Pewnego dnia stary rzeźnik postanowił nauczyć swojego tępego syna swego fachu by ten mógł po nim odziedziczyć rzeźnię: - Widzisz tę maszynę Jasiu? - Taaak. - Popatrz, z tej strony wkładasz barana, a z drugiej wychodzą parówki. Rozumiesz? - Eeeee, nie bardzo. - No, popatrz. Ojciec wziął barana wsadził do maszyny, a z drugiej strony wyjechały parówki. - Teraz rozumiesz? - Eeeee, no, mmm. - Do jasnej cho*ery, złap tego barana, taaak, wsadź tego barana, taaaak, a teraz popatrz - z drugiej strony wychodzą parówki, teraz już rozumiesz?! -Aaaaaaaaa, noooo, tato, a czy jest taka maszyna, w którą wkłada się parówkę, a wychodzi baran? -Tak, k**wa, twoja matka!