Małgoś
-
Postów
5 923 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Małgoś
-
I ja ......też oczekuję na pakowarkę spod tego adresu ."Tusiaczkowa" licytacja dobiegła końca..ale...nowa się zaczęła i wylicytowałam...też po 25 Euro. czekam na przesyłkę..i tylko muszę woreczki zamówić :grin:
-
Dziękuję za przepis :grin: Uwielbiam taką kuchnię
-
DZIADKU MAĆKU ..jeśli można ,poproszę o oba przepisy..
-
Wyrazy współczucia dla najbliższych...
-
Platon miał z tym problem... więc chyba sam tego dyziu nie rozwiążesz :wink: :grin:
-
Naszym kochanym chłopakom z Braci Wędzarniczej
-
Maka Paka -wszystkiego najlepszego w dniu Urodzin :grin:
-
Czy istnieje możliwość spróbowania gdzieś Twojego wyrobu? Często bywam w Toruniu...
-
:clap: :clap: :clap: Bardzo udana akcja :grin: Chociaż w taki sposób można tym zwierzakom troszkę pomóc ...
-
widziałam ..widziałam..i jeszcze raz powtarzam ,że taki facet to skarb..
-
kurcze Arku...jestem pod wrażeniem..Ty to sie umiesz targować .. :clap: ..Taki facet to skarb :lol: a tu ceny odkurzaczy... i jeszcze raz wielki szacun... http://www.supervacuum.pl/pl/11-odkurzacze-rainbow
-
Na worki w przeciągu 20 lat nie wydałam 2000 zł..no chyba,że jestem tak rozrzutna,że tego nie uświadomiłam sobie :grin: . Niedługo zelmerek przejdzie na zasłużoną emeryturkę a cieszyć się będę odkurzaczem centralnym.. a propos... to niezwykle tanio kupiłeś Rainbow... :shock: ...
-
A tak na marginesie Arkadiuszu..mój zelmer kupiony w 1993 roku do tej pory chodzi bez zarzutu .. ..i jak Tomek pisze nie kosztował 7 tys. tylko koło tysiąca(wtedy wzięłam z górnej półki). Co prawda wymieniam worki..ale to szczegół ..
-
..a no właśnie...cukier+masło+kakao(tzn czekolada w tym przepisie). Mama nie dawała wanilii ani migdałów..ale to jest to!! aa.. nie były wafle przyciśnięte taboretem a tomami Encyklopedii PWN ..bo były to najcięższe woluminy w bibliotece rodziców
-
Nie mam ,bo nie miałam zamiaru wydawać tyle kasy na takie urządzenie ...aczkolwiek miałam je do testowania. Nie jestem "dzieckiem reklamy" i trudno mnie zmanipulować byle opowiastkami... Sam stwierdziłeś ,że to nic magicznego..więc chyba wiesz o czym piszę..
-
To się w psychologii (społecznej) nazywa wpływ społeczny :grin: A ja się podpisuję obiema łapkami pod tym co Abratek napisał. W latach 90-tych moja przyjaciółka była dyrektorem Rainbow na region północno zachodni... Znam produkt od podszewki i oprócz ceny nic w nim magicznego nie ma :grin: :wink:
-
Tusiaczku... Pamiętam też takie wafle .Moja mama dosyć często je robiła. Nie wydaje mi się jednak,żeby do wyrobu użyta była kasza manna. Z tego co pamiętam to było kakao+ jakiś tłuszcz ( w czasie komuny i pustek w sklepach podejrzewam,że to jakaś Palma była :rolleyes: ). Nie mam przepisu i chętnie też przyłączę się do Twojej prośby
-
jak to można zrobić z komercji coś wartościowego ... :grin:
-
knur to wiem ..że to samiec świnki..już nie jestem taka ostatnia lebiega :grin: .. chodzi mi o to Pietraine..ale widzę ,że post powyżej zaktualizowałeś..więc wszystko ok
-
Ja bigos robię co najmniej 2 x w roku...ale zamrażam.
-
a ten knur? :rolleyes:
-
Karolu..czy Ty zajmujesz się żywieniem zbiorowym? :rolleyes: :wink: W sumie i ja jak coś robię ,to nie są małe ilości (nie umiem gotować w małych garnkach -chociaż w ostatnim tygodniu nieźle mi szło :wink:..chyba )..ale Twoja produkcja rzuca na kolana :clap: :clap: :clap: :grin:
-
Robercie.. :clap: pączki jak na Twój debiut -bardzo udane . Abratka pączki są :thumbsup: .. i tu nie ma wątpliwości :lol:
-
Wszystkiego Najlepszego DZIADKU MAĆKU :grin: