tusiaczek

Jarek, rozmawialiśmy nie raz i nie dwa i doskonale wiem że daleko Co do dyletanctwa. Natomiast stanowczo masz jedną wadę - jak coś nie odpowiada Twoim wyobrażeniom to natychmiast ustawiasz się na anty niezależnie jakich ktoś użyje argumentów. Po prostu nie bo nie. Masz oczywiście do tego pełne prawo ale nie zmuszaj innych do przyjęcia Twojego punktu widzenia. Skoro Pamel to taki shit to czemu większość producentów kolumn używa jego sterowników tylko inaczej opakowanych i bez naklejki Pamel? Przecież nikt nie strzeli sobie samobuja wciskając z kolumną za kilka tysięcy szajsowaty sterownik?

Jarek Czytaj prosze ze zrozumieniem. Ja odsyłałem bo miałem takie kaprycho a nie coś mi się popsuło. Pamel poprawiał mi oprogramowanie i funkcjonalność na moje własne życzenie i zrobił to całkowicie za darmo !!!! Pokaż mi producenta który zrobi dla ciebie cokolwiek poza sprzedaniem swojego produktu?? Osobiście uważam i zdania nie zmienię że wasze opinie są krzywdzące względem tych urządzeń i ich producenta. Kto robiąc jak to nazwałeś bubla i g...no wielkie dawałby na to 3 lata gwarancji ??? Nie wiem co Ty miałeś w ręku bo moje sterowniki działają jak złoto (nawet właśnie w tej chwili) i spokojnie mogę zostawić kolumnę w domu i wyjść na miasto wiedząc że wszystko idzie jak po maśle i po zakończonym procesie sterownik mi wszystko ładnie wyłączy a nie spali chałupę. A spróbuj tak zostawić inny sterownik

A ja mam dwa Pamele od półtora roku i bardzo je chwalę. Kontakt z klientem i serwis również. Nie zliczę już ile razy wysyłałem je do prosucenta celem dokonania zmian tylko i wyłącznie pod moje potrzeby i widzimisię. Nigdy nie zostałem olany, zbyty czy co tam. A jak zdarzyło mi się że w czasie "tuningu" miałem pilną potrzebę rektyfikacji to producent na ten czas przysłał mi sterownik zastępczy na własny koszt. A że sverige nie podoba się jak to określił "kultura techniczna" urządzenia to już tylko i wyłącznie jego własne odczucia, Dlaa mnie ma działać tak ja ja tego potrzebuję a gdzieś mam czy elementy sa lutowane lutownicą czy na fali.

W razie braku silikonowanego tłoka czy innej słoniny czy skórki można wsadzić dobrze ułożoną grubą reklamówkę. I też całkiem nieźle sobie radzi jako rozwiązanie doraźne

Ja akurat nie mam z tym problemu ale licząc ze aukcja zakończy się pewnie w okolicy 30 jewro to dolicz 7 na przesyłkę wewnątrz niemiec a potem znów do polski. Sumarycznie wychodzi w okolicach nowej kupionej tutaj. Niestety przy małych kwotach Ebay właśnie ze względu na wysyłkę jest mało opłacalny bo bezpośredni koszt do polski to 20-25 jewro. Przerabiałem to już kilka razy

Niestety bardzo często sprzedający z Ebaya nie chcą wysyłać za granicę a jak już to koszt wysyłki DPD robi całą sprawę nieopłacalną tak że jeżeli nie ma się kogoś tam na miejscu to klapa :sad: No i sprzęt używany bez gwarancji

Jazdę na Garbiego też kiedyś przerabiałem Teraz to bym Ogórkiem pohasał :grin: Taką Westfalią na ten przykład :grin: Chociaż taka trajka z Garbuska to może jednak .......... :thumbsup: [ Komentarz dodany przez: EAnna: Sro 14 Lis, 2012 14:00 ] Proszę wygaszać posty nie dotyczące tematu

To całkiem jak w powiedzeniu: mnie też dopadł kryzys, jem spleśniały ser, popijam starym winem i jeżdżę samochodem bez dachu :grin: A wędzoneczki EG naprawdę jak malowane :thumbsup: Rzekłbym wręcz takie na pocztówki,plakaty i inne znaczki :grin:

Jarek, są osoby które mają jako takie umiejętności w majsterkowaniu ale nie mają za to tzw wyobraźni technicznej. Nie prościej by było żebyś dla takich własnie osób zrobił i wrzucił kilka zdjęć tych Twoich usprawnień? Ile mniej by było niepotrzebnej polemiki :wink:

