Skocz do zawartości
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył? ×

Henio

Użytkownicy
  • Postów

    3 484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henio

  1. Henio

    Kiełbasa z dzika !!!

    W Gdańsku to nawet problem :grin: http://img.trojmiasto.pl//obiekty/news/9000/z9005.jpg
  2. Tak widzę ten wyłącznik - jednak mając mokre ręce w solance , to tylko prowokuje by dostać "kopa", a jak wiadomo to saper i elektryk mylą się tylko raz -ale elektryk przed śmiercią jeszcze zatańczy. Czego oczywiście Ci nie życzę.
  3. Henio

    Co macie dziś na obiad?

    Tak może być , tylko od marca to się pewnie lekko popsuło. :???: No - a może patrzysz na fotę i wspominasz , jak to się w Domu Rodzinnym jadało :wink: Ps . A to danie to przed jedzeniem , czy po? :grin:się jada , bo ja to na deser łykam :wink:
  4. No to witaj Kruszyno z Wejerowa. :wink: Pewnie się kiedyś spotkamy i zrobimy "zadymę" :???:
  5. Henio

    Co macie dziś na obiad?

  6. Wszystko oki, tylko przydałby się wyłącznik awaryjny w zasięgu ręki - najlepiej na tym stole podawczym do maszynki.Bo jak (tfu tfu) jest niebezpiecznie to jeszcze czołem wyłączysz. Albo jak trzymasz przycisk nogą to maszyna biega , a gdy zwolnisz to stop. A tak to świetne- pierwszy raz coś takie widzę - Polak potrafi :grin:
  7. Dzięki i tu Ci się należy podwójna opcja POMÓGŁ :grin:
  8. Henio

    Dowcipy

    http://img529.imageshack.us/img529/1056/reklamacja.jpg http://fun.kretyn.com/jelen.jpg
  9. To Ty się będziesz śmiał z ich min po pierwszym wędzeniu. Powodzonka.
  10. Dlatego muszą być otynkowane by dodatkowo uszczelnić i w razie rozszczelnienia będzie widać czarne smugi. Wcześniej radziłem Tadziowi by budował razem z drzwiczkami , bo póżniejsze doklejanie to fuszerka (ktoś doradzał nawet piankę :shock: ) Stare sprawdzone sposoby są nie do zastąpienia. Nawet zduni przywożą własną glinę , bo glina glinie nie jest równa i musi być sezonowana a nie świeżo wykopana . Ja też przymierzam się w następnym roku do budowy wędzarni tylko z naturalnych składników . Glinę wykopię sobie jesienią a w zimie będę kompletował cegły takie z rozbiórki (sprawdzone ) oraz "żelastwo" nie zakonserwowane jakąś najbardziej trwałą farbą . Tadziowi życzę powodzenia, bo budujesz dla siebie , a nie w stylu - Trzymaj mur, :wink: a ja idę po pieniądze.
  11. Tak pisała bajbus to raptem pięć dni . :smile: i po tych dniach powstała pleśń . W/g mojego doświadczenia trochę wcześnie . W niedziele kapusta nie "pracuje " - Cztery dni robocze :wink: Ps. A ktoś po pięciu dniach poprzekładał do słoików i ...kapusta kipiała .Cały proces polega na tym , by uwalniać gazy podczas kiszenia i okres kiszenia .
  12. Napisałem zaglądać dwa razy dziennie , albo i cztery- nie po czterech dniach . :wink:
  13. Normalny proces- Zebrać "pleśń " pomieszać , by uwolnić gazy i ....czekać..... nie nakrywać "szmatkami" tylko talerzyk z kamieniem. Ps. Odwiedzać kamionkę co najmniej dwa razy dziennie :wink:
  14. Ja tam bym zrobił "gratis" smalec smarowny. Przepis : Topimy to co najtłuściejsze . Po zestawieniu z ognia dodajemy do objętości tłuszczu 1/2 grubo pokrojonej cebuli (w kostkę) i 1/4 objętości tłuszczu- kwaśnych twardych jabłek. No i oczywiście przyprawiamy i po ostygnięciu do lodówki . Zleceniodawcy zapomną o szyneczkach. :wink:
  15. Też obrotowe :wink: http://i581.photobucket.com/albums/ss252/sarge0946/Funny%20Signs/image001113.jpg
  16. Byczka młodego :wink:
  17. Henio

    Dowcipy

    Szkoła, nauczycielka pyta w klasie: - Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich,to ile zostanie? Do odpowiedzi rwie się Jasiu: - Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą. - Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok rozumowania... - To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu. - Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest mężatką? Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada: - Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek. - Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania... __________________
  18. Ja napisałem dziadek z małej litery :grin: Na pewno nie ten o którym myślisz , bo tamten zadymia już w niebiesiech.
  19. Jak mieszkałem na Kurpiach , to w następnej wiosce był pewien "dziadek" co to trudnił się wyrobem wędlin na chrzty , wesela i "edcetera" :wink: w gospodarstwach zamawiających. Dodatkowo dorabiał sobie w ten sposób , że kupował dwa wieprze i młodego byczka i robił z całości tylko cienkie kiełbasy . Raz w tygodniu się u niego zaopatrywałem "z pod lady"na kartę stałego klienta :grin: Zapytałem go kiedyś , czemu nie robi szynek salcesonów itp. Odpowiedział mi , że nie chce się mu w to bawić , bo tak ma mniej roboty i jedne "gary" zmywa.Za szynkę brałbym więcej , ale kosztem smaku kiełbasy. Dodam że kiełbasa była zajefajna.
  20. A więc suma-sumarum :wink: Słoiki należy pasteryzować , nawet kilka razy , by przedłużyć żywotność , by Henio :grin: nie miał pociechy z kompotu :wink: , a piesio z wyrobów z mięsa:grin:
  21. Dzięki Wszystkim za "kondolencje ":wink: Ja sobie poradzę, jako zadymiacz. :grin: Wszak nie będę spał w wędzarni , tylko dostałem "impuls" , by zrobić coś trwałego z cegły - a Tu tyle pomysłów na Tym Forum :grin:
  22. Dzięki :sad: łezki same lecą :sad: Zaczynam na nowo od beczki , i zbieram cegiełki :wink: , by huty nie miały co przerabiać na żylety. :grin:
  23. A ja dziś odwiedziłem moją działkę, i :shock: złomiarze ukradli mi moją wędzarnię. Muszę budować (odbudować) , by nic w niej nie było z metalu. A tak fajnie mi się w niej wędziło. Dobrze takim , co to mają "zadymiacz" na własnym podwórku.
  24. Mam nadzieję , że nie - bo lepiej dmuchać na zimne , niż naprawiać podczas wędzenia. A co do ramki , to też zawsze pewniej i wygodniej obudować ją , niż "przyklejać. W starej technologii budowlanej wszystkie futryny były budowane wraz z murem . Obecnie nie i stosuję się pianki i inne wynalazki , ale w wędzarni to raczej nie polecam . Ps. Oby "poluzowanie" nie skończyło się w języku rosyjskim. :wink:
  25. Na tym etapie to najwyższy czas by wiedzieć , bo pewnie nie chcesz by "derka" przysłoniła tak piękne cegły. A co do mocowania zawiasów po zastygnięciu zaprawy , to przy takiej szerokości muru , bardzo osłabisz konstrukcję . Po kilkunastu otwieraniach zacznie się to luzować i :shock: Powodzonka :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.