Skocz do zawartości

Maad

Użytkownicy
  • Postów

    6 712
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maad

  1. dogłębne wyjaśnienie znaczenia tego skrótu myślowego można znaleźć tutaj
  2. panowie ... i panie ... do roboty, przelewać, przelewać
  3. Po niedzieli zadzwonię do sitka.com.pl i zapytam o możliwość dobrania "zmienników".
  4. zdaje się, że wystarczy woda i brak tlenu
  5. Im mniej wody w produkcie, tym można dłużej przechowywać. Dlatego krakowska podsuszana, kabanosy, czy dojrzały żółty ser pewnie mogą sobie te parę tygodni poleżeć. Co innego szynka, polędwica, soczyste i pyszne .... moim zdaniem tydzień, dwa to góra, ale to piszę tak intuicyjnie i nie potrafię tego poprzeć żadnymi "twardymi" dowodami.
  6. Tylko wynalazek? Nie ma żadnego uzasadnia konstrukcyjnego? Nie rozumiem, jak to ma zabezpieczać przed podróbką sitek, a szczególnie noży? tu widać dwa rodzaje sitek - zwykłe płaskie i te z tulejami http://www.stalgast.com/category/obrobka-mechaniczna-maszynki-do-miesa-akcesoria-do-maszynek-do-miesa tutaj też chyba narysowali zwykłe http://www.stalgast.com/documents/dtr/721129_Lista_czesci_V.pdf
  7. A jak się ma długie przechowywanie wędlin zapakowanych próżniowo, niemrożonych, do rozwoju bakterii beztlenowych, m.in. botuliny?
  8. Po kiego grzyba jest ta wystająca tulejka? Na www.sitka.com.pl takich wynalazków nie ma.
  9. Mała moc to chyba nie problem przy małych ilościach mięsa, ale to co napisałeś o problemie z zakupem sitek bardzo mnie zasmuciło
  10. a proteza dłoni ile kosztuje?
  11. Maszynka stalgastu za 720zł to dokładnie zwykła "10" z napędem, średnica sitek 70mm - wydaje się solidnie wykonana, wszystko z kwasówki, obudowa aluminiowa .... 3 sitka w komplecie ... chyba dziś nie usnę no tak, ale ja nie jestem ani cierpliwy ani pracowity, no może jedynie zaangażowany
  12. A ja się zwyczajnie boję alfy z napędem - jestem zbyt roztargniony, żeby odważyć się czegoś takiego używać, nawet z dorobionym kołnierzem z plastikowego lejka. To by się prędzej czy później skończyło wizytą na ostrym dyżurze chirurgicznym. Już nie mówię o mojej LP, która miałaby taką maszynerią mielić mięso na kotlety Chciałbym kupić jedną, bezpieczną, uniwersalną, niebadziewiastą maszynkę, użyteczną zarówno w kuchni jaki i przy małej produkcji. Chciałbym też wykorzystać komplet sitek od ręcznej "10", w większości z kwasówki.
  13. Zgoda, na 5kg wystarczy ręczna "10", mycia mało i miejsc w szafce też nie za wiele zajmuje, ale co kupić jak robimy po 15kg jednorazowo, powiedzmy co 2 tygodnie?
  14. no proszę, prawie 7 dyszek taniej i darmowa wysyłka ... tylko czy ten sprzęt wart jest tej ceny? ktoś miał przyjemność używać? Aniu, na początek podaj średnice sitek, to będzie wiadomo z jakim rodzajem urządzeń mamy do czynienia.
  15. akurat Pan S podesłał mi takie cudeńko: http://www.mmgastro.pl/produkt/szczegoly/20528,maszynka-do-mielenia-miesa-wilk co o tym myślicie? cena nawet niższa niż kenwood MG700
  16. przy tak sprytnie schowanym tłuszczu, to i moje paniusie dałyby się nabrać muszę spróbować ... ale jak mi podcieknie tłuszczem pod osłonkę, to
  17. przeczytałem jeszcze raz to co napisałeś i chyba wcześniej przeoczyłem informację o podsuszaniu ... długo to trwało? w jakiej temperaturze?
  18. fotek to ci u nas dostatek ... szczególnie w wątku DOMINO ja mówię o wspólnej, mazowszańskiej degustacji
  19. W tej dyskusji chyba są mylone dwa procesy zachodzące w czasie peklowania: - utrwalenie różowej barwy poprzez reakcję mioglobiny z tlenkiem azotu - powstanie skomplikowanych związków chemicznych, w wyniku rozwoju i działania różnych szczepów bakterii, odpowiedzialnych za tzw. smak i zapach peklowniczy. Pierwszy proces zachodzi bardzo szybko. Z nastrzykiem, masowaniem i podniesieniem temperatury wystarcza zaledwie parę godzin. Drugi wymaga czasu na spokojne namnożenie się kolejnych szczepów baterii. Trwa to kilka, a raczej kilkanaście dni. Ale żeby w pełni poczuć skutki tego drugiego procesu ... no to sorry bardzo, ale trzeba rzucić papierochy
  20. przyznam, że jestem zaskoczony - tłuszcz rozdrobniony do postaci smalcu, brak regularnej klasy III, podpiekanie .... i brak wycieku? może byś jednak spotkał się z nami w widomym terminie ... pogadamy, podegustujemy, nauczymy się czegoś, coś tam może przeczytamy
  21. jeżeli dokładnie odessałeś powietrze to nie powinien pływać tylko tonąć, bo jego ciężar właściwy jest większy niż ciężar właściwy wody, a jeżeli coś go wypycha do góry, to są to bąble pary wodnej powstające przy dnie, i mające temperaturę 100 stopni myślę, że włożenie na dno jakiejś metalowej kratki lub chociaż ściereczki nie zaszkodzi
  22. ... oczywiście wkładając na dno gara coś, co zapewni dystans między gorącym dnem a plastikiem woreczka ...
  23. po marszczeniu batonów można wnioskować, że był dość duży wyciek soków w czasie podpiekania ...
  24. kilka % wagi mięsa - 3,4 ... max 6
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.