tusiaczek

Komu faluje temu faluje :grin: Można zastosować sterownik który utrzymije stałą i stabilną temperaturę nie włączając i wyłączając grzałki tylko grzejąc stale dostosowując moc grzania do zadanej temperatury. Właśnie jestem w fazie testów takowego orgazmotronu. Sterownik będzie dedykowany zarówno do wędzenia jak i destylacji z E-ARC. Użytkownik sam będzie wybierał tryb pracy. W trybie wędzenia pełna kontrola sterowania temperaturą, czasem trwania procesu (mozliwość zaprogramowania czasu wędzenia) oraz pełne sterowanie pompką dymogeneratora. Dane zbierane i uśredniane z 4 (!) czujników ale jak komuś pasi to może i z jednego. Moim zdaniem 4 czujniki dają pełną mozliwość wysterowania temperatury bo jak wiadomo rozkłada się ona po komorze nierównomiernie. Mozliwe że wersja finalna sterownika będzie także miała opcję kilku, w pełni automatycznych następujacych po sobie trybów pracy - nagrzewanie, osuszanie i wędzenie z możliwością pełnego nastawu czasu i temperatury poszczególnych faz cyklu. Sterownik jest w pełni programowalny i jego twórca/wynalazca/producent :grin: może oprogramowanie dostosować dowolnie do naszych potrzeb i wymagań. Nie wiem jak to będzie się ostatecznie kształtowało cenowo ale koszt raczej porównywalny do sterowników Thermoplusa a możliwości o niebo większe :tongue: No i 30-sto miesięczna gwarancja nie do pogardzenia :grin:

Ja bym taki stanowczy nie był bo to w dużej mierze zależy od wielkości komory i jej super szczelności a także od temperatury na zewnątrz.Moja grzałka 2000 W ( o ile tyle ma) daje radę w granicach 55-75 w zależności od warunków zewnętrznych . A tak z ciekawości zapytam jak dużą i z czego wykonaną masz komorę? Pytam bo ja mam z beczki obłożonej deseczkami gdzie owe deseczki się lekko rozeschły i termika przez to padła na pysk a z uzyskaniem (i co wazniejsze z utrzymaniem) temperatury 85` przy temperaturze zewnętrznej 4-5` nie mam najmniejszego problemu. Napisz czym sterujesz grzałką. Może w tym tkwi problem??

A tak apropos zrębków to co myślicie o TYM Cena powala a ciekaw jestem jak z przydatnością do dymogenertaora? Bo to już by było wędzenie praktycznie za friko :grin:

Uwierz mi na słowo że jedna grzałka od grilla 2000W w zupełności i ze sporym zapasem mocy Ci wystarczy. Mam taką w mojej beczkowędzarce na której to troszkę rozeschły się deseczki więc izolacja cieplna się skiepściła a wedzi się w niej bardzo dobrze i nie mam problemów z utrzymaniem temperatury itp. Do tej pory sterowałem sobie temperaturą sterownikiem Thermoplusa z dwoma czujnikami i sprawdzało się to w 100% bo dwa czujniki rewelacyjnie uśredniają temperaturę i nie ma opcji żeby w jednym końcu wędzarni ci się coś upiekło a w drugim uwędziło.

A że tak z ciekawości zapytam to w jakiej temperaturze podpiekasz?? Bo jak dasz grzałkę na max to uzyskasz w cholerę stopni :grin: Uzyskanie temperatury 90-95` to dla grzałki pryszcz, a jak masz doby regulator mocy grzania to możesz sobie ustawiać jak ci się tylko podoba. Przy sterowaniu termostatem jest troszkę zabawy ale też ładnie działa.

Oj chyba się mylisz. Zdecydowanie drożej wychodzi wędzenie "tradycyjne" niż zrębkami w dymogeneratorze. W tradycyjnej wędzarni palisz drewnem które jest relatywnie drogie a tutaj na cykl wędzenia wychodzi kilka litrów zrębków - koszt zrębków (w moim przypadku) na cykl wędzenia to jakieś 3-4 złocisze więc znacznie taniej niż drewna które zużyłbym (a często używam) w wędzarni tradycyjnej.

Jakiś czas temu toczyłą się dyskusja na temat aspektów "zdrowotności" dymu z dymogeneratorów. Oto to co pozostało po 10-cio godzinnym wędzeniu dymogeneratorem rogera. W konsystencji takie dość twarde jak na smołę ??Jakoś tak nie wiedzieć czemu cieszę się że odpowiednio mniej tej smoły (??) osiadło na wędzonkach. http://img64.imageshack.us/img64/9451/dscn1676p.jpg

Więc jak sam widzisz masz piec a nie wędzarnię bo temu skądinąd ładnemu piecowi do wędzarni daleko :grin: Znawcy tematu podobno twierdzą że pratycznie we wszystkim można wędzić ale jest mały haczyk - różnica w wyrobie końcowym. Ale skoro Tobie pasują wyroby z pieca to wszystko OK. Tylko ciekaw jestem co byś powiedział gdzybyś miał możliwość porównania tego co się uwędziło w Twoim piecu i tego co zrobione zostało przez kogoś z bardziej "klasycznej" i "koszernej" wędzarni??

Używam takiego dwurzędowego od kilku lat. Super sprawa jak się robi kotlety i inne karkóweczki na grilla. Taka ręczna uboższa wersja kotleciarek jakie mają w knajpach lub lepszych sklepach mięsnych. Ale trzeba przyznać że miesko po potraktowaniu takowym ustrojstwem jest super delikatne i kruche a przy okazji skraca się czas marynowania.

A ja się zastanawiam co się na tym forum porobiło że jeszcze nikt Ci nie odpowiedział w tonie podobnym do tego jakiego sam używasz :grin: Ludziska mający olbrzymią praktykę w wędzeniu i samodzielnym budowaniu wędzarni wszelakiej maści doradzają Ci z dobroci serca jak nie powinno się robić a Ty ostentacyjnie pokazując że masz wszystkie rady w du..ie jeszcze ich opierdzielasz. Ja sam często sie z opinią starych wyjadaczy nie zgadzam ale nie upieram się jak idiota przy swoim bo jak to zwykle w życiu bywa jeżeli X osób powie Ci że coś robisz źle to na 99% tak jest. Wędzarnia wygląda przepięknie ale co z tego?? Wystawię sobie kredens do ogrodu i też będzie pięknie i miło a przydatnosć podobna jak twojej wędzarni. Tyle tylko że większość z nas zapewne chętniej by zjadła wędzonki z mojego kredensu niż z Twojej przepięknej "wędzarni" bo jak na razie to nadaje się ona tylko i wyłacznie do parzenia wspomnianej herbatki. No chyba że głównym celem jest lans na dzielni i pokazanie się sąsiadom. Odrobina pokory a przede wszystkim kultury nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

Do nacierania wyrobem ?? :thumbsup:

Roberto, a myślisz że co ja robię od dłuższego czasu :grin: Ale kobita jak to kobita - myślała pewnie ze w cenie pary stringów da się zrobić :grin: Na szczęście stare wytłumaczenie z gatunku "większość z tego gdzieś mi się po piwnicy walała i teraz to wykorzystałem" działa najlepiej Pokocha jeszcze maszynerię pokocha :lol:

To się nie dziw :shock: jak zobaczyła te ''liczniki''... :grin: :wink: Liczniki jak liczniki, przypadkowo poznała część kosztów ( na szczęście nie całość) i jakieś takie dziwne teksty rzucała o gadżetach, starych dziadach i ich zabawkach :grin: Ale jak przychodzi do konsumpcji naleweczek to pierwsza w kolejce :lol:

Pewnie za jakiś czas jak Roberto odsapnie po tym jakże wspaniałym "płodzeniu" moze się podejmie tuningu :grin: Na razie popsocę sobie jak jest. Też krzywdy nie będzie :tongue:

No właśnie jedna z tych Twoich "córek" cieszy me oczy i wku...wia małżonkę :grin: Oto ona w prawie że całej okazałości http://img90.imageshack.us/img90/9522/dscn1599v.jpg Pozostało zamontować grzałki - dwie sztuki 1500 i 2000W w kształcie UU i wspawać wziernik lub jak kto woli "latarkę" w kolumnę http://img35.imageshack.us/img35/4549/dscn1598w.jpg A we wtorek ma dojść regulator mocy z czujnikami i wyjściem elektrozaworu E-ARC i poziomu cieczy (to tak na wszelki słuczaj w razie przysłowiowego Niemca) http://img15.imageshack.us/img15/830/prd3.jpg W planach jest jeszcze "wyprostowanie" Aabratka na typowego Bokaboba i będzie full LM/VM E-Arc ale to za jakiś czas. Na razie muszę się nacieszyć Rogerowym tworem i przedstylować troszku wody bo ta w kranach jakaś takaś nieciekawaś :clap:

Oj czarno to widzę ...... bardzo czarno ...... zupełnie inne obciążenie i moment obrotowy do maszynki potrzebny zdecydowanie większy .... Ale tą "korbę" od polonezowskiego lewarka to możesz wykorzystać do Alfy ..... :rolleyes: :wink: PS Mam w garażu taki napęd do bramy przesuwnej na silniczku wycieraczek od żuka .... Ty nie marnuj czasu na czytanie forum tylko pakuj moje zabawki :grin: :grin: :grin:

Ten patent z silniczkiem od wycieraczek bardzo ciekawy. Ciekaw jestem czy można by to zaadoptować do mielenia np do Alfy 32?? W sumie przekładnię planetarną ma, odpowiednią siłę również. Byłaby to ciekawa i bardzo tania alternatywa dla napędów od podnośników czy wciągarek.

