yogi

Ja mam w wedzarniku jakies 15cm powyzej deflektora blache jak do pieczenia ciasta ktora jest wypelniona zwirem. Ma to za zadanie wlasnie wylapac skapujacy sporadycznie tluszcz a takze pomaga w stabilnym utrzymaniu temperatury. Pozdrawiam yogi

Mysle ze bedziesz potrzebowal falownik, wtedy przy redukcji obrotow nie stracisz na mocy. Ja uzywam falownika do silnika trojfazowego, pomogl mi bardzo przy wyborze i podlaczeniu kol. Toschiba, niestety od jakiegos juz czasu nie udziela sie na forum Pozdrawiam yogi

No szkoda ze nie wiesz jaka tam ta chemia przychodzi, czyta sie ze bylaby fajna kielbasa

No to zas je dobrze ,

Jo wiym co sam nima koncert zyczyn, jyno jo wos obu okropnie mom w sercu i bych sie naprowda zyczol cobyscie sie zas pogodziyli. Andy lodpusc mu, zapomnil stare *cenzura*y i zrob coby bylo jak kedys, widzisz ze lon do Cia rynka wyciongnol. Grus yogi PS. Ta cenzura mie sam dobije

@baca48 fajnie ze sie tak zawziales, ale bierz wszystko powoli. Musisz sie troche znowu wrobic, no i uwazaj przede wszystkim na kolana, nie przesilaj. Lepiej troche gesciej pedalowac na nizszym biegu anizeli wolniej a z wiekszym wysilkiem bo mozesz sobie porzadnie zaszkodzic.

boob96 jezdzisz z nawigacja? Ogladalem Twoj profil na endomondo, ladnie wszystko opisane, nawet wysokosci sa i pogoda.

i tak by bylo jedno kto by wygrol bo nasi z naszymi grali , a ze tym moim byzuchym w Rybniku tos trefiol, tak tyz to zowdy wyglondalo

Wiem ze jest jedna kielbasa ktora robi sie z miesa peklowanego na mokro. Mieso pochodzi z wykrawania i formowania szynek, na szybko nie moge teraz znalezc, ale moze ktos z kolegow wie? Receptura chyba jest w 16-ce. Pozdrawiam yogi

No ja jo bol wele Mielna, ale w hajmacie mie niy bylo. Jak moja mi pedziala co bydymy te poltorej tydnia robic w Rybniku to zech ij podziynkowol . Wybiyrom sie w tym roku, ale jak mi program wycieczki zrobi taki jak w zeszlym roku, to monyj ij zas podziynkuja. A niy bol zech tam juz jaki 5-6 lot

Miol ech byc w zeszlym roku ale mi to niy klaplo. Monyj w tym roku dom rady, a ty byjesz piyrwsz co sie o tym dowiysz (jeszcze przed mojom muter) . Moja mi kedys taki zdjyncie zrobiyla ale juz na drugi dzyn, po spamiyntaniu. Jak go jutro znojda to go sam wciepna ale jyno kajs na godzina, coby`scie za duzo uciechy ni mieli Grus yogi

Jo by chciol wos widziec jak wyglondocie uslimtani po tych kistach i halbach. A monyj kery odwazniejszy sie znojdzie i wciepnie swoje zdjyncie?

to juz jest sie czym pochwalic

a obudziol sie juz kery z wos po imprezie i wyglondol jak tyn sznycel? :D

:D

To moze teraz zacytuje czesc Twojej wypowiedzi z pierwszego posta bo mysle ze o ten fragment Ci chodzi Kol. Staszku "uwedzone jak dla mnie bardzo dobrze" oznacza tylko tyle ze sa uwedzone a nie upieczone, bo przypuszczam ze o to Ci chodzi, dlatego prosze nie zarzucac mi czytania po lebkach, a na przyszlosc proponuje "pisanie ze zrozumieniem". Moja opinie podtrzymuje, podane czasy i temperatury wedzenia pasuja do produktu jaki uzyskales, czyli surowej szynki. Bardzo bym sie zdziwil gdyby bylo inaczej. Pozdrawiam yogi

Niestety nie moje, nawet tam nie bylem, ale widze ze nie wszystko w Szklarskiej Porebie zwiedzilem. Moze wybiore sie tam jeszcze raz na tydzien w wrzesniu. Pozdrawiam yogi

Czlowieku jak mozesz miec w srodku szynki 68"C jak wedzisz w najwyzszej temp 60"C????? i to tylko 0,5 godz.

