Batiar

Ja pręty fi12 z dospawanymi dużymi podkładkami na końcu każdego pręta. :grin:

Mam znajomego, parę lat temu w Zębcu palił żytem. Ceny były takie, że opłacił mu się stosować ekologiczne paliwo zamiast węgiel. Tłumaczył mi jaki model Zębca trzeba mieć żeby to paliwo chodziło. Popiół ekologiczny pod warzywa, tylko czuć tak jak koło piekarni. Myślę, że może czekać nas era ekologicznego owsa i żyta... :???:

Kupiłem szlifierkę kątową za 65 zł. Co jakiś czas psuła się, w punkcie bez słowa przekładali starą oprawę na nowy wkład od producenta. Tak było ze sześć razy, oni reperowali, bo wg umowy nie zwracali pieniędzy. Skończyło się na 7-mym razie, szlifierkę wziął jeden z Ukraińców wracając do siebie, na Ukrainę. Skończyła się budowa domu, budynku gospodarczego, więc taka bzdetna szlifierka nie była mi potrzebna... :grin:

Każdy komin bez wkładu po n latach na strychu będzie przeżarty przez skropliny. A smród będzie że hej. Ja musiałem przemurować komin od strychu w górę i dać wkład z nierdzewki. Teraz jest wszystko w porządku i co za ulga. Warto dać rurę od razu i uniknąć dużo większych kosztów oraz demolki. Nie jest to koszt porażający ( Panek, Michałowice ). Znajomy po rozpaleniu: drewno-węgiel dosypuje miał, trociny oraz inne badziewie. Jest zadowolony. A może skonsultujesz z nim ten temat, jest on bardzo racjonalny w swoich rozwiązaniach. ( PW? ). :grin:

W każdym przypadku skropliny wydzielać się będą. Ja u siebie dałem prostokątną rurę z nierdzewnej blachy do komina, bo miałem przedtem to samo. Wyczystka na dole oraz wężyk do zbiornika ( butelka) na skropliny załatwiły sprawę. Otynkowanie komina zawsze skutkuje tym, co na obrazku. Znajomy na wsi, po dwukrotnej wymianie pieca stwierdził, że ten piec z Hajnówki to jest to, o co mu chodziło. Rodzina jest trzy pokoleniowa, wodą oraz ogrzewanie bez zarzutu, koszty też, bardzo skrupulatnie muszą liczyć każdą złotówkę. :???: Warto odwiedzić fora, sprawdzić opinie użytkowników nt. poszczególnych pieców.

W zeszłym roku sąsiad podwiózł mnie na I Zlot Podlaski w Hajnówce. Przyjechał po piec CO tzw "Smieciuch", jest na nim tabliczka "Hajnówka". Wcześniej ustalił termin odbioru ( miałem na to pewien wpływ), bo kolejka. :grin: Jest nim zachwycony, pali drewno, węgiel, potem miał, trociny i co podleci. Waży ok. 260 kg, jest niski i na metr długi, wygodny w obsłudze. Można go znaleźć w Internecie.

Jasiu,rozwiń ten temat wg Twoich wiadomości. Ja z ciekawością chciał bym posłuchać. Taka wiedza jest chyba dosyć hermetyczna, wartowałoby (chociaż jako ciekawostkę) niektóre elementy poznać. :grin:

Witaj Aleksandrze. Według mnie warto palenisko dać ponad poziom gruntu. Deszcz, topniejący śnieg, wiosenne roztopy potrafią być dużym problemem. Piszę to z własnego doświadczenia, popełniony błąd omal mnie nie załamał. Widzę u Ciebie całkiem fajny róg działki, może spytaj sąsiadów o pozwolenie. Dwa brzegi skarpy będziesz miał gotowe. Jak pomyślisz, to na pewno rozwiązanie znajdziesz. :grin: Pozdrawiam.

