Skocz do zawartości

homian

Użytkownicy
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez homian

  1. Podepnę się pod temat. Czy przy zapeklowaniu na sucho mięso może być w danym pojemniku szczelnie zamknięte np. pojemnik owinięty streczem? Jeśli tak to się nasuwa kolejne pytanie czy błędem by było zapeklowanie go w worku foliowym szczelnie zamkniętym. Jeśli natomiast powinno być otwarte to może w woreczku foliowym z dostępem powietrza?? Dodam że mam tu na myśli mięso drobne na kiełbasy.
  2. Nawet się nie spodziewałem że to będzie takie pyszne
  3. homian

    Moje wyroby - tier

    Mnie się już niestety piwko kończy a brak czasu na kolejne. Na święta bez piwka zostanę. A tak na marginesie, pisze się że w zielonych butelkach piwko potrafi "skunksa" złapać, chyba że trzymasz w ciemnym pomieszczeniu. Ja asekuracyjnie zrezygnowałem z zielonych i używam ich tylko do cydru.
  4. Muski widzę że mieszkasz rzut beretem ode mnie. Pakujmy się w jedno auto i jedźmy do Korycina zarobkowo ciąć skrzep
  5. . Pewnie tylko to już troszkę dłużej. Zależało mi tak na szybko, od ręki. Ramka+żyłka = harfa ??. No tak, gdzieś tam mam schowaną rakietkę do babingtona, czy może to się nazywa Badminton. Ech to moje lenistwo :D
  6. Fajnie kroić skrzep pionowo, poziomo już gorzej. Kilka drobnych rysek od krojenia nożem skrzepu w garnku i cudem udało uniknąć się łomotu od małżonki . Trzy minutki roboty i to łącznie z przygotowaniem narzędzi, 2 złote wydatku na drut i prosty "krajalnik" skrzepu gotowy. Wystarczy położyć deseczkę na gar i opuszczając stopniowo drut obracać korbką. W ten sposób uniknę obitej gęby
  7. Właśnie, pierwszy jak widać na zdjęciu (ten wędzony) ma trochę dziurek, drugi już znacznie mniej, powiedzmy że prawie wcale. Krócej go trzymałem w temperaturze pokojowej. Ten pierwszy dwie doby, a ten z mniejszą ilością dziurek trochę ponad dobę. Jeśli chodzi o bakterie to dosypuję kultury MSE, nie wiem czy to coś zmienia. W smaku ten nie wędzony leciutko kwaskowy, tzn. taki twarogowy. Jutro wędzę kolejny i dodatkowo michę twarogowych typu włoskiego, bardzo mi zasmakowały
  8. I kolejny, tym razem z pomidorami, jeszcze przed soleniem.
  9. Zgadzam się z IRON, też malowałem jedynką z woskiem i to zarówno wędzarnię teraz jak i kilka latek temu inne elementy na zewnątrz. Oczywiście trzeba co 2- 3 lata pomalować kolejną warstwę ale to już niewielki problem.
  10. Pierwsza próba, po wyjęciu z solanki i obcieknięciu wygląda tak Jeden z nich uwędziłem, to ten w środku Tak wygląda wędzony rozkrojony, niestety dziurek niewiele, smakuje jak oscypek, trochę twardawy i następnym razem trochę mniej soli. A tu już kolejne dwa, jeden z czosnkiem niedźwiedzim. Te ładniejsze, trochę grubsze wyszły, dziś do solanki idą. I czego ja tu szukałem w tym temacie, po co tu właziłem ? Czasu mało a mi sery jeszcze zaszczepiliście :D
  11. Jak zamyśliłem tak zrobiłem. Co z tego wyjdzie zobaczymy jak się rozkroi i spróbuje. Dokąd co wygląd i konsystencja nie najgorsza jak na pierwszy raz. Zrobiłem dwa mniejsze, chcę jeden uwędzić. Plan jest taki że w sobotę, o ile dostanę obiecane mleko, robię następne. Ricotty chyba maleńko wyszło, ale jeszcze nie odcedzona.
