile: A wracając do tematu serów... sama chętnie zrobiłabym ser, ale moja wiedza, jak domowym sposobem zrobic dobry, smaczny ser, jest raczej mizerna. W TV czasami pokazują gospodarstwa agroturystyczne, a w nich miejscowe gospodynie przygotowujące różne sery, z różnymi dodatkami, z ziołami. Z kupnem dobrego mleka od gospodarza nie bedę miała kłopotu, za podpuszczką muszę się rozejrzec, no i gdybym więcej wiedziała o produkcji serów, to kto wie... Może kiedys i uwędzę jaki serek :grin: :grin: :grin: pozdrawiam
  9. Małgoś, Do parzenia użyj świeżej wody. Ja, oprócz zalecanej przez Dziadka zieleniny do środka kurczaka, dodaję do wody liśc laurowy i ziele angielskie. Tak, jak napisał powyżej Zwierzak, parzyc około 40 - 50 minut, do uzyskania temperatury w najgrubszym mięśniu 72 st.C. Po wyjęciu z wody, w której się kurczak parzył, musi byc kurczak osuszony i dopiero potem do wędzarni. Ja osobiście wędzę około 2 h, do uzyskania ładnego złocisto-brązowego koloru. Praktycznie taki parzony kurczak prosto z wędzarni nadaje się do konsumcji. Dlatego, jak radził DZIADEK :smile: :smile: dobrze jest wedzic co najmniej dwa kurczaki :grin: pozdrawiam
  10. cedro, Wedzę czasami ryby razem z szynką lub kiełbasą, lub ryby z kurczakami. Jedno nie przeszkadza drugiemu. pozdrawiam
  11. Jarek_zielona_pietruszka, trafiłeś na wyjątkowo nieuczciwego sprzedawcę, który Ci wcisnął zamiast pangi mintaja. Panga to filet szeroki i nie rozpada sie na kawałki, natomiast mintaj jest rybą małą i te fileciki z niej również są niepokażne. Poza tym panga w sprzedaży jest w dwóch rodzajach: panga o mięsie białym i panga o miesie różowym. Trzeba po prostu bardzo uważac przy zakupach :smile: Ja na Twoim miejscu oddałabym taką rybę do marketu, w którym ja kupiłam. pozdrawiam
  12. prababcia Ania

    Przywitanie

    Bunia, Witaj wsród braci wedzarniczej :smile: Początki zawsze są trochę trudne... ale potem to juz z górki :smile: I zawsze znajdzie się ktos, kto pomoże i na pewno nie zostaniesz sama ze swoim problemem. To jest FORUM samych życzliwych zadymiaczy : :smile: :smile: :smile: pozdrawiam
  13. Maad, Przecież wiadomo, że ceny wieprzowiny są ogólnie niskie. Na wsi można u gospodarza kupic całego 100 kg świniaka za 300,-zł. Czasami nie ma potrzeby kupowac całego. A w marketach są dostępne przodki, półtusze ... Mnie się udało kupic mięso dobrej jakości właśnie w marketach Auchan , Real i Tesco. :grin: :grin: :grin: pozdrawiam serdecznie i życzę Ci abyś nigdy nie kupił mięsa ze starej maciory, albo knura, albo rozmrożonego miesa z wojskowych rezerw z ubiegłego wieku :grin: :grin: :grin:
  14. Uśmiałam się do łez.......... A na kaca to najlepszy kwas z kiszonych ogórków, pod warunkiem, że są własnej roboty, z własnego ogródka :grin:
  15. Bratku - ABRATKU , a Tobie się udało :smile: dzięki :smile: :smile: :smile:
  16. W marketach czasami są w promocji przodki wieprzowe, po 6,00 / kg. W takim przodku jest karczek, golonka, cała łopatka, kawałek żeberek, można wyjąc największy miesień z łopatki na szynkę, z karczku zrobic baleron, a z reszty zrobic kiełbase białą surową. Przodki kupowałam w Real i Auchan. .
