Skocz do zawartości

Mark

Użytkownicy
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mark

  1. Nie znam się wiec się wypowiem To jest przedruk z USA wiec trzeba na pewne rzeczy wsiąść poprawkę. Co do majonezu to zawsze mi się wydawało ze tu problem jest z jajkami i salmonellą. No ale ponieważ obecne majonezy mają z jajkami mało wspólnego wiec powiedzmy ze "pradawna podstawa" uważania na majonez znika (no ale też nie oszukujmy się ona się z powetrz anei wzieła to wynik biegunki wielu naszych przodków). No ale jak się majonez robi samemu to moim zdaniem dalej trzeba na niego uważać i na jajka tez. Co do wieprzowiny to jest to po prostu kwestia zaufania do badań. No ale całkowicie włośnicy bym nie wykluczał szczególnie ze nawet ostatnio był przypadek zatrucia co prawda dziczyzną no ale zawsze. No a poza tym jak już to wolał bym w razie czego mieć Trichinella spiralis niż jakiegoś pospolitego włośnia krętego :arrow: Możesz rozpoznać po zapachu, czy jedzenie się zepsuło To jest dobry tekst. Nie rozumie jego kwestionowania. Proponuje autorce jeść wszystko to co mówi naszemu nosowi nie jedz tego. Poza tym nagle się na czymś tam salmonella nie pojawia. Jak coś jest zakażone to jest. To wg mnie w ogólnie pomieszania dwóch kategorii. Po prostu jak coś śmierdzi to na pewno się zepsuło. Natomiast to czy jest ze tak powiem zakażone salmonellą nie ma nic wspólnego z psuciem. To ze nie śmierdzi nie znaczy ze nie jest przydatne do sporzycia ale wcale nie musi być zepsute. :arrow: Powinno się myć produkty roślinne i mięso I ja dalej będę mył choćby po to żeby zmyć trochę tego roztworu dezynfekującego czy innych nabłyszczaczy. Poza tym u nas znaczna cześć takich warzyw pochodzi z grządki a nie z upraw hydroponicznych. I doradzie komuś niemycia takich warzyw to dla mnie skrajna nieodpowiedzialność. Co do mycia rąk to się zgadzam. Trzeba się przyłożyć
  2. To proste, SMSy wysyła telefon i one są normalnie płatne. Ale wysyłaniem steruje komputer żeby nie musiał siedzieć jakiś umyślny i stukać 24/7. Podłączysz 10 telefonów do komputera to będzie 10 non stop wysyłać. Jak masz konkurs z pytaniami to komputer zczytuje z telefonu smsa identyfikuje pytanie i wysyła przypisanego do tego pytania smsa z odpowiedzią jak pytania nie ma w bazie to ktoś musi po prostu odpowiedź uzupełnić. Jak baza jest w miare kompletna to się robi z tego "auto-fajer" i zamiast siedzieć i stukać do odpadnięcia placów robi to komputer. Trochę szyki krzyżuje jeśli konkurs jest na zasadzie losowania bo kolejny sms tylko zwiększa szanse wygranej. Jeśli natomiast Konkurs jest dla tych co wyślą najwięcej sms to wiadomo ze jada ile wlezie. Komunikacja telefon komputer nie jest skomplikowana i dostępna jest dokumentacja. Ale im więcej tak gra tym zmniejsza się szansa wygranej tzn koniecznosc inwestycji a co za tym idzie rentowność przedsięwzięcia no i rośnie ryzyko to oczywiste. Dodatkowo dochodzi problem aukcji za dolara.
  3. Automat do wysyłki SMS powinien ze starego telefonu kawałka kabla komputera i jakiegoś środowiska programistycznego stworzyć dowolny informatyk to tylko tylko wysyłanie i odbieranie określonych danych do teflonu. W tym nie ma tajemnicy.
  4. Mark

    Dowcipy

    Dowcip niestety do opowaidania nie do pisania ale na temat. W kółku szachowym powstał pewien dylemat czy poprawnym z punktu widzenia poprawnej polszczyzny jest zwrot "szachuje" ponieważ nie byli w stanie ustalić wspólnej spójnej wersji postanowili poradzić się w w/w sprawie profesora Miodka. Dostali następującą odpowiedź: Sza huje jest jak najbardziej poprawne jednak grzeczniej jest użyć zwrotu ciszej panowie.
  5. Mark

    Co macie dziś na obiad?

