Skocz do zawartości

Henio

Użytkownicy
  • Postów

    3 484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henio

  1. Henio

    Dowcipy

    Przychodzi Jasiek do spowiedzi: - Proszę księdza, uprawiałem seks oralny. - O, ciężki grzech. A z kim? - Nie mogę księdzu powiedzieć. - Może z Kryśką od Zarębów? - Nie. - A może z Kaśką od Kowali? - Nie. - Powiedz, bo rozgrzeszenia nie dostaniesz! - No naprawdę nie mogę, proszę księdza. - To może z Zośką od Graboszy? - Nie. - Idź, nie dam ci rozgrzeszenia. Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple: - I co? Dostałeś rozgrzeszenie? - Nie. Ale mam parę namiarów.
  2. Henio

    Kiełbasa z ziemniaków

    No to ta kiszka smakuje wybornie , bo w tej mazurskiej z mięsa był tylko flak i tłuszcz do obsmażenia. Nasi drobni masarze też dodają mąkę ziemniaczaną - jako utwardzacz :wink:
  3. Henio

    Kiełbasa z ziemniaków

    Ja na Mazurach w pewnej GSowskiej restauracji zamówiłem kiszkę po (nazwa miejscowości) i po podaniu przez kelnerkę , poprosiłem jeszcze o pieczywo :wink: Kobitka popatrzyła na mnie jak na wariata i grzecznie mi wyjaśniła , że to się spożywa bez pieczywa. Smakowało mi nawet i ...faktycznie placki ziemniaczane z pieczywem też nie "pasią" :smile:
  4. Henio

    Dowcipy

    .. w trzecim rzędzie od dołu jest błąd ortograficzny. !!! "smażony kotecek" napisali przez " rz " :blush: Nieprawda :wink: tam przeca pisze jak byk : Garbówka z wielbłąda :lol:
  5. Henio

    Dowcipy

    Moskwa, rok 1967. Do wielkiego, czerwonego plakatu z napisem: „Już 60 lat komunizmu w Związku Radzieckim” podchodzi student i wyciągniętym z kieszeni kawałkiem węgla drzewnego dopisuje: „I chwat’it’!” („I wystarczy”). Dosłownie po kilku sekundach dopada go dwóch dziwnych panów i bez ceregieli pakują go do czarnej wołgi. Nazajutrz zaczyna się rozprawa sądowa. Sędzia pyta: – Tawariszcz studient, skażitie nam, skolko wam liet? Student odpowiada: – Dwadcat’ czetyrie. Sędzia kiwa głową i stwierdza: – Nu, i chwat’it.
  6. Henio

    Dowcipy

    Witam :grin: To mój pierwszy post i na początek żart: Pani się pyta w szkole dzieci , z czego się robi kiełbasę . W klasie cisza. Jasiu - może Ty powiesz , wszak jak wiem to Twój tata jest masarzem. Wiem pse Pani , z czego się robi, ale tata mi powiedział , że jak komuś o tym powiem , to mnie zabije. :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.