
zigo
**VIP-Organizator**-
Postów
282 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez zigo
-
Wczoraj póznym wieczorem przygotowałem materiał na swoją pierwszą Krakowską suszoną którą chcę wędzić w niedzielę, a dokładnie to: I wp - 3,2 kg II wp - 0,7 kg III wp - 0,5 kg, mięsko pocięte w kawalki i wszystko oddzielnie zapeklowane peklosolą i solą w stosunku około 60:40, w sumie 19 gram na kilo, do całości dojdzie jeszcze około 0,5 kilo słoninki. W sobotę wieczorem zaplanowane jest rozdrabnianie, przyprawianie i nabijanie, wędzęnie w niedzielę od rana. I tutaj mam pewne wątpliwości, jeśli nadzieję osłonki w sobotę wieczorem to osadzanie zajmie około 7 - 10 godzin, czy to nie za długo? i jak już to w jakiej temperaturze tak długie osadzanie powinno się przeprowadzić?. Może zdecydowanie lepiej będzie nabić kiełbachę w sobotę przed południem i wieczorkiem uwędzić ? Za wszelkie uwagi i sugestię z góry wielkie dzięki. Pozdr. Zigo
-
Należy pamiętać że soczystość jest pojęciem względnym. W przypadku naszego domowego wyrobu wędlin polędwica nigdy nie osiągnie soczystości takiej jak szynki, nie mówiąc już o baleronie. Mi smakuje nie parzona,na koniec wędzenia podpiekam delikatnie w wędzarni i jest super. Jeśli parzę to około 10 - 15 minut w wodzie o temp. 80 - 85 stopni. W zakładzie przemysłowym pewnie można zrobić polędwicę tak soczystą że rozpływa się w ustach, ale pytanie ile w tym mięsa się nam rozpływa a ile "uszlachetniaczy".... :devil: Pozdr.
-
Wczoraj zostałem szczęśliwym (jak na razie) posiadaczem nowej 7-litrowej nadziewarki: Po rozpakowaniu pierwsze co pomyslałem - kurde jaka wielka, może trzeba było brać 5-litrową. Pod koniec tygodnia zostanie przetestowana i opiszę swoje wrażenia z użytkowania tego sprzętu. Muszę dodać że sam zakup odbył się bardzo sprawnie. W piątek zamówiłem a wczoraj około południa już była dostawa. Oby użytkowanie szło równie sprawnie :grin: . Pozdr.
-
Czytałem, myslałem, i właśnie zamówiłem tą samą co Grzegorz565 i Myth: http://www.gastrotech.net.pl/product_info.php/cPath/312/products_id/4464 W razie czego będzie na kogo zwalić :grin: :grin: :grin: . I tak na pewno będzie lepsza niż moja obecna pozioma 1,5 l nadziewareczka za 6 dychów. (chociaż spisuje się niezle to szału można dostać od ciągłego odkręcania i nakładania). Pozdr.
-
Właśnie zabieram się do roboty, ale mam pytanie do fachowców, Abratek w przepisie na stronie głównej podaje że do rozczynu należy dodać część mąki - czyli ile, szklanka wystarczy czy więcej?
-
I Kurs serowarstwa i maselnictwa w Łazach, 22-24.06.2012
zigo odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
1. bucek 2. ryszpak 3. Rav22 4. Zigo (o ile nie zbiegnie się z chrzcinami u szwagra) 5. LP Zigo (o ile nie zbiegnie się z chrzcinami u brata) 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. EAnna 26. Andrzejk Kurs poprowadzą nasi specjaliści Koleżanka EAnna i Kolega Andrzejk. -
10-12.02.2012 r. Łazy Kiełbasy dojrzewające-kurs specjalist.
zigo odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
Witam Wszystkich Ciekawy kurs i super atmosfera. (tylu smacznych tomów to już dawno nie przeczytałem :thumbsup: :tongue: ) Ja już doszedłem do siebie a wędlinki dochodzą wisząc na lampie: Pozdrawiam prowadządzych i wszystkich uczestników. I oby do zobaczenia na kolejnych kursach i zlotach. -
10-12.02.2012 r. Łazy Kiełbasy dojrzewające-kurs specjalist.
zigo odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
Czy wiadomo już od której w piątek zaczynamy kurs? Pozdr. -
A w jakiej profesji jest inaczej :grin: :grin: :grin: W takiej co to ją Ferdek Kiepski uprawia, ale na tym forum pewnie takowych nie ma. :grin:
-
Maad dzięki za podpowiedzi ale udało się jutro rano wygospodarować 5 godzin i będzie kiełbaska wędzona. Zaraz będę doprawiał i nabijał. A co do dyskusji w tym temacie to też się wtrącę, dzięki temu forum już od przeszło roku regularnie robię swoje własne wyroby i przetestowałem i tabelę Dziadka i metodę Szczepana. I wnioski są proste, obie metody są bardzo dobre ale trzeba wiedzieć jakich ich używać. A do tego się dochodzi tylko jednym sposobem. Własną PRAKTYKĄ! Osobiście lubię eksperymentować ze smakami, ale jeśli chodzi o wędzonki to najlepsze wychodzą po minimum dwóch tygodniach peklowania przy stężeniu solanki około 9%(pilnowanie temperatury jest kluczowe).I tak jak Pisu jestem leniwy i nie chce mi się nastrzykiwać dlatego generalnie przygotowuję kawałki mięska góra do wagi 1 kilograma. Chociaż nie wiem jak to się dzieje ale najlepsza/najsmaczniejsza szynka wychodzi w całości czyli ze słoninką i skórą. Podsumowująć PRAKTYKA i jeszcze raz PRAKTYKA.