  17. Ten karp to nie tylko przeze mnie przygotowany ale i przeze mnie złowiony w Zagórzu Śląskim. Karp w szarym sosie po polsku: Karpia sprawic, odciąc głowę i płetwy, podzielic na półdzwonka. Z głowy, płetw i warzyw (marchew, pietruszka, seler, por) ugotowac wywar, dodając pod koniec gotwania liśc laurowy i ziele angielskie, osolic do smaku. Wywar przecedzic i gotowac w nim półdzwonka ryby w garnku szerkim i płaskim, łatwiej wówczas ugotowaną rybę wyjąc bez jej uszkodzenia, gotowac przez 15 min na bardzo malutkim gazie. Karpia wyjąc na półmisek, równiutko ułożyc półdzwonka, tak jak były krojone, zalac sosem. SOS: Na jednej patelni zrobic karmel z 2 łyżek cukru. Na drugiej patelni przygotowac zasmażkę z 2 łyżek mąki i 2 łyżek masła (mąkę lekko zrumienic) Połączyc zasmażkę z wywarem, dodac karmel, dodac migdały w płatkach lub w paskach (5 dag), dodac rodzynki (5 dag) dobrze sos wymieszac , aby nie było żadnych grudek. Pyszny jest na gorąco, ale na zimno również smakuje.
  18. Anetko, ja chciałam pokaza samo zdjęcie tego dania, ale mi sie nie udało
  19. Po świętach "moja waga" niebezpiecznie skoczyła w górę. Dlatego kategorycznie zaprzestaję degustacji kiełbas i wędzonek, a przerzucam sie na ryby, zwłaszcza te, których przygotowanie wymaga gotowania a nie smażenia. Karp w szarym sosie po polsku: albo : Karp w galarecie: pozdrawiam serdecznie
  20. Jajka tez kiedys były beeee... A teraz najnowsze badania wykazały, że można jeśc nawet dwa jajka dziennie i wcale od tego nie rośnie nam poziom cholesterolu we krwi !!! A poza tym, cóż to byłoby za życie gdybyśmy sobie wszystkiego odmawiali :smile: Pewien pacjent pytał lekarza: - panie doktorze, jeśli bedę sobie odmawiał alkoholu, czy bedę dłużej żył ? -- teoretycznie tak, odpowiada lekarz. - jeśli bedę mniej jadł, czy dłużej bedę żył ? -- teoretycznie tak -jeśli i z seksu zrezygnuję, czy bedę dłużej żył ? teoretycznie tak, ale po co wtedy życ????? pozdrawiam serdecznie
  21. jurek52, Podczas procesów gotowanaia w rosole, a następnie duszenia w kapuście, na pewno soli ubędzie. Życzę Ci udanej goloneczki :smile:
  22. Raulo, Pewnie, że pamiętam, że przez żołądek do serca :smile: :smile: :smile: Pamiętam o tym już 37 lat - taki mam staż małżeński : :smile: I jestem dwa razy od Ciebie starsza :smile: :smile: :smile: Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
  23. Strampek, jeśli mięso będzie potraktowane tylko solą to kolor szynki będzie szary. Natomiast zapeklowanie mięsa mieszanką soli i saletry (lub soli peklowej) da w efekcie piękny różowy kolorek. Smak szynki w obu przypadkach pozostaje taki sam. Dawniej robiłam szynkę z szynkowarki wg czeskiego przepisu, czyli bez saletry, ale odkąd pogłębiłam swoją wiedzę na temat peklowania, robię szynkę z mięsa peklowanego, najczęściej z łopatki. Wielu forumowiczów eksperymentuje z różnym mięsem i są to próby udane. Poczytaj przepisy, znajdziesz wiele informacji i dobrych rad. Nie rezygnuj z prób, następne będą lepsze :-) pozdrawiam serdecznie
  24. Vtec napisał juz wszystko co trzeba Nic dodać, nic ująć. Ale niech Cię pierwsze próby nie zniechecają. - życzę powwodzenia
  25. http://www.cdg.home.pl/ tu można zamówić jelita, foremki aluiminiowe , przyprawy, siatki wędliniarskie, mieszanki peklujace, osłonki białkowe i poliamidowe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.