No to moze jeszcze zamieszcze kilka zdjec z naszego urlopu rowerowego w Szklarskiej Porebie. W ostani dzien naszego pobytu sypnelo troche sniegiem i jazda na rowerze po gorach stala sie niemozliwa.Zona chciala jeszcze zrobic zakupy przed wyjazdem a ja postanowilem skorzystac z okazji i wybrac sie pieszo na Szrenice. Szlak od Wodospadu Kamienczyka na Szernice jest tak czy tak zamkniety dla rowerow. Problem sprawial snieg, miejscami nie bylo widac jak przebiega szlak i zaspy siegaly niekiedy do 1m. Ta atmosfera calej wedrowki przy zmiennej pogodzie, raz snieg po chwili znowu slonce i wedrowka niekiedy w chmurach (wygladalo jak bardzo gesta mgla) byla czyms fascynujacym, do tego jeszcze ta samotnosc, cisza i spokuj (przez cala droge nie spotkalem zywej duszy). Nastroj calej wycieczki, wedrowki jest po prostu nie do opisania, chcialbym jeszcze raz cos takiego przezyc. Ponizej kilka zdjec. PS Wczoraj troche pokickalem, pomylilem Czarna Gore ze Zmijowcem , dzisiaj zona wyprowadzila mnie z bledu. Zdjecie mojej zony na platformie widokowej i moje z rowerem sa zrobione na Czarnej Gorze. Jechalismy z schroniska pod Snieznikiem przez Zmijowiec na Czarna Gore. Tak, teraz jest dobrze. Schronisko na Hali Szrenickiej http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3436316365303435.jpg Tu tez schronisko na Hali Szrenickiej http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_6463383764303539.jpg Widok na Szklarska Porebe, zdjecie zrobione w drodze na Szrenice http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3466666531333761.jpg Okolice Szrenicy http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_6433396665613437.jpg Szrenica http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3335326132313036.jpg Widok na okolice ze Szrenicy http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3661656164313163.jpg Schronisko na Szrenicy http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3537373830663135.jpg Tu tez jeszcze schronisko http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_6336613166313166.jpg Szrenica http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3433323639626334.jpg Droga powrotna http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3834626164616365.jpg

No to nie calkiem tak jak piszesz, w tym samym dniu bylismy jeszcze na Zmijowcu . Wyjechalismy rankiem z Stronia Slaskiego sciezkami rowerowymi do schroniska pod Snieznikiem, a z tamtad ruszylismy dalej na szczyt. Problem z podjazdem mielismy dlatego ze bylo bardzo stromo i sama sciezka byla kamienista i waska. Podobno byli tacy co podjechali ale dla nas bylo to niemozliwe. Pozniej zeszlismy z powrotem do schroniska i z tamtad ruszylismy sciezkami dalej w strone Zmijowca. Samo podejscie na Zmijowiec bylo podobne jak na Snieznik, czyli podjazd na rowerze nie byl mozliwy, miejscami nawet musialem rowery niesc bo nie dalo sie prowadzic. Do Stronia wrocilismy poznym popoludniem. W ostatni dzien naszego pobytu zrobilem jeszcze wycieczke z Stronia do Miedzygorza, z tamtad pod Zmijowiec (ale nie pchalem sie na szczyt) z Zmijowca do schroniska na Sniezniku i z powrotem do Stronia. W pozostale dni robilismy jeszce wycieczki do jaskini niedzwiedzia, kopalni uranu, zwiedzilismy hute szkla w Stroniu i pojezdzilismy troche po okolicy. A tu kilka zdjec. Widok na Snieznik, zdjecie zostalo zrobione w drodze na Zmijowiec. http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_6436313565376564.jpg Podejscie na Zmijowiec http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_6465633034633464.jpg Moja malzonka, zdjecie zrobione na szczycie na Zmijoiwcu http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3866636536666534.jpg Widok ze Zmijowca na Snieznik, wyglada to na bardzo duze odleglosci ale nie bylo tak strasznie. W rzeczywistosci nie jest to tak daleko. http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_6664646538633736.jpg W sumie trasy moge polecic, bardzo piekne okolice, ale bez porzadnego rowerka nie ma sie co wybierac. Po takim urlopie nadawal by sie do remontu

@baca 48 A tam bylismy z zona przed 2-ma laty na rowerkach, moze tez znasz. Schronisko pod Snieznikiem http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3632333161316237.jpg Pozniej jeszcze probowalismy wyjechac na Snieznik ale przeroslo to nasze mozliwosci. Ostatnie 2-3km tak wygladaly. http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3238613139313137.jpg To juz zdjecie z samego Snieznika http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3031383034643137.jpg Pokonalismy wys. 1426m http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3562353265323564.jpg

Witam Kolegow! Po poludniu bylo mi troche nudno, wybralem sie wiec do garazu i zrobilem sobie oslony na szczeki do imadla. Pozdrawiam yogi http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/1280_3961636463633361.jpg http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/3066386537393864.jpg

Wiejas poprobuj bez silniczka, przyjedziesz do domu zmeczony ale frajda duzo wieksza. No chyba ze masz cos z nogami i nie mozesz, ja bylem dzisiaj z zona do poludnia w Dortmundzie i zrobilismy 46km, pogoda nie za bardzo miejscami troche padalo. Pozdrawiam yogi PS. W Strumieniu moja szwagierka mieszka.

W tygodniu jezdze codziennie na rowerze do pracy, przy kazdej pogodzie, wszystko jedno czy snieg, slonce albo deszcz. W sobote przy dobrej pogodzie robima z zona wycieczki 50-70km, tutaj jest jedno zdjecie z takiej soboty /topic/307-galeria-postaci-czyli-kto-jest-kim-w-zadymiarskim-%C5%9Bwiecie/page-17

A to znacie? Przed 3-ma latami bylismy na urlopie z zona. Rowerki zawsze zabieramy z soba, nie wyobrazam sobie urlopu bez nich. Pozdrawiam yogi http://foto.arcor-online.net/palb/alben/40/3887040/6136616637653830.jpg