Wiesz Henio, patrząc na zdjęcie co to je uczynnie zapodałeś z Waszych negocjacji cenowych to ja się jej nie dziwię że w końcu zmiękła jak ją tak troszkę w stroju Ewy na chłodzie potrzymałeś :grin: Ale warto było bo sprzęcior super

Czyli Twoje 200 czy jej 500? Zresztą nieważne, grunt że nabyłeś i będzie z tego naprawdę super wedzarka :grin:

Hehehe, Henio , bierz i demoluj :grin: Pani Ci jeszcze dopłaci żebyś brał

Chlorek wapnia to taki : http://allegro.pl/chlorek-wapnia-bezwodny-czda-1-kg-i2759085075.html czy też taki: http://allegro.pl/chlorek-wapnia-bezwodny-spozywczy-e509-granule300g-i2747159634.html ?

Ale będzie Twoja machina czy właścicielka :grin: Powiedz że ja za 350 kupiłem lodówke side by side na wędzarnię tak że Twoje proponowane dwie stówki to jedyna i niepowtarzalna okazja :lol:

Ty nie myśl tylko bierz albo daj znać gdzie toto stoi :grin: Do autoklawu to nawet i sterownik niepotrzebny bo ma dokładne nastawy temp. Nic nie trzeba przerabiać, docieplać tylko dziurku pod DG i jechane :grin:

Henio, jak cena okazyjna a nie jak za sprzęt laboratoryjny to bierz w ciemno. Fajna wedzarnia z tego wyjdzie

Ojtam ojtam :grin: Wystarczy zadać sobie odrobinę trudu i zajrzeć na niemiecki Jebaj :grin: Takie cudeńka bez trudu dotaniesz tam a 100-150 jewro (oczywiście nie nówki nierdzewki ale to sprzęt do końca życia - nie do zajechania). Z przesyłką i płatnościami nie ma już żadnych problemów więc brać i korzystać. Np. TA lub TA . Nowsze DICK`i sa droższe ale też widziałem po 150-200 jewro.

Jeżeli ktoś ma blisko w okolice Starogardu Gdańskiego to mogę podać namiar gdzie można kupić świeże mleko w dowolnej wręcz ilości po 1,5 zł litr.

Henio, ale się uśmiałem :grin: Na jakiej to szmpańskiej imprezie owemu trollu taką fotkę pierdyknąłeś ? :grin: Bo oddaje istotę jako żywo :wink:

Osid, nie przejmuj się forumowym trollem. Zrób to co zdecydowana większość czyli po prostu go ignoruj. Troll nie karmiony w końcu zdycha :grin:

Wędziłem dzisiaj na szybko ser ala socypek i z braku czasu i chęci nie ładowałem go w oscypiorkę tylko wędziłęm pocięty w krążki po wyjęciu z rury. I tak idąc rozpalić dymogenerator naszło mnie coby nie spróbować troszku podpiec serki przed wędzeniem. Przypiekłem je palnikiem gazowym. I przyznam szczerze że po uwędzeniu wyszły naprawde fajne. Trzeba będzie częściej takie podpiekanie stosować :grin: http://imageshack.us/a/img819/1048/20121009102757hdr.jpg

Faktycznie :grin: A przepis jak każdy inny, owoce zalać 60-70% , poczekać kilka tygodni, zlać nalew a owoce zasypać cukrem, poczekać kilka tygodni, zlać nalew i połączyć oba nalewy. I znów czekać :grin: Albo i nie

Saszka, nie wiem jak u Was ale tutaj rokitnik jest pod ochroną (a rośnie go w pasie nadmorskim od groma) i trzeba straszliwą partyzantkę odstawiać żeby troszku pozyskać na nalewki do celów leczniczych :grin:

Henio, przepisów na Sało jest od groma tylko skąd tu TAKĄ słoninkę wytrzasnąć jak już nawet świniaki u nas jakieś takie chudziutkie unijne :grin:

Nie ma to jak słowiański bazar :grin: Koleżanka wróciła wczoraj z wyjadu służbowego z Litwy. A że mnie lubi to i uszczęśliwiła dwoma bochnami chlebka litewskiego i prawie kilogramem marynowanej słoninki (śniadanko - kanapki z tegoż chlebka ze słoninką, ogórasem kiszonym, cebulką i papryką zniknęło tak szybko że nawet zdjęć nie zdażyłem zrobić :grin: ) I co ważne - nadal mnie lubi i wkrótce jedzie tam znowu :thumbsup: http://imageshack.us/a/img99/4517/img0273py.jpg