Skocz do zawartości

@halusia@

***SUPER VIP***
  • Postów

    11 001
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez @halusia@

  1. Dziękuję Kaziku....jak dobrze że jesteś
  2. Karolku... kawkę już zaliczyłam z Andrzejem... inaczej nie mogło być
  3. @halusia@

    Przywitanie

    Witan Wszystkich Nowicjuszy i życzę samych udanych wyrobów
  4. Sylwek... wszystkiego najlepszego...realizacji marzeń
  5. SERNIK AKSAMITNY Inaczej nie moga napisać. Senik na bazie ricotty , którą przywiozłam ze zlotu. Powiem Wam ze to była moja improwizajca.... zawsze trzymam się ścisle w/g przepisu. Składniki: - Ricotta 60 dkg ( tle miałam) - Serek zmielony 500g prwsident ( wiadereczko) - 6 jaj - 1 szkl cukru - śmietana 30% 400 ml - 1 łyżeczka proszku do pieczenia - 1 budyn śmietankowy - cukier wanilinowy - herbatniki petit beurre na spód Spsób wykonania: Zółtka utare z cukrem 1/2 szkl , dodać budyn w proszku. . Smietanę ubic z dodatkiem cukru wanilinowego. Białka ubic na sztywno i doadać pod koniec 1/2 szll cukru. I tak po kolei dodajemy do sera( ricotty nie mieliłam). ubite zółtka, i proszek do pieczenia.. .. dobrze połączyć, potem już ubitą śmietane i ubite białka ... Wszystko delikatni połączyć. Na blache, ja wyłożyłam ciastkami Czas pieczenia 60 min w tem 180 stopni z termoobiegiem Po tym czasie piekarnik wyłączam , ale sernik pozostawiam prawie do wystudzenia przy lekko otwartym piekarniku. Wierz wykończyć lukrem.. lub czy kto woli.. Życzę smacznego
  6. Wiesz Haniu... może smak nie aż do końca, ale owoc drugi raz przerabiany nie daje już tak intensywnego koloru.. stąd takia moja kombinacja. Co do malego słoika... zobaczymy... postoi , wylać zawsze mogą
  7. Moja kombinacja z owoców pigwowca po pierwszym zlewie Owoce pigwowca po pierwszym zlewie zostały zasypane ponownie cukrem . Po rozpuszczeniu dolałam alkohol 40%.. Stało 2 tygodnie.. ale wpadłam na pomysł i dodałam suchy kwiat hibiskusu dla zmiany koloru. Dzisiaj postanowiłam zlac i same owoce zmielić na maszynce. Po próbie dodałam trochę wody z cukrem i 96% destylu w ilości 0.5 l. Teraz czekam aż wszystko się przegryzie. .kolorek i smak póki co zadawalajacy. ????Płyn w małym słoiku to wciśnięty z owoców.
  8. Widzę Elu że nabrałaś niezłej wprawy w pieczeniu chlebką... oba wyglądają smacznie
  9. Przekrój piękny Andrzejku... jeszcze pozwól jej trochę powisiec by się podsuszyła
  10. Zgoda jest więc wrzucam. .. przepis banalnie prosty ale ten smak rybki z tej zalewy .. Poezja Zalewa do ryb Joli Kazikowej - 5 szkl wody - 1 szkl octu - 1 szkl cukru - 2 łyżki soli - ziele angielskie, liść laurowy i cebula
  11. Proszę na zalewę pomidorową, a ten od Joli to jeśli Kazik mnie upoważni to wrzucę http://kuchniapokolen.pl/ryba-w-zalewie-pomidorowo-octowej/
  12. Można zrobić .Będzie smakowało z tym ze nie będzie tak trwałe jak po peklowaniu chociażby w mieszance peklującej 50[50 sol i peklosól. Co do koloru ... będzie szare
  13. Wiem wiem Andrzejku... masz inne podniebienie.... o smakach i gustach się nie dyskutuje
  14. Na te ryby czekam i na Karpia ... kolega męża ma staw więc od czasu do czasu coś nam sie dostanie. Tołpygi wyłowił ze 2 tony... więc część rozdał swoim pracownikom a cała reszta poszła na przerób do Restauracji której jest włascicielem. Tam smażą maltkie klopsiki i w zalewę pomidorową, ... ludziska kupują gotowe słoiki tuż przed Swiętami
  15. Robert ja też uważam że dobra ryba. Szkoda że nie zostawiłam ze 2 szt na wędzenie... ale wpadłam w taki wir pracy że zapomniałam
  16. Andrzejku napisałam wyżej.. to Tołpyga... zresztą mowiłam Ci w drodze powrotnej do domu Ryb nie chciałes ... a było czym dzielić Electra.... Tołpyga filetowana... calę grzebiety z ośćmi na których zostało sporo mięsa zostały sparzone i obrane. Mięso rybie wraz z boczkiem( najlepiej tłustym) zmieliłam i wcześniej namoczone bułki. Do tego przesmażoną cebulę, jajka, sól , pieprz i majeranek. Klopsiki smażyłam na głębokim tłuszczu ., Część zalałam zalewą pomidorową, przepis znalazlam w sieci ,a częśc ryb usmażonych (dzwonka) poszły do zalewy octowej w/g receptury Joli - małżonki Kruszynki .
  17. Electra... moja ryba to Tołpyga przez niektorych nazywana '' smieciem'' . .. jak to mówią darowanemu koniowi w gębę się nie zagląda . W/G mnie ryba smaczna , szczególnie pod taką postacią Kaziku.. muszę przyznać ze zalewa Joli jest nie do pobicia. Co do spotkania to My również żałujemy że spotkanie Andrzejkowe nie doszło do skutku
  18. Dawno nic nie wrzucałam. Po powrocie że Zlotu w niedzielę czekała mnie pałna miska ryb .. Nie powiem ze byłam zadowolona bo poprostu nie chciało mi się tego przerabiać... ale cóż ... chciał nie chciał musiałam się za nie zabrać. Ryby mialam oczyszczone wieć wziełam się za filetowanie ... poszło nawet dośc szybko 20 dużych ryb rozpracowałam. Nie pwoiem że nie obyło się bez skaleczeń. Po filetowaniu na kości grzbietowej zostało jeszcze sporo mięsa, więc je sparzyłam i obrałam. Całość zmieliłam razem z boczkiem i powstała micha mięsa. A potem to już z góreczki .
  19. Piotr!!! Wszystkiego co najlepsze... zdrowia przede wszystkim
  20. @halusia@

    Boczek wędzony

    Marku... jak dla mnie wędzenie poprawne...... pierwszy kroki już za Wam... Teraz już góreczki... czekam na następne wyroby Aniu, i to jest najważniejsze że smakuje
  21. Słoność regulujesz w/g siebie... co do reszty również.
  22. Jareczku.... przepis podany ustnie a Tobie mogę na ucho
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.