    Pisząc tylko ziemniaków miałem na myśli ze bez surowych mąkę(skrobie) ziemniaczaną oczywiście się dodaje. No i dziurka oczywiście jest bardzo ważna
  6. Mark

    Co macie dziś na obiad?

    Bo to takie trochę kluski śląskie były. Na śląsku robi się dwie odmiany klusek. Białe są tylko z gotowanych ziemniaków. http://kuchniana5.blox.pl/2010/02/Kluski-slaskie.html i ciemne zwane czasem tartymi (wiadomo tarte ziemniaki ciemnieją). http://my-kitchen-is-my-castle.blogspot.com/2011/11/skadniki-1kg-ugotowanych-ziemniako.html I teraz z moich obserwacji zauważyłem ze jak jest więcej surowych ziemniaków to mówią tarte a jak mniej to ciemne. Ale to luźne spostrzeżenie. Być może te tarte to jakiś element napływowy i nawet nie są ze śląskimi pierwotnie związane. Ja niestety za ciemnymi nie przepadam a tartych wręcz nie lubię proporcjonalnie do ilości surowych ziemniaków. Smak diametralnie różny. Np na weselach na śląsku można spotkać obie odmiany (białe/ciemne). Spotkałem się też kilka razy z nazywaniem czegoś pyzo-podobnego knedlami np knedle śliwkami. I są wersje z mąka pszenną i kartoflaną. Ale nazwa knedle z mięsem mi się słabo kojarzy. Z mięsem to już pyza. http://tastefully.bloog.pl/id,330242378,title,Knedle-ze-sliwkami,index.html?_ticrsn=3&ticaid=5d915 To z cukrem i jak ktoś lubi cynamonem. Widziałem twardzieli co gęstą śmietanę dodawali. W kazdym razie wypływa potem sok ze środka i z cukrem robi się taka polewa no ja się na samą myśl ślinie .
  7. Mark

    Nasi milusińscy :-)

    Stalowe nerwy a nie radochę :devil:
  8. Dlatego Henio korzystamy z gusowskiej bazy Teryt :devil: ul. Poturzyńska LUBELSKIE (06) Lublin (0663) Lublin (0663011) gmina miejska Lublin , miasto (0954700) (numery to gusowskie identyfikatory). Pytanie teraz tylko jest takie czy ktoś wymyśli tak kretyńską ulice która jest jedna w Polsce nie mając z nią nic wspólnego. Moze debil po prostu wybrał miasto z drugiego końca kraju i dołożył numer domu upierdliwego sąsiada . No i nawet wg gogli jest tam jakieś blokowisko A jak by się ktoś chciał pobawić albo nawet mu się to jakoś do interesów przydać mogło: http://www.stat.gov.pl/broker/access/showSearch.jspa Baze można też pobrać i się nią bawić na różne sposoby.
  9. Wszystko się zgadza tylko nie Volwiak a renówka nie szwedzki a francuski i nie chińczyk a premiumka po facelifcie. Mobilek, szybkiego powrotu do zdrowia.
  10. Mark

    ORZEŁ SYMBOL NARODOWY

    Coraz bardziej się zastanawiam czy PZPN nie powinien wybulić forsy za używanie polski w nazwie. Bo mnie ta instytucja coraz bardziej zaczyna przeszkadzać.
  11. Mix w orange jest upierdliwy kiedyś za każde ROZPOCZĘTE!! 50 KB sobie śpiewali 50 gr Tylko teraz jeśli telefon połączy się pobrać 1 KB rozłączy się czyli zakończy sesje to jak się następnym razem połączy to będzie to następne rozpoczęte 50 KB. W ten sposób nawet gadu-gadu na komórce może zutylizować stan konta dość szybko. Jeśli to jakiś nowszy model to sam z siebie będzie żarł transfer. Ale najprawdopodobniej to właśnie te płatne smsy. myth wywalenie ostawień gprs`u to trochę robienie sobie kuku. To się czasem może przydać . Najlepiej ustalić co to żre i to wyłączyć, pocztę zamiast sprawdzanie co 5 min przełączyć na sprawdzanie na ządanie powyłączać wszystkie pogody i inne bajery.
  12. Mark

    Zagadka

    Poza głośnikami które były kiedyś w monitorach CRT pojawiały się też takie z hubami USB http://tablica.pl/oferta/19-monitor-sony-g420-multiscan-fd-trinitron-IDdYF5.html A jak juz przy tym jesteśmy to mój szajsung poza złączem dsub miał też opcje podpięcia wszystkiego na złączach BNC Takim oto kablem: http://eu.startech.com/Cables/Audio-Video/Video-Adapter/6-ft-Coax-SVGA-Cable-HDDB15M-to-5-BNC-Male~VGABNC5 Mój szalony znajomy "wizjofil" nawet sobie spłodził taki kabel w którym już od karty graf (wtyczki dokładnie) szły oddzielne koncentryki bo jak twierdził: użył przewodów o lepszych parametrach i obawiał się przesłuchów miedzy poszczególnymi "żyłami" (jak wiadomo w kablu koncentrycznym jest ekran i żyła gorąca ale to był skrót myślowy) jak były w jednym, może technicznie to nawet miał jakąś racje ale Wg mnie możliwość praktycznej weryfikacji jego twierdzeń była poważnie ograniczona. Ja różnicy w kazdym razie co najmniej nie widziałem.
  13. Co do ciasta to robię "z ręki" wiec proporcji nie podam dokładnych ale są z grubsza zbliżone do tych. Tylko ja daje łyżkę cukru. Zaczynam od zaczynu z maki drożdży i pół łyżeczki cukru nawet delikatnie wodę podgrzewam. Tak żeby drożdże miały dobry start. Potem jak się drożdże rozhulają dodaje resztę cukru i mąki. Jak wszystko poszło ok to ciasto będzie rosnąc już podczas wyrabiania będzie to czuć w ręce. Co do sosu na ciasto to robię z przecieru domowego. Najpierw podsmażam cebulkę. Potem cebule wyrzucam z naczynia, przesmażam trochę mąki na maśle i na to bach przecier i przesmażoną cebule. wtedy robi się gęsty sos. Przyprawy wiadomo co kto lubi ja daje co najmniej oregano ostrą paprykę i czosnek. Bazylia czy zioła prowansalskie też się zmieszczą. Piekę na maxa (u mnie 250 st) bez termoobiegu w nagrzanym piekarniku (min 180) czasu ile trzeba bo to zależy od grubości ciasta i ilości dodatków. A na pizze sos czosnkowy a la DaGrasso, (od biedy ten pomidorowy też się nadaje). Jogurt naturalny, 2-3 łyżki majonezu ostra papryka trochę soli, pieprz, czosnek, zioła prowansalskie i inne zielone zioła zgodnie z upodobaniami. Czosnek może być granulowany ale wtedy lepiej zrobić wcześniej żeby sos nim zdążył "nasiąknąć". Sos w ogóle jest lepszy jak chwile postoi w lodówce przed spożyciem.
  14. madlinka bliżej Ciebie już chyba nie ma . Może będzie "po drodze" po maliny. No i trochę taniej a sprzęt sprawia wrażenie identycznego, aczkolwiek przy takiej cenie to na 95% produkt z ChRL. http://allegro.pl/zeliwna-wyciskarka-do-sokow-bergner-promocja-i1688205260.html http://allegro.pl/zeliwna-wyciskarka-do-sokow-promocja-i1688205269.html http://allegro.pl/wyciskacz-wyciskarka-rossler-do-owocow-tanio-i1694669236.html Przy czym to mogą być firmy garażowe a nie sklepy i dobrze by było się ze sprzedającym skontaktować czy można samemu odebrać. Bo cześć ceny może być w opłacie za przesyłkę "schowana".
  15. Mark

    Co macie dziś na obiad?

    Ja wole żółte papryczki faszerowane. One maja w moim odczuciu więcej takiej paprykowej goryczki odróżniającej to danie od głąbków.
  16. Nie zgadam się mój pradziadek zmarł na raka płuc a tytoń miał "swój". Wydaje mi się ze po prostu kiedyś tytoń był mocniejszy bo pewnie nawet w fajkach dzisiaj są jakieś "siano wypełniacze". Weźmy takie fajki mentolowe równie dobrze mogło by tam być zwykłe siano dobrze skropione substancją zapachową. To pewnie jak z mydłem jak nie wyjdzie białe to trzeba dodać barwnika. No i dochodzi do tego kwestia zmian gatunków tytoniu najprawdopodobniej należało by zacząć od ustalenia jakie odmiany wtedy sadzono. Kiedyś byliśmy u kumpla rodziny i akurat suszył się tytoń w suszarni nabiliśmy nim wyprutą z zawartości fajkę i już smak był zupełnie inny.
  17. A może wyciskaczem do owoców takim jak na przykład zelmerowski sprzęcik spróbować przetrzeć. Do winogron się nie nadaje ale porzeczki powinien "łyknąć" ZELMER 986.9000 to sie nazywa. Ale do innych sprzętów powinny być dostępne analogi. Zawsze można potem te wypluwki trochę rozprowadzić sokiem i je ręcznie przetrzeć.
  18. Nie no nie dajmy się zwariować. Skąd w niemieckich kiełkach brytyjskie bakterie. To podobnie jak pisałem o tym ze w Japoni się obawiali o to żeby w ściekach jakieś syfy nie powstawały takie stężenie antybiotyków jest w ściekach. To że we wielkiej bratani rolnicy podają antybiotyki bez recepty to jedno ale wszędzie indziej cisną tak samo i to na receptą to druga sprawa. Nie tylko wina jest w rolnictwie. To jest problem znacznie szerszy. W szpitalach jest dokładnie to samo. Tylko nikt o tym głośno nie mówi. Tak samo media krzyczą sepsa sepsa jak tam ktoś młody się zarazi jak by to było coś niezwykłego. Tylko ze pewna część zgonów to rożne zakażenia szpitalne. Robią się odleżyny dochodzi do jakiegoś zakażenia lekoopornym syfem i papa. Bo jak coś przetrwało w szpitalu to jest już "hardkorem" . Natomiast jak by chory był w domu i jak by już jakieś zakażenie chwycił to pierwszy lepszy antybiotyk sprawę pozmiata.
  19. Mark

    Co macie dziś na obiad?

    Henio niekoniecznie. Samo parujące piwo zwiększa "zawilgocenie" piekarnika. Inny klimat. W takim wilgotnym środowisku mięso może inaczej raz reagować na temperaturę a dwa mniej się obsuszać. Ale to puki co tylko teoria z mojej strony tu film z YT jak przebiega produkcja. Kurczak jak kurczak ale kucharka całkiem estetyczna :grin:
  20. Z grubsza powinni mieć taki sam repertuar. Ale w większych skupiskach jest większa szansa ze sprzeda się coś niestandardowego bo wpadnie jakiś smakosz i ie zakocha od pierwszego wejrzenia np właśnie w szyneczce z kopytkiem. I czasem coś nie standardowego ląduje tylko gdzieś albo tylko w większych sklepach. To jak z laptopami w biedronce w niektórych był tylko jeden i to tylko dla tego ze był w ofercie. Jeśli natomiast ktoś sobie zażyczy żeby mu sprowadzili to na pewno nie będzie to w cenie 69 PLN. Bo to jest cena za która sklep sprzedaje przyznając się do wtopy :wink:. Lepiej sprzedać taniej niż wyrzucić szczegolnie ze ktoś się z tego będzie cieszyć. Jeśli będzie to zamówienie "Extra" to i 200 może być mało. Mogoła to być próba sondowania rynku lub jakiś tydzień tematyczny. Jak na szynce pisze hiszpańska to się nie dziwie ze nie schodzi :tongue:
  21. Mark

    Super Rally 2011 Litwa

    Podczas kontroli struż prawa dostał kawałek papieru ze zdjęciem. I jak go kierowy nie chciał oddać próbując wyłudzić łapówkę, kierowca po prostu odjechał zostawiając dokument na pamiątkę. Jak kolekcjonowałem świat motocykli to w praktycznie kazdym była relacja z jakiejś ciekawej wycieczki.
  22. Mark

    Super Rally 2011 Litwa

    Na trasie z Krosna w kierunku Bieszczad jak tylko słonce zaświeci to motocykli jeździ od groma. Niektóre tak głośne tak ze to przekracza granice dobrego smaku. Trochę ci ludzie tam mają przegwizdane. Tu jest niezły koleś. To jest art ze świata motocykli. Jak czytałem w gazecie to się zastanawiałem czy koleś jest w pełni władz umysłowych żeby się na taka wyprawę komarkiem puszczać. http://skarbnicaredmotorz.home.pl/www/forum/viewtopic.php?p=11790&sid=804e2ab4592866a6775b673131386884 Chodzi o te skany. Ap ropo Białorusi też był taki artykuł opisujący jakąś wyprawę, na Białorusi gdzie gość na motocyklu zabrał się z kierowca tira z Polski kierowca tira miał przygodę zatrzymała go milicja, wzięła papiery i chcieli łapówę. Papierów nie chcieli oddać. Kierowca wsiadł do samochodu i pojechali motocyklista ze przecież policja ma dokumenty, na to mu kierowca jakie dokumenty to tylko przywieszka z gaśnicy z naklejonym zdjęciem.
  23. Mark

    Dowcipy

    Krzepiąca wiadomość ja mam 126 rocznik 90-ty z przebiegiem 10 tyś :devil: Ale musi jeszcze trochę po dojrzewać ;P
  24. marek301 nie podzielam Twojego przekonania. Jak by epidemia była we Francji albo we Włoszech to było by to uważane za atak odwetowy a winny był by pewnie kał Kadafiego . Może i atak ale nie koniecznie al-kaidy CIA czy KGB ale najzwyklejszej głupoty. Patrz tutaj (Info z wczoraj): wielka wylewka gnojowicy Gości w turbanach ani w czarnych garniturach na miejscu nie widziano bo pewnie by napisali . Jak by tam był jakaś jakiś syf to ktoś mógł by zachorować a zaraził by się by się np w Warszawie kąpiąc się w Wiśle. Tak naprawdę możliwości zakażenia jest wiele. Żadnych terrorystów czy działających skrycie obcych agentów nie trzeba. Jak by taka akcja miała miejsce miesiąc temu żadna gazeta nie napisała by o wylaniu się gnojówki. Nikt by się tym nie przejął wylała się to wsiąknie. A ze śmierdzi? gnojówka to śmierdzi logiczne, jak by się perfumy wylały to by pachniało. Ale jak widzisz żadnych terrorystów nie trzeba żeby był porblem. Za tydzień jak ktoś wyleje gnojówke na pole to przyjadą dziennikarze, sanepid, straż gminna, pożarna i policja a może i jakiś kandydujący w wyborach (i wygłosi przemówienie w stylu "tajnym skrytowylewcom gnojowicy mówimy stanowcze nie"). Za chwile ludzie ludzie ze strachu będą się bali wypróżniać. Darino no znaleźli ale jeden i w pełnym śmietniku. To w zasadzie o niczym nie świadczy. Może to być dowód na winę ogórka lub na transfer z czegoś co miało z nim styczność.
  25. Darino to z tym preparatem to ciekawe jest. Co do hiv to problemu tu nie widzę. Jedna opcja to zoofila ale raczej mało prawdopodobna acz wcale nie niemożliwa mogę sobie wyobrazić zoofila pechowca. A druga to taka ze małpy się po prostu je z ekstremalnym przykładem małpiego mózgu na żywo. A tu już do przypadkowego kontaktu z krwią bardzo blisko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.