Qrde, chyba zostałem przez Was źle zrozumiany albo nie trafnie się wyraziłem o Waszym stosunku do koziego mięsa. Jeśli tak to przepraszam, ale chciałem zaakcentować słuszność o której napisał Pedro, że mu to co jadł smakowało. Nic poza tym. Z Jarkiem nie miałem jeszcze kontaktu. Szkoda Pedro że mieszkasz tak daleko bowiem Jarek chętnie (i może ja) skorzystalibyśmy z koźliny. Ja osobiście nie mam dostępu, a na wsi u Jarka (tzn. tam gdzie ma letni dom) koźlina bywa dość rzadko i jest stosunkowa droga.. Ostatnio jak kupił kozę to powiedział, że miał do wykorzystania niecałe 5kg. mięsa. A jaka ta kiełbaska była dobra pod swojską gorzałeczkę. MNIAM!!! :lol: