Idąc niejako za ciosem postanowiłem trochę wzbogacić menu słoikowe Szczeliłem