Skocz do zawartości

tusiaczek

**VIP-Organizator**
  • Postów

    5 416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez tusiaczek

  1. No to jeszcze lepiej - wystarczy owe drożdże pokruszyć do miseczki, zasypać cukrem i zostawić w ciepłym miejscu. Same się upłynnią bez żadnego rozcierania Ale że Boczuś, znany w świecie magik nie wiedział o tej sztuczce to szok :grin:
  2. A rozwiń myśl proszę bo ja też jakoś tak każdy batonik osobno kręcę
  3. Gonzo, mam nadzieję że chociaż podszywając się pod Luizę wkładasz na siebie jakiś jej fatałaszek coby autentyczności nadać :grin: A co do parzenia to grzałki same w sobie bezwładności nie mają. Bezwładność elementom grzejnym nadają urządzenia sterujące - termostaty itp a ja pisałem o usunięciu tegoż. Po podłączeniu sterownika jaki ma dyzio a jest on zasilany grupowo i grzeje na zadanej mocy non stop a nie na zasadzie włącz/wyłącz jak termostaty czy sterowniki fazowe. I dzięki temu mamy stałą temperaturę bez wahań Jakbyś przyjechał tem hajłejem jak mówiłem to może jakieś goloneczki bym wstawił
  4. Dyzio to ja Ci podpowiem sposób na automatyczne parzenie. Kup używaną kuchenkę elektryczną dwupalnikową, taką turystyczna. Wywal termostat i podłącz obie grzałki bezpośrednio pod wtyczkę. A potem podepnij pod sterownik (ten ze zdjęcia lub ten od kolumny) i wrzuć czujnik do gara. I masz spokój z parzeniem, pilnowaniem temperatury, czasu itp
  5. Pedel to określenie dotyczące woźnego (pierwowzór wywodzi się od woźnego sądowego a potem przeszedł także do oświaty). Wydaje mi się że dyzio piastuje posadę woźnego w szkole? No chyba że pod pojęciem cieć rozumie się stróża ? Zresztą co za różnica? Żadna praca nie hańbi a jak widać dyzio zadowolony jest ...
  6. No to mnie zadziwiłeś. Znam takich co robią dokładnie to co Ty ale jakby ich określić cieciem to by się strasznie obrazili Kiedyś, w czasach kiedy szkolnictwo stało jeszcze wysoko to się pedel nazywało .....
  7. Dyzio, a ja tak z czystej ciekawości zapytam o co z tym "cieciem" się rozchodzi? Toż Ty przecież Baran chyba jesteś .... :grin:
  8. tusiaczek

    Sądny dzień.

    Weź Ty się miro połóz lepiej spać bo do północy jeszcze trochę zostało a jak Ty tak dzionek zaczynasz to co to będzie na koniec? Czasem są takie dni o których się filozofom nawet stoickim nie śniło.... Mam nadzieję że ubezpieczony jesteś od powodzi, pożaru czy innej komety
  9. W sumie patrząc jak Boczuś i Basia karmią gości to może ja też będę miał Zielonkę po drodze :grin: Kiedyś ........
  10. Ela, Geronimo - Sto Lat !!!!
  11. A ja jednak wolałbym nie niszczyć mebli bo ścisk zostawi tam ślady
  12. Wszystko ładnie i pięknie tylko niestety nie mam za bardzo jak przyczepić nadziewarki ściskiem Nadziewam nie na stole tylko na wyspie kuchennej gdzie pod spodem są zabudowane szafki i szuflady. Myślałem już o dociążeniu bądź powiększeniu podstawy ale w sumie napęd chyba całkowicie zniweluje problem kolibania :grin:
  13. Dzisiaj składam elektrykę/elektronikę i czekam na obudowę z CNC. Jak tylko złożę do kupy to zapodam, myślę że gdzieś koło wtorku.
  14. A ja troszkę namieszam :grin: mam Hendi 7 litrów i jak na razie jestem z niej bardzo niezadowolony. Mój problem polega na tym że jak dla mnie jest za wysoka w stosunku do masy i powierzchni podstawy. Przy nadziewaniu twardszego farszu kolibie się na boki i cały proces wygląda tak że Marta "ciągnie flaka" a ja jedną ręką przytrzymując korpus nadziewarki drugą kręcę. Gdybym miał teraz wybór wziąłbym 5-cio litrowa. A że wyboru nie mam to własnie kończę napęd elektryczny do owego wynalazka
  15. tusiaczek

    Przywitanie

    80-177? No to 80-180 wita sąsiada A co doz bierania postów to jest tak ustalone że dopiero mając jakąś (chyba 20) liczbę postów, i to rzeczowych a nie 20 razy witajcie można zacząć zakładać własne watki.
  16. Benedicto, masz tam w komplecie dwa tłoki więc powinno być OK. Ja swojej używałem jakeiś 2-3 lata i tłok nie padł więc jest spora szansa że Twój równiez da radę dłuższy czas posłużyć. Wyciągasz zawleczkę, przekładasz korbę i wsadzasz zawleczkę z powrotem Wiem bo mi jakiś czas temu jak jej jeszcze używałem w trakcie nadziewania twardego farszu owa zawleczka wyskoczyła i wajcha wypadła. 30 sekund i było naprawione.
  17. Jakby to Pani Prezes napisać - masz to dokładnie w tymże wątku opisane. Czytaj całość danego tematu a nie tylko zdjęcia oglądaj .... :grin:
  18. tusiaczek

    ... po wodzie

    Jakie tam wilki morskie? Toż to prawdziwe Psy Wojny :grin:
  19. tusiaczek

    Przywitanie

    Witaj Kiniula
  20. Poczytaj tutaj - /viewtopic.php?t=7669&highlight=zrobi%B3em++w%EAdzarnie Ja też mieszkam w bloku na ostatnim piętrze i używam już drugiej (większej) wędzarni. O ile masz kogoś kto ci takową zrobi (a jest to bardzo łatwe) to nie musisz kupować gotowca tylko zrobić coś o niebo lepsze. Oczywiście pierwsza murowana pomiń - patrz na beczułkę i lodówę
  21. Karolu , wszystkiego najlepszego od całej bandy tusiaków !!! :grin:
  22. Ja podejrzewam że problem leży w piekarniku. Od czasu jak zrobiłem sobie kamień do pieczenia to mam bardzo piękną chrupiąca skórkę. Kamień to kawał granitu w wymiarze piekarnika i grubości ca 3 cm. Nagrzewam najpierw przez godzinę piekarnik do 250` a potem na czas pieczenia zmniejszam. Chlebek pięknie wyrasta i ma własnie taka skórkę.
  23. Niestety w podanym przez Ciebie przedziale cenowym nie ma alternatywy. Nadziewałem taka nadziewarką dwa czy trzy lata i rzeczywiście , trochę wkurzania się było ale dawała radę. I wcale nie podawała mi więcej powietrza niż farszu. Troszkę wprawy i było znośnie.
  24. Jeżeli już decydujesz się na ten typ to ja bym jednak polecał tą drugą. Zaletą jest wyjście lejka na poziomie denka a nie jak w pierwszej kolanko. Lepiej farsz wychodzi i mniej się go potem marnuje. A różnica cenowa właściwie żadna. Przy okazji o ile się nie mylę tutaj masz dwa tłoki silikonowe. No i w tej pierwszej tłok jest plastikowy tylko uszczelniony silikonem, podejrzewam że szybko pójdzie przy twardszych farszach :rolleyes:
  25. Konsumuj bo wychodzi że taka jego uroda :grin: :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.