  12. znalezienie mleka w tym .......ym zagłębiu jabłkowym graniczy z cudem. Nawet jak ktoś ma krówkę to nie chce gadać o sprzedaży mleka. Drugi dzień poszukiwań i w końcu się udało namierzyć po wielu trudach i prośbach kobitkę która się zgodziła sprzedać, ale dopiero w następną sobotę i jeśli wyrażę chęć w kolejne soboty . Był jeszcze jeden który był skłonny sprzedać ale jak zobaczyłem warunki w jakich to wszystko się odbywa, przeszedł mi apetyt.
  13. Też mnie zastanawiała zawsze ilość nastrzyku i nadal nie do końca rozumiem, pewnie jeszcze zbyt mało przeczytałem. Leży dłużej załóżmy więc powolutku pektosól wejdzie do mięsa. Jeśli nastrzyknę na maxa, tak żeby wyciekało, na logikę lepiej wszędzie dotrze solanka, szybciej i dokładniej spenetruje wszystkie zakamarki mięśnia. Nasuwa się tylko wtedy pytanie jakie stężenie i jak długo trzymać. Czy ktoś tak robi w praktyce i czy tak wogóle można. Wybaczcie pytanie laikowi i nie rozszarpcie z miejsca
  14. Też uczyłem i uczę się z tego forum. Jak to bywa z każdym tematycznym forum jest tam potężna ilość informacji(często sprzecznych). Poczytać oczywiście trzeba, inaczej się nie da, ale najważniejszym jest spróbować samemu. W praktyce zwykle to wygląda prościej. Osobiście żeby było prościej zacząłem od tzw. brewkitów, czyli gotowe już uwarzone i skondensowane brzeczki. Wystarczy (w dużej czystości) postępować zgodnie z instrukcją i powinno bez problemu się udać. Poza tym przy brewkitach mniej potrzeba na początek sprzętu, czyli mniejsza inwestycja i nauka tej łatwiejszej połowy procesu. Pewnie że te warzone od początku są lepsze, bo dobierasz według swojego gustu smak, nachmielenie itd, ale i tak nawet to z puszki jest lepsze od koncernowego. Mam za sobą kilkanaście warek więc nie będę się mądrzył, bo dużo mi brakuje do poznania większości wiedzy. Jednak uważam że droga przez brewkit nie jest złą drogą i to tu chciałem przekazać.
  15. Nie Łódzkie, okolice Grójca.
  16. Oczywiście michal287. Co prawda w moim regionie krowę ciężko znaleźć, dookoła jabłka, ale już namierzyłem kolesia z krówkami
  17. Trochę można zrobić, jednak sporo trzeba kupić. Oczywiście można wykorzystać to co mamy w domu. Zgadzam się z tym że warzenie nie jest trudne, a bardzo mile zajmujące zajęcie. Niżej moje wiosenne warzenie. Walnąłem ponad 300 buteleczek i na lato wystarczyło
  18. Poczytałem i spodobało mi się. Kupowałem na targu taki ser i smakował. Czyli zaopatrzyć się w foremkę, podpuszkę itd. i do dzieła . O mleko już pytałem, da się załatwić. A co, spróbuję i sem zrobiem
  19. Dzięki kolego Arkadiusz za przepisy, lepsze od szynki
  20. już nie pamiętam, to było dwa lata temu. Dwie płyty OSB grubsza jako podstawa i cieńsza na dach. podbitkę jak i wełnę miałem,zresztowała się. Mam jak by coś więcej zdjęć z kolejnych etapów budowy.
  21. Fajny kurniczek, bardzo podobny do mojego . Nie trzeba wchodzić by jaja zbierać
  22. Moja pierwsza kiełbasa, wybrałem właśnie ten przepis i nawet się udało . http://www.garnek.pl/homian/27145836 http://www.garnek.pl/homian/27145831
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.