Beiot, wielkie dzięki za fotorelację, aż łezka mi się w oku zakręciła. Tym co nie byli mogę powiedzieć, niech żałują. O panującej na kursie wspaniałej atmosferze chyba nie muszę pisać. 1.Towarzystwo: doborowe. 2.Kadra dydaktyczna: Harward się chowa.Andrzeju, Wojtku serdecznie dziękuję. 3.Opieka Pani Agnieszki nad kursantami: matczyna. 4.Miejsce, baza noclegowa, wyżywienie: w mojej ocenie super (do Zrębic nawet nie ma co porównywać). 5.Wspomnienie smaku porterówki Wosia:BEZCENNE :grin: ps.Niezdecydowanym, naprawdę z czystym sumieniem, mogę taki kurs polecić. Pozdrawiam serdecznie.