zibi187

Oooo tam to dopiero będzie się działo !!! :lol:

Jeżeli podłączy do instalacji spalinowej swojego pieca to nikt poza nim nie będzie nic czuł i to tylko podczas otwarcia skrzynki przy sprawdzaniu.

No to pozostaje Ci zrobić sobie przenośną wędzareczkę z niewielkim generatorkiem dymu i wędzić na ławce w parku :lol: :lol: albo spróbować poeksperymentować z ekstraktem dymu wędzarniczego. Temat opisany jest tu /viewtopic.php?t=6745

Wszystkiego najlepszego Elu

Podłącz się do szybu wentylacyjnego. Spokojnie okapy kuchenne też są tam wpięte. Jak jest czysty to u nikogo nie będzie czuć dymu.

Z tego zdjęcia wynika, że w denku jest wycięty prostokątny kawałek blachy o szerokości średnicy dospawanej rurki. To zawsze lepiej jak dospawanie rurki do ścianki cylindra.

Leję ciepłą wodę albo nastawiam maszynę aby podgrzała mi ciasto do 37'C. Jak zrobię zakwas to drożdże wyeliminuję całkiem :smile: A kolejność jest taka drożdże cukier mąka woda sól Wszystkie składniki w takiej kolejności do robota. Włączam robota i po 3 minutach ciasto wyrzucam do foremki keksówki i po wyrośnięciu do pieca na ok 40 minut.

Panowie nie dajcie się zwieźć cenami. Te nadziewarki ręczne, które pokazaliście to chłam !!! Lepiej pomęczyć się Zelmerkiem i dozbierać na coś porządnego, takiego jak w sklepie u Miro. Piszę z autopsji ponieważ przy małych ilościach zmuszony jestem używać tego właśnie chłamu. Pomijając kiepskie mocowanie to jeszcze jakość materiału jest do d...y. Ogólnie nie polecam. Ja tego nie kupiłem i tylko, żeby żonie nie robić przykrości bo od niej to dostałem proszę ją o pomoc przy nadziewaniu. Przy czym palnę sobie kilka niecenzuralnych wyrazów na ten wynalazek :lol: :lol: :lol:

Już rosną :lol: :lol:

Te dziury po szpilach trochę szpecą wygląd

Ostatnie bułeczki maślane Z makiem Z sezamem Z zeszłorocznymi powidłami śliwkowymi

A wczoraj robiłem blok ozorkowy z przepisu DZIADKA Zamiast krwi wieprzowej użyłem kaczej, ale DZIADEK powiedział, że można zastąpić. Nie miałem tylko szpilek i nadziałem na grubsze pręciki miedziane.

Ja proponuję pionową, ze względu na mniej miejsca, które zajmuje. Wybór należy do Ciebie.

U mnie tradycyjnie :thumbsup: :lol: rosołek

W połączeniu na sztywno Musisz zrobić idealnie osiowo. Lepiej zastosować jakieś sprzęgło.

14/16 nie jest tak źle :smile:

Potwierdzam :smile: Do tego zapach można zlikwidować poprzez głębokie mrożenie. Tak robią przetwórcy. W Stanach mięsa nawet się nie bada. Zarówno wieprzowina jak i dziczyzna są zamrażane i przerabiane po rozmrożeniu.

70 obr/min to idealne obroty. Nie Musisz podnosić do 90 obr/min.

Ty to lubisz rarytasy :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Kolunia :smile: Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Witajcie A-men i restar :lol:

Silnik z tą przekładnią poradzi sobie bez problemu. Nie pamiętam dokładnie, ale silnik od wciągarki nie jest przystosowany do pracy ciągłej.

Da radę łącznie ze zmianą obrotów tylko to jest kiepskie rozwiązanie dla silnika i moc takiego podłączenia jest niższa.

No fakt mogłem troszkę skrócić te knoty :smile:

:thumbsup: :thumbsup: Nie Powiesz mi, że on to wszystko wpałaszuje :shock: