boggi

Kurna chata, jak jak zwykle spóźniony i na pewno nic już nie zostało. Pączki z wyglądu bardzo smakowite, jakoś tak dziwnie podświadomie poczułem ich zapach a raczej aromat

Ojj tam nie przy samej wodzie, ważna jest właśnie ta łezka farszu, która nam smaruje lejek i jelito. Każdy jednak ma swój sposób, swój złoty środek Ja samodzielnie może nie przewaliłem Bóg wie ile, ale wespół z ojcem , czy tez teściem to już dość sporo, niemniej jednak człek uczy się przez całe życie

Po co sobie komplikować stosować oleje i inne pierdółki? Biorę jelita moczę w wodzie, później przelewam wodą,żeby je wypłukać od wewnątrz. Następnie wkładam z powrotem do pojemnika- przeważnie opakowanie po lodach Wyciągam jeden koniec, zakładam na lejek, puszczam łezkę farszu i lecę. Jeszce mi się nie przytrafiło,żeby jelita zaschły na lejku. Jeśli jednak zasychają, to myślę że można byłoby je co jakiś czas "poruszać" na lejku.

Po jakiego grzyba przelewać jelita olejem ? Wystarczy jak jelita są przelane wodą i podczas nakładania na lejek puścisz łezkę farszu, wtedy masz poślizg i eliminujesz olej w wyrobie.

No tak Sief Amaro Andy , wiesz gdzie trójniaczek stoi - nalewaj więc do dzbana

@myth,a co tu robić aż 10 minut ?

No tak, racja. Z drugiej strony patrząc, to nie spotkałem się u nas na forum z określeniem Forowicze, tylko zawsze Forumowicze

Każdy ma swoje upodobania i smaki. Wykrawając warkocz widzę w nim sporo twardych "ścięgien", tak samo mizdra

No to polewamy i delektujemy się , miodzik dojrzewa już ponad dwa lata

Ja też zawsze usuwam warkocz , który to używam do mielonek a mizdrę wyrzucam a czyściutką polędwicę wędzę.

Co tu taka cisza ???? Zapraszam na miód pitny , komu polać ????

Witaj. temat był już poruszany , możesz sobie poczytać /topic/2624-i-pomysl-i-papierki/?hl=masarnia Tak właściwie to jesteśmy forumowiczami a nie formułowiczami Pozdrawiam i powodzenia życzę, bo to trudna droga ale jak nie spróbujesz to nie zobaczysz, trzymam kciuki

Nie jest tak źle, też kiedyś pokusiłem się i wynik zadowalający http://i52.tinypic.com/rh7ihy.jpg

Tez mam kredyt na szczęście w złotówkach, znajoma z roboty zachwalała Franka i teraz cienki piszczy. Póki co to grzecznie spłacamy i mamy nadzieję ,że takie warunki pozostaną jak najdłużej.

Jeśli chodzi o tradycje i to co i jak robiły nasze babcie, mam fajny dowcip: - Mąż pyta żonę - dlaczego obcinasz końce szynki zanim ją włożysz do brytfanki? Nie wiem, moja babcia tak robiła, moja mama tak robiła, to i ja tak robię. Idzie więc do teściowej - mamo, dlaczego mama obcina końce szynki zanim ją włoży do brytfanki? Nie wiem, moja mama tak robiła, to i ja tak robię. Idą do babci. Babciu - dlaczego nacinałaś końce szynki zanim ją włożyłaś do brytfanki. Bo, po prostu miałam za krótką brytfankę.

No tak Dziadek i Babcia to mają klawe życie

Cieszy ucho , prawda ????

Spytałem, bo jakoś dziwnie mi się kojarzy ubrudzony na górze słoik i zakrętka Nie ma potrzeby odwracać słoików, ja nigdy nie odwracam i cieszę ucho charakterystycznym pykaniem wciąganych zakrętek To jest czysta fizyka

Janusz tak z ciekawości spytam, po co odwracasz słoiki do góry dnem ?

He he musi uważać żeby Jaszczomp go nie porwał

Najlepsze były te ryby na końcu filmu

Załączniki jak malowane Musze się pokusić na zrobienie podobnych.

Zawsze możesz dogadać się z kimś i wspólnie coś uwędzić. Nie sądzę, żebyś coś tutaj kupił - bo nikt nie sprzedaje, każdy robi na własne potrzeby i raczej hobbystycznie. Są spółdzielnie, można się jakoś tam zakręcić i wspólnie w większej grupie coś zdziałać lub tak jak wspomniałem na początku popytać kogoś z okolicy i na pewno z kimś się dogadasz.

No proszę Ania dokładna jak zegarek ministra Ciacho wygląda przepysznie, żeby nam tylko nie zaszkodziło takie ciepłe

No to może pobrać z sieci za pomocą windows update ?