Moje starania żeby dobrze zapeklować i uwędzić wędzonki trwają już długi czas ale dopiero na tym forum dowiedziałem się co powinienem zmienić żeby moja szyneczka była jasna i soczysta...
Dzisiaj właśnie pierwszy raz wędziłem szynki i boczki z termometrem, peklowane według tabeli a wędziłem według wskazówek które wyczytałem na forum, wiem że nie wszystko jeszcze robię dobrze ale pilnie się od was uczę. A tu fotki z wędzenia, przepraszam za jakość ale są z telefonu... :blush:
Suszenie wędzonek, do tej pory o tym nie wiedziałem :blush:
Wędzonki wyszły super, jasne i nie okopcone jak to drzewiej bywało, zostały zaparzone i właśnie sobie wiszą i stygną. Jedna mała została zjedzona, była przecudna, smaczna i soczysta, rodzinka zachwycona. Fotkę w przekroju dodam jutro jak dobiorę się do większej sztuki... :tongue:
Mam jedno pytanie, wędzonki po wyjściu z wędzarni były jaśniejsze a po parzeniu trochę ściemniały czy to normalne, czy też coś nie tak zrobiłem?
Nie przeszkadza mi to ale jak ma być dobrze to chcę wiedzieć... :grin: