Skocz do zawartości
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył? ×

Henio

Użytkownicy
  • Postów

    3 484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henio

  1. W czwartek kolega wędził wyroby z daniela (zakupiony na targowisku Przymorze ) i za użyczenie wędzarni podarował mi kawał polędwicy i kilka kiełbasek. A że pierwszy raz eksperymentował na tym mięsie to kiełbasy zrobił tylko z samej dziczyzny , by poznać smak .Wyszła bardzo ciemna i chuda i trzeba ją jeść" z ręki "bo się rozsypuje . polędwica też sucha ale smaczna , ale inaczej (ja lubię soczyste) . A to fotka zrobiona przez kolegę jeszcze przed parzeniem. http://ii.forum.mojeosiedle.pl/64/9f/imgp9792_571.jpg
  2. Potraktuj maciorę jak wieprzowinę i trzymaj się przepisów . Podobnie krowa po śmierci to wołowina :wink:
  3. Taki dość ciekawą wędzarnię znalazłem na
  4. Moja firma zajmuje się odbiorem i utylizacją wód zaolejonych ze statków. W lecie celnicy przywieżli nam 3500 litrów :wink: spirytusu i "łyski" pochodzące z przemytu. Uczestniczyłem w "utylizacji" :grin: i jakieś tam pojęcie mam. Polecam więc wszystkim swoje usługi i jak ktoś ma coś do " zutylizowania" to chętnie pomogę :wink: Ps. Wiadomość na priv.
  5. Henio

    Dowcipy

    Pewnego dnia stary rzeźnik postanowił nauczyć swojego tępego syna swego fachu by ten mógł po nim odziedziczyć rzeźnię: - Widzisz tę maszynę Jasiu? - Taaak. - Popatrz, z tej strony wkładasz barana, a z drugiej wychodzą parówki. Rozumiesz? - Eeeee, nie bardzo. - No, popatrz. Ojciec wziął barana wsadził do maszyny, a z drugiej strony wyjechały parówki. - Teraz rozumiesz? - Eeeee, no, mmm. - Do jasnej cho*ery, złap tego barana, taaak, wsadź tego barana, taaaak, a teraz popatrz - z drugiej strony wychodzą parówki, teraz już rozumiesz?! -Aaaaaaaaa, noooo, tato, a czy jest taka maszyna, w którą wkłada się parówkę, a wychodzi baran? -Tak, k**wa, twoja matka!
  6. Panie Madej :wink: pozdrów Samych Swoich :grin:
  7. Jak tak to na święconek (Wielkanoc) jak znalazł :grin: -Też dobra okazja :wink:
  8. Kińdziuka po to tak robiono , by mięso "wytrzymało" od grudnia , do żniw. Nie było lodówek tylko wędzenie , osuszanie , i tak "na okręta".Jak on (kińdziuk) wisiał w lipcu pod strzechą , to tam temperatura wynosiła - OOOi trochę :wink: i był taki ,że mucha nie siada :grin:
  9. Henio

    Nasze wyroby

    To Twój małżonek ma dobrze :wink: coś zawiesi coś poczyta , coś rozpali , i poczyta :wink: itd. pozdrawiam Ps. A jak by do tej szafki podłączyć kawał rurki i palenisko - to by było "cacy" :grin:
  10. Ja wiem , że biała jest do chrzanu - na śniadanie wielkanocne :grin: oczywiście.
  11. Dzięki Papla :smile: to mi wystarczy . Z innymi dodatkami sobie poradzę .
  12. Wiem - czytałem ten temat - tylko jak uszczelnione i gdzie mogę taką szybę i dodatki dostać oczywiście nie w Częstochowie , tylko gdzieś bliżej . Budowanie zacznę od drzwiczek a resztę się obmuruje :wink:
  13. Dzięki Maxel. PAPLA :smile: Uśmiech do Ciebie. :grin:
  14. No właśnie - na moje nieszczęście są przenośne i mi złomiarze przenieśli. :devil: Ja ostatnio poszukuję samej ramy metalowej z oszklonymi drzwiczkami na potrzeby budowy nowej wędzarni. Sama rama to nie problem ale jakie szkło do niej zainstalować i jak je oprawić + uszczelnienie by jak najmniej było sztuczności a najlepiej wcale i by wszystko było odporne na temperaturę i dopuszczone do kontaktu z żywnością. Ktoś doradzi ? :grin:
  15. Henio