Taką opcję też rozważałem ale summa summarum taniej i IMHO lepiej wyjdzie mi zanabyć nowy sterownik mocy i odsprzedać posiadany regulator. Więcej możliwości na przyszłość a i automatyczne streowanie zaworem E-ARC czy też czujnik poziomu cieczy mogą się przydać bo jak sam wiesz projekt stale ewoluuje :grin:

Roberto, gdybym miał tylko wędzić to oczywiście zgodziłbym się z Tobą w całej rozciągłości. Ale jak wiesz jest jeszcze druga strona medalu a tutaj do obydwu naszych pasji regulator mocy to jest to. Powiedz sam, gdybyś teraz miał kupić sterownik to wiedząc to co wiesz wydałbyś 190 na Thermoplusa czy 250 na Pamela? Odpowiedź jest chyba jedna :grin: Poza tym ty nie siedź na forum tylko pakuj przesyłkę do mnie bo już nie mogę się doczekać :grin: :grin: A wracając do tematu to gdyby ktoś szukał to sprzedam po taniości taki REGULATOR Praktycznie nowy na gwarancji. Dwa czujniki, praca zwykła, różnicowa czy uśredniona.

Będzie działał dokładnie tak samo, Różnią się tylko tym że mój ma dwa czujniki i można ustawić pomiary z dwóch, różnicowo itp. A tak to to samo.

I tak i nie. Na pewno dobra izolacja spowodowałaby wolniejszy spadek temperatury pomiędzy kolejnymi załączeniami grzałki ale nie zniwelowałoby to wahań. Regulatory typu Thermoplusa działają na zasadzie włącz/wyłącz więc z samej zasady mimo ustawiania histerezy temperatura będzie skokowa a regulator mocy podaje ciągłe napięcie na grzałki ale z zadaną wartością co daje nam stałą wartość temperatury. Zwłaszcza w regulatorach mocy automatycznych z czujnikami bo sa także takie i bez z samą tylko regulacją % mocy przekazywanej w trybie stałym na grałki.

Świądziu - i co ja ci mogę napisać?? Kupiłem sterownik z Thermoplusa sugerując się tym co przeczytałem na tym forum. Nadal uwazam ze do celów wędzarniczych jest jak najbardziej OK i jezeli użuwać go będziesz tylko i wyłącznie do wędzarni to będziesz zadowolony. Ale jakbyś przeczytał ze zrozumieniem to co napisałem to zauważyłbyś że oprócz wędzenia będę także pędził. A regulator mocy jaki do tego celu sobie nalazłem opędzi mi zarówno wędzenie jak i pędzenie czego akurat regulator z Thermoplusa nie da rady zrobić. A że przy okazji daje on większe możliwości i dokładniejsze sterowanie procesem to dodatkowy bonus który przyda się także przy wędzeniu. A że cena ich jest bardzo zblizona to gdybym wtedy wiedział tyle co teraz to Thermoplusa bym nie kupił wiedząc że będę jeszcze potrzebował innych funkcji. A co do skoków temperatury to zacznij go w końcu używac w różnych warunkach zewnętrznych to zrozumiesz o czym piszę. Pierwsze moje doświadczenia z tym sterownikiem były gdy na zewnątrz była stałą temp około 20` a teraz sam wiesz jak jest. I tyle w temacie PS Jak juz piszesz coś w tym guście co napisałeś to nie kasuj postów bo potem gubi się sens wypowiedzi

A ja za chwilkę będę swoje cudo z Thermoplusa sprzedawał. Z racji uruchomienia sprzętu do popitki tego co uwędzone przesiadam się na coś TAKIEGO co nie dość że pozwoli mi w pełni automatycznie obsłuzyć i wędzarnię i pędzarnię to na dokładkę steruje grzałkami w sposób ciągły a nie ja nasze dotychczasowe regulatory w sposób skokowy co powodowało wahania temp o kilka-kilkanaście stopni. Regulator mocy pozwala na dokłądne i ciągłe utrzymywanie zadanej temeratury a o to przeciez w obu przypadkach chodzi. Szkoda że tego nie wiedziałem kupując regulator thermoplusa

Najlepiej wędzic na oba sposoby. Jak mam czas to uwielbiam sobie posiedzieć przy tradycyjnej wędzarni, pobawić się z drewnem itp. Ale jak nie mam (a niestety tak jest ostatnio coraz częściej) to jak chcę dobrze zjeść to zadowalam się dzięki DG rogera beczułką na balkonie. I poziom zadowolenia mego nie opada z frustracji że nie mam czasu wyskoczyć na małe wędzonko :grin: :grin: O frajdzie na imprezie w domku gdzie pod zimną wódeczkę wyciągam cieplutkie jeszcze i pachnące pstrągi czy inne łososie nawet przez grzeczność nie wspomnę :grin:

Wieki temu gdzieś dodawali do herbaty. Mam jeszcze jedno po Liptonie ale już nie tak ładne. To sam delikatnie bejcowałem bo było w kolorze naturalnyma a Liptonoskie to jakoś tak malowane nieklimatycznie.