-
No, niecałe 5 dni i posmakuję, hehe, wygląda :thumbsup: :thumbsup: Juz się nie moge doczekać.........
-
A może nabić, sparzyć i zamrozić?
-
Witam Ponieważ temat nazywa się peklowanie to skorzystam i zadam pytanie: od piątku (od 20:00) mam zapeklowane 6 kilo mięska na kiełbaskę ale chwilowo nie mam jak uwędzić, czy mogę to zamrozić i w innym terminie wykorzystać? Z góry dzięki.
-
To i ja się pochwalę wczorajszym urobkiem. Do mistrza Grzegorza jeszcze trochę brakuje ale coś tam już wychodzi :grin: . Nawet syberyjski mróz nam nie straszny, wyroby wyszły :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: . Szyneczki już sparzone, poledwica ala łososiowa:
-
Masakra ale zimno, minus 20 ale już w palenisku się pali. Pewnie z godzinkę zejdzie zanim się wędzarka nagrzeje. A na rozgrzanie siebie może jakaś herbatka z prądem........ A wędzonki obsychają:
-
Ja mam w garażu ok 5 stopni i lodówki jeszcze nie musiałem odpalać. I też na jutro mam zaplanowane wędzenie. Właśnie myślę skąd tu kufajkę wytrzasnąć. Rano u mnie było minus 20 teraz minus 15. Będzie zimno ale i tak wolę taki mróz niż deszcz, chlapę i błoto. :lol:
-
10-12.02.2012 r. Łazy Kiełbasy dojrzewające-kurs specjalist.
zigo odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
Witam Czy ktoś może będzie jechał z Pomorskiego (okolice Kwidzyna, Malborka, Grudziądza, Iławy), chętnie bym kogoś zabrał lub z kimś się zabrał. -
1. Misiekk85 2. myth 3. Wiesiekm 4. Piksiak 5. A-Lee 6. Romeo 7. janusz44 8. bwie 9. bogdan b 10. roberto185 11. GutiMar 12. maad 13. nemo19788 14. frapio (cały komplet płytek) 15. Jacek S. 16. kafelek 17. jojo 18. Markus 19. harap 20. slavo67 21. King2703 22. Zigo
-
Użytkownicy powyższej nadziewarki - proszę o opinię, jestem bliski zakupu tego sprzętu ale chciałbym się jeszcze upewnić czy to dobry wybór. Pozdr.
-
Wczoraj odebrałem przesyłkę z kalendarzami. Dziękuję i Pozdtrawiam.
-
W końcu chwila wolnego czasu i udane zakupy - 3 kalendarze i polarek. Pozdr. Zigo
-
10-12.02.2012 r. Łazy Kiełbasy dojrzewające-kurs specjalist.
zigo odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
1. Maxell + 1 2. tomaj77 +3 co do tej 3 to wstępnie 3. Gonzo (wstępnie, zależy od terminu) 4. Kadet + 1 5. andrzej k 6. karolszymczak +1 7. Radek 8. jpionka + 1 9. świadziu ( zależy od miejsca i terminu kursu) 10.Podlasiak ( zależy od czasu i terminu ) 11.chłop z warmii 12. rimol 13. Wiesiekm 14.jacek.es(wstępnie, zalezy od terminu) 15. Zigo plus prawdopodobnie 1 -
Dzisiaj znów jest ten dzień. Zadymiam. Pobudka o 7.00 i do rozpalania, głowa trochę ciężka po sobotnim czytaniu (z umiarem) ale za to dzień mnie wita słońcem i tęczą. Zapowiada się udana niedziela. W planie jeszcze doprawianie, nabijanie i wędzenie kiełbaski. A popołudniu kręcenie sushi. Ale przygotowania zaczęły się we wtorek od zapeklowania mięska: Wczoraj wieczorem siatkowanie i sznurowanie, i na noc do garażu: Przez noc wędzonki ładnie obeschły i po rozgrzaniu wędzarni zaczynamy zadymiać: Lecę dołożyć do paleniska i zabieram się za kiełbaskę. CDN.
-
Właśnie wcinam na kolację zebrane wczoraj sowy vel kanie popijając rudym napojem na myszach a żona dyktuje przepis na nalewkę mandarynkową która okazuje się śmiesznie prosta. Mówi że to była najprostsza nalewka jaką do tej pory zrobiła i to całkiem przypadkowo. Po szafce walały się dwie puszki 250 ml mandarynek w syropie, a że zbliżał się termin ważności, to żeby ich nie wyrzucać zalała pół litrem spirytusu. Po dwóch czy trzech tygodniach elegancko sklarowała (zabawy z tym od cholery, jakieś waciki i te sprawy) i dolała cytrynówki, na około 0,7 litra mandarynówki wlała około 100 ml cytrynówki. I już. Efekt rewelacyjny. Bardzo delikatna w smaku, moc oceniam na 35-40% ale wogóle nie czuć. Jak jest schłodzna to pije się jak soczek. Mam nadzieję że efekt da się powtórzyć przy następnej produkcji. Pozdr.
-
ja dziś niedaleko " z dorszy wracając " przejeżdżałem . może przepis na tą mandarynkę ? [ Dodano: Nie 25 Wrz, 2011 22:15 ] ...i zdjęcia poniżej . Piękne jest to ,że robimy swoje zdjęcia nie jak reklamę wyrobu , ale zawsze z artystycznym akcentem . podziwiami :clap: :clap: :clap: no i oczywiście :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: Yerba, odpytam żonkę z przepisu i niedługo zapodam. Naprawdę jest dobra.Mam sporo znajomych którzy jezdzą na dorsze, (od nas jest względnie blisko) i zawsze mnie namawiają, ale jakoś do tej pory się nie złożyło. Może teraz w pazdzierniku się uda. Pozdr.