200st.C 1 godz. i 180st.C 1.5 godz. czyli niedługo jak na tylną golonkę. Pieczona w rękawie. Jest bardzo miękka i się rozpływa. Nie jest wiórowata. Warte wypróbowania następną razą Skórka w kilku miejscach dość mocno przypieczona była i twardawa, ale chwilę ją "pociumkałem" coby smaczki wszystkie wyciumkać Zrobiłem na wzór golonki EL Grzesia, swoje przyprawy, oliwa, szklana wody, dodałem też czosnek i cebulę, jak to zwylkle do pieczenia mięs daję Po obiadku konieczność u mnie wychylenia czerwonego wytrawnego, dla trawienia lepszego Z tego co na talerzu to tylko 3/4 dałem rade zjeść... ale się porobiło :D