    Dowcipy

    GRZYBOBRANIE Znalezione w netcie a że pora grzybobrania to na czasie: :wink: Wybrałem się dzisiaj z moimi kochanymi rodzicami do lasu, na grzyby. Niestety, zbiory okazały się wyjątkowo mizerne. Bezproduktywne przeczesywanie lasu najwyraźniej wyostrzyło dowcip mojego tatusia, co zaowocowało następującym dialogiem: (Tatuś) - I co mniejszy, znalazłeś coś? (Ja) - Jedną starą purchawę... (Tatuś) - A czy ja ci kazałem matki szukać? Mamusia zaburczała, zmarszczyła czoło, ale nic, idziemy dalej. Po chwili tata ucieszony, bo znalazł grzyba: (Ja) - Pokaż. Eee, taki mały? (Tatuś) - Mały, bo mały, ale jest. Lepszy mały, niż żaden. (Mama) - Ech... Od 35 lat mi to wmawia... I jeszcze jeden kulinarny: Ona: Dyktuj, tylko powoli, żebym nadążyła robić. On: Jak Chcesz. Do głębokiego naczynia wkładać warstwami: smażoną marchewkę i cebulę... Ona: dobra,... dalej On: rybę ..... Ona: no, mam..... On: boczek .... Ona: dalej ... On: plastry ziemniaków ... Ona: ok, dalej .. On: drobno pocięte jajka na twardo ... Ona: dobra, dalej ... On: i zielony groszek, Ona: Gotowe. Coś jeszcze? On: przekładając każdą z warstw majonezem. Ona: K*rwa mać !!!!
  16. Chodzi o ruszt paleniska. Według mnie to tylko złudzenia i jest wsunięty głębiej. No bo fachowiec by takiej fuchy nie odwalił nawet pod nieobecność gospodarza.( pewnie "bidula "nie wie , że miał tylu "kibiców" podczas pracy :grin: ).
  17. O i tak robi fachman. Drzwiczki zamurowywane podczas budowy , a nie otwór i potem kombinowanie "na piankę". To samo się tyczy budowy wędzarń.
  18. Henio

    Dowcipy

    Mieso drobiowe z jelenia mnie :grin: :grin: :grin: :lol: zabilo :grin: ale po dluzszym zastanowieniu i przeanalizowaniu komu przyprawiane sa rogi juz wszystko jasne :!: biedak :mellow: kurka poszla w tango z innym :shock: Ciekawe czy z tego wyjdzie kaczka po chińsku - kwak-chau :grin: http://img48.imageshack.us/img48/883/034failgg0.jpg
  19. Henio

    Dowcipy

    Masażysta z masarzem się tym różnią , że jeden i drugi inne "mięsko" oklepuje :grin:
  20. Henio

    Masarskie pozdrowienie

    Wiadomo - nie masz polskich trzcionek i pewnie powinno być- Szczyńść Boże Masorze :grin:
  21. Henio

    Przywitanie

    He he Małgoś - bez obrazy . My ludzie morza tak o sobie mówimy( to mój cytat z postu powyżej). Jedna literka nie tak , a jak to zmienia. :sad: Miało być - My ludzie morza ....MORZA. Nie mogę edytować po jakimś czasie , więc :blush: Siara// - już OK
  22. Henio

    Co macie dziś na obiad?

    Dzięki za pomysł :grin: Też to muszę mieć na obiadek.+ szklana zsiadłego mleka ewentualnie maślanka . Szkoda , że jestem po , bo takie żarło uwielbiam (jak nie mam golonki) :wink:
  23. Henio

    Grzybobranie

    Grzybiarze i wędkarze mają odwrotnie :wink: Ty starego wypuściłeś , by młode były :wink: a wędkarze małą puszczają i mówią - zawołaj rodziców :grin:
  24. Henio

    Przywitanie

    He he Małgoś - bez obrazy . My ludzie morze tak o sobie mówimy i to w dobrym tego słowa znaczeniu. Nigdy nie słyszałem by na szczurów lądowych tak mówiono. Ps. Też nie jestem Kaszubą tylko Kurpiem , ale więcej życia spędziłem z Kaszubami i "prześmiardłem" z czego się bardzo cieszę . A Torunianie to pewnie Pierniki :grin:
  25. Henio

    Przywitanie

    Witam Paprykarza :grin: ( dla nie wtajemniczonych wyjaśniam , że my na morzu z Trójmiasta i okolic to Kaszubi , a Ci ze Szczecina i okolic , to Paprykarze :wink: ) Ja też miałem podobny przypadek , tylko taki , że to ja byłem kontuzjowany i na sześć tyg. "wskoczyłem" do kuchni , a kuki na pokład . Nie mogłem rozwinąć skrzydeł , bo mnie strofował że tak ich (załoga) nauczyłem i tak niech zostanie.Ale i tak po zmianie ról długo go jeszcze upominano , że jak się nia poprawi to Heniowi założymy gips i pójdziesz na dek (pokład). A co do Twoich wyrobów to przedłóż czas parzenia i będzie oki. Powodzonka :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.