tadzio

Wosiu - tez sie nad tym zastnawialem ale ilość soli wziąłem z przepisów peklowania mięska na kiełbase czyli okoł 2 dkg. na 1 kg i moim zdaniem było super tylko trochę przecholowałem z czosnkiem dalem dwa ząbki ale swojego z działki a to ne były ząbki tylko chyba "kły" Pozdrawiam i życzę powodzenia.

co by sie stalo jakby sparzyl kurczaka w zalewie w ktorej sie peklowal?

I to jest to - zeby nie ta waga to cala reszta bla by piekna, ale cos za cos. Ja juz od roku wage omijam- nie mam odwagi na nia stanac.

jezeli moge cos na ten temat powiedziec atroche juz tych kielbas zrobilem to moim zdaniem troche duzo tej wolowiny i nic nie piszez o peklowaniu jak to zrobiles. a byla wedzona?

Malgos - Jak wszyscy sciskam kciuki za powodzeni bo zadko zdaza sie niewiasta z taka inwncja. Pozdrowionka

aha solanka ani mieso nie zmienily zapachu a z przypraw dale tylko czosnek.

Maxell - solanke zrobilem zgodnie z receptura: woda przegotowana wystudzona, wymiwszana z peklosola, odstana dobe. Mieso dwie szyneczki (okolo 1,2kg) boczek kawalek schabu,karczek wszystkiego 5kg. Solanki zrobilem 2,5l wszystko w garnku glinanym (zawsze w nim pekloje) i stoi na balkonie od 9 dni temperatura w dzien nie przekraczala 10 st(powietrze) a solanki 8-9st w poludnie wieczorem irano 4,5-7st. Mieso kupuje zawsze u tego samego rzeznika tz na ryneczku (z wlasnego rozbioru) i po schlodzeniu pekluje w ten sam dzien.

grzegor36 woda byla przegotowana. Staralem sie robic wszystko bardzo dokladnieWczesniejsze peklowanie wychodzily super. Pierwszy raz stalo sie tak w pazdzierniku i teraz.

To znaczy mam ja dac do anajizy?(bo tojest zwykla kranowa z wodociagow mijskich)

Nie jest to moje pierwsze peklowanie miesa ale po raz drugi z rzedu mi sie to zdaza - metnieje solanka, nie zmienia zapachu ani konsystencji a wygada tak jak by dolal mleka do niej i zaczelo sie to dwa dni temu a koniec peklowania przewidziany jest na piatek - co moze byc powodem takiego stanu rzecz?. Zaznaczam ze wszystko robie zgodnie ze szkola Maxella I Dziadka bo to niekwestionowane autorytety w tej dziedzinie. Pozdrawiam.

Maad - uczynie to jak tylko bardziej osfoje to zdobycze techniki jakim jest komputer. Z pierwszych moich wedzen mam pare zdjec ale raczej takich roboczych tz w czasie przekladania kji czy wyjmowania z mojego "pieca babajagi".Swiateczne wedzenie zplanowalem na sobote to zrobie pare fotek pod tym katem. Pozdrawiam.

Witam Wszystkich ktorym zapach dymu z wedzarni jest milszy niz inne flakonikowe wonnosci. Powinienem wczoraj (zaraz po zarejestrowaniu) zaczac od tego forum a nie odrazu z butami na stol i wolac o pomoc. Przepraszam za ten nietakt i licze na wyrozumialosc proszac o przyjecie w przeswietny stan Wedliniarskiej Braci'

dzieki Abratek juz wszystko rozumie jestam dzisiaj zkrecony jak maly sloiczek ale jeszcze niczego nie spapralem.

dzieki CI Bagno. Znalem twoj przepis tylko nie bylem pewny czy moge zastosowac te proporcje bo to sa na 24 godiny a ja mam czas cztery dni ale serdeczne dzieki juz sie biore do roboty bo wszystko mam przygotowane tylko odwazac i mieszac pozdrowionka

jestem nowy na forum ale starym bywalcem stronki. Udalo mi sie dzisiaj zarejestrowac i od razu mam pytanko Dziadek w AKADEMI DZIADKA pisze ze przy peklowaniu korzystal ze swojej tabeli szybkiego peklowania - gdzie ja moge znalezc? bo w sobote mam wedzenie a dzisiaj podrzucili mi znajomi ok 2,5 kg mieska i mowia zrob cos z tym a wczesniej smakowali juz moich wyrobow wykonanych w/g przeoisow ze stronki