Violka, wybacz. Czy aby się Tobie pompki z przysiadami nie pomyliły. :grin: Toby się to wtedy akuratnie zgadzało. :grin:

TOSHIBA, szanuję Ciebie za fachowość, kulturę i jasność wypowiedzi. Zastrzeżenia mam co do Twoich apodyktycznych w formie, ocennych wypowiedzi. Zawsze staram się unikać zero - jedynkowej oceny zjawisk, czy nawet faktów. Sadzę, że upodobnimy się w tej postawie, przychodzi to z wiekiem... :grin: Znalazłem w Necie: EFSA (Europejski Urząd d/s Bezpieczeństwa Żywności) 20 kwietnia 2009 r. Pierwsze opinie EFSA dotyczące bezpieczeństwa aromatów. ============================================================ EFSA opublikował pierwsze opinie dotyczące bezpieczeństwa trzech aromatów dymu wędzarniczego. Panel naukowy EFSA odpowiedzialny za przeprowadzenie oceny (CEF) stwierdził, że stosowanie koncentratu dymu o nazwie Smoke Concentrate 809045 nie budzi zastrzeżeń zdrowotnych. Z kolei w odniesieniu do dwóch pozostałych aromatów, czyli Unismoke i Zesti Smoke 10, stwierdzono, że zaproponowany poziom ich użycia nie zapewnia bezpieczeństwa konsumentów. Panel CEF doszedł do wniosku, iż konieczny jest większy, niż zaproponowany przez producentów, margines bezpieczeństwa zastosowania Unismoke i Zesti Smoke 10. Po dokonaniu przez EFSA oceny bezpieczeństwa aromatów zgłoszonych do autoryzacji powstanie jeden wykaz dozwolonych aromatów, obowiązujący wszystkie Państwa Członkowskie. 12 stycznia 2010 r. Ocena bezpieczeństwa aromatów dymu wędzarniczego ukończona. ============================================================ EFSA ukończył pierwszą w historii ocenę bezpieczeństwa wszystkich 11 aromatów dymu wędzarniczego stosowanych w UE. Konieczność oceny aromatów spożywczych wynika z wymogów nowego pakietu rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącego substancji dodatkowych, enzymów i aromatów spożywczych oraz substancji pomagających w przetwarzaniu. Opinie wydane przez EFSA bazują na analizie danych dotyczących składu aromatów, ich toksyczności oraz ilości stosowanych w żywności, dostarczonych przez ich producentów. Panel naukowy EFSA odpowiedzialny za przeprowadzenie oceny stwierdził, że przewidywane poziomy spożycia części z przebadanych aromatów mogą się zbliżać do wartości potencjalnie wywołujących negatywne efekty zdrowotne. Jedynie dwóch producentów aromatów zaproponowało dla swoich produktów takie zastosowanie oraz poziom użycia, które pozwoliły EFSA na wydanie pozytywnej opinii. Stosowanie kolejnych kilku aromatów wzbudza wątpliwości dotyczące ich bezpieczeństwa w proponowanych ilościach, przy czym jeden z nich może wywoływać efekt genotoksyczny. W przypadku pięciu kolejnych aromatów stwierdzono brak wystarczających danych dotyczących ich bezpieczeństwa. Wszystkie z ocenianych przez EFSA aromatów są aktualnie lub były obecne na unijnym rynku. Problemem ( wg mnie ) jest precyzyjne dawkowanie określonych preparatów według rygorystycznie zapodanych procedur. "Róbta co chceta" ale nie róbta mi wody z mózgu. Mięso na grilla wstępnie przygotowuję w kuchni (Mastercook), a potem grilluję na specjalnych tackach metalowych, nie palę tłuszczu. Tyle mogę dla swoich orłów zrobić. Masz jakieś uwagi co do mojego grillowania? :shock:

Violka, litości!!. Jest to przecież reklamowa ulotka, jawny bzdet ze stycznia 2010. 1. Nastrzyk mięsa preparatami do max. 1 =~ 2,8 wagi wejściowej. 2. "Wędzenie" preparatami smakowymi na zasadzie oprysku z dyszy. Temat zdrowia jest unikany jak temat wody święconej przez czarta. Argumentem jest minimalizacja kosztów produkcji. Jasne jest, że zostało to już dawno wdrożone przy produkcji wędlin. Żaden zakład prowadzący masową produkcję bez tych wynalazków nie utrzyma się. Pozostają elitarne małe zakłady o odpowiednim poziomie cen, oraz jednostkowe wyroby takich hobbystów jak my. Ty tych "wynalazków" nie powinnaś chyba stosować ani propagować. Zasada "Primum non nocere" obowiązuje Ciebie nie tylko wobec bliźnich, ale wobec własnej osoby też. :grin: Temat dla mnie jest zamknięty. Jak mawia mój sąsiad "nie mam czasu na pierdoły", idąc do mnie na gorzałę zamiast szukać zagubionych kurzych jajek. :grin:

TOSHIBA, każdy z nas ma wolność wyboru, ale kategoryczne stwierdzenia typu "Dobry kondensat dymu jest z całą pewnością zdrowszy od generatora dymu, a generator dymu jest zdrowszy od wędzenia dymem z paleniska. " są nieuprawnione. Podaj mi definicję "dobrego kondensatu dymu", skoro producenci ostrzegają przed nieustabilizowanym składem i możliwością wystąpienia uczuleń. Skoro ten płyn nie jest lekiem, to na jakiej podstawie został dopuszczony do obrotu?. Za poprawnością naturalnego procesu wędzenia przemawia wiekowa tradycja i doświadczenia. Zawsze można by było zlecić anonimową analizę wyrobów kilku producentów dla kolejnych partii towaru. Wyniki dla mnie byłyby bardzo ciekawe, ale uważam że propagowanie zamaczania zamiast wędzenia nie jest właściwą postawą. I nie mów, że nic podobnego nie robisz: czy też pouczanie zacofańców , za pomocą kryptoreklamy, że nie jest całkiem w porządku. Podaj mi "dobry kondensat" z "cywilizowanego kraju", skład i proces analiz dopuszczających do obrotu, może mnie przekonasz o wyższości... Póki co to mam grillo wędzarnię oraz Bradleya, grilluję na własnym drewnie - po otrzymaniu prywatnej informacji co do możliwości dziwnego składu drewna używanego przy produkcji węgla drzewnego. Różnica w smaku grillowania na drewnie a węglach drzewnych dla moich dzieci i wnuków jest znaczna. :grin: Viola, podaj mi (na PW?) adres tego artykułu który przeczytałaś. Z ciekawością poczytam.

Mięsa ze sklepu też nie ma sensu kłaść do zalewy, ma w sobie wszystko co trza. Potwierdzają to przecież osoby " po STUDIACH MEDYCZNYCH ". Do piekarnika kładziemy kawał mięsa w rozpuszczonej kostce rosołowej, parujemy, nasycamy "Dobrym kondensatem dymu" i pieczemy, pieczemy. Potem stawiamy w/wym. ulotki reklamowe przed oczy TOSHIBA i VIOLA, każemy im zjeść i wypić otrzymany produkt. Same reklamują, to niech i same zjedzą. Funduję tydzień takiej diety, pod jednym warunkiem: prawnie zagwarantują mi, że nie będą dochodzić żadnych odszkodowań z tytułu ew. utraty zdrowia od mojej osoby i że robią to na własną odpowiedzialność. :devil: Nie ma we mnie wewnętrznej zgody na kryptoreklamę wyrobów wielkoprzemysłowych. Nie brak ekspertyz co do jakości wędlin oferowanych przez przemysł. Przecież konsekwencje poniosą Ci, którzy uwierzyli. :sad: PS. Jaki jest skład płynu wędzarniczego, na ile jest on ustabilizowany. Dla mnie nie jest to postęp, dla mnie jest to paranoja.

Masz rację, ale zawsze mam wrażenie, że takie naczynie mógłbym umyć lepiej. Może ktoś zna technologię mycia takich naczyń np po smalczyku. :grin:

Powszechnej praktyki produkcji i dystrybucji w byłym ZSRR nie zmienimy. A Henio może urozmaici Im procesy produkcji i receptury. Dystrybucja jest powszechna i nie do zmiany, foli nie widziałem, tylko opakowania w gazety. :grin:

Teraz tylko murłata i konstrukcja dachu. Ja szpilki do murłaty 25 x 25 dałem Fi 20mm, dach pobiłem deskami na styk, papa, łaty, kontr łaty, blacha. :grin: Przy obecnych huraganach okazało się, że nie była to przesada. Uważaj, od herbaty to kijanki w brzuchu mogą się zalęgnąć!. :grin:

Radość, że tak pięknie realizujesz się. Gdyby tak jeszcze , gdzieś w kąciku, banię (saunę ) postawić... Toż to więcej, oprócz młodzieżowej drużyny piłkarskiej, człowieku do szczęścia nie potrzeba. Gratulacje, szczere wyrazy podziwu. :grin: :clap:

Akademia DZIADKA na PDF. Kolego Jacekdino, serdeczne dzięki. Masz u mnie duże piwo :grin: POZDROWIENIA DLA DZIADKA :!: :!: :!: :clap: :brawo: :clap:

Ja mam blaszaną kuwetę wkładaną na dół. Po wędzeniu wyjmuję i myję ją Ludwikiem. A może po umyciu dobrze wygrzej wędzarnię ( pasteryzacja ). Okresowe mycie solanką i pasteryzacja powinno coś dać.

Zico: "gdzie w okolicach Warszawy można kopic drewno do wędzenia ( sezonowane - mokre to ja mam". Zależy ile wędzisz, nie możesz sukcesywnie dosuszać? Daj na prv, może coś się poradzi. Andrzeju, długo u Ciebie czeka się na olchę? Uważaj, Panu Leśniczemu może być przykro czytając ten wątek. :grin: :devil:

A obniżenie dna komory? A płaski sufit komory? Z demolką wstrzymaj się trochę. Ważne jest co inni Koledzy powiedzą.

Panowie, mam uwagi. Do min. 30-40% powierzchni czynnej komina w stosunku do podstawy wędzarni trochę brak. Najlepszy byłby klasyczny, uchylny dach. Byłaby możliwość nawet palenia ognia (żaru) w komorze. Obniżenie dna komary pozwoliło by na wstawienie blachy - wychwytu skroplin. Daje to możliwość wkładania profilowanej rury w celu równomiernego rozprowadzenia dymu i temperatury w komorze. Płaski strop też wzbudza moje wątpliwości, nigdy bym tak nie zrobił. Reasumując, wg mnie, należy zastanowić się nad klasycznym, uchylanym dachem. Obniżenie poziomu podłogi, wkładka z blachy i dokładana rura rozprowadzająca równomiernie dym w komorze. Daje to też większe panowanie nad wpadaniem resztek paleniska do rury. :grin:

To może być to !! A może rura do środka i coś jako deflektor? Jaka jest średnica tej dymnej rury ?.

Zanim zrobisz demolkę!. Komin masz 37 x 37 cm2, światło 25 x 25 cm2. Jakie są wymiary twojej komory? Jaki jest stosunek % powierzchni światła komina do podstawy komory? Jaki masz sufit wewnątrz komory - płaski czy stożek. Jeżeli stożek to jaki kąt nachylenia. Wysokość komina to 70 cm. ? Trza "burzę mózgów" sprokurować, a potem ew. zacząć działać.

Nie mogę nic ściągnąć, za każdym razem otrzymuję komunikat: "Nie można nawiazać połączenia, ponieważ serwer odrzuca je. Prawdopodobnie obsługa protokołu jest nieaktywna na tamtym serwerze lub zainstalowany firewall blokuje Internet Download Managera. Jeśli używasz firewalla, upewnij się że jego ustawienia pozwalają na dostęp IDM do Internetu. Szczegóły: Nie mogę połączyć się z www.rapidshare.com:443" :sad: