ok to i ja wtrącę swoje trzy grosze.....całe życie pracuję i nigdy nie byłem etatowcem 
pracodawców różnych miałem ale generalnie większość z nich wyznawała zasadę że mam się cieszyć że pracuję gdy inni pracy nie mają i o wypłatę nie pytać.....ani kiedy ma być ani w jakiej wysokości......umowa o pracę bywała rzadko ale bywała....no i niezapomniane....jak się panu nie podoba to pan może iść ...ja na pańskie miejsce dziesięciu dziennie mam....aaaaaaaaaaa jeszcze czas pracy słoneczny.....czyli słoneczko rano wstawało to i ja do pracy szedłem, jak zachodziło to z pracy wracałem 
teraz pracuję u państwowego pracodawcy i mam nadzieję że to się już nie zmieni bo nie chciałbym wracać do pracodawców prywatnych    
[ Dodano: Czw 05 Maj, 2011 21:16 ] 
palić w pracy paliłem pracując, a o kawie to nawet nie marzyłem.....dodam ze jestem elektrykiem i pracowałem przy montażu różnego rodzaju sieci elektrycznych ,telekomunikacyjnych oraz telewizyjnych    
[ Dodano: Czw 05 Maj, 2011 21:19 ] 
teraz pracuję na kopalni pod ziemią jako elektryk i nie narzekam ,a wręcz chwalę sobie tą robotę......oby tylko zdrowia starczyło