Teraz juz cieplej sie zaczyna robic, wiec szybkie obiady, a dziewczyny nie przepadaja za ziemniakami to ryz w roli glownej. Odrobina warzyw( groszek, brokuly,papryka,pierszka,marchewka) wrzucone na wok z lyzka oleju sezamowego , i tylko przyprawione sojowym sosem i lyzeczka miodu.Nastepnie na woku rowniez zrobiony omlet ( jaja z sojowym sosem ;zwiniety i poszatkowany). Wszystko to wymieszane z ryzem. Do tego kurczak miodowo-cytrynowy. Zalewa to lyzka oleju sezamowego, 2lyzki nasion sezamowych,miod i cukier ciemny oraz sok z cytryny( no i tu bolesna metoda ,bo na oko ilosci). Niektorzy mieszaja tylko miod i sok z cytryny, jednak odkrylam ze slodkosc jest bardzej wyrownana nie gryzaca jesli dodaje sie olej sezamowy.A ze bardzo lubie sam sezam ,to i nasiona dodaje. Kurczak jest pokrojony na male kawalki, zamoczony w jaju roztrzepanym ponownie z sojowym sosem, nastepnie obtoczone w mące ryzowej( lub mozna mieszanke zrobic z maki kukurydzianej i ryzowej, roznie robie,mam problem trzymac sie jednej receptury ale zawsze wychodzi ), to na tluszcz usmazyc z obu stron( tluszczu na woku musi byc taka odrobine wieksza ilosc aby byly zanurzone owe kawalki kurczaka, ale nie plywaly w nim), po usmazeniu, czesci kurczaka przenosze do miodowego sosu i tak nakladam sie kazda usmazona porcie . Niestety na zdjeciach produkcyjnych sie skonczylo, nie zrobilam zdjecia na talerzu wczesniej ,a pozniej to juz nie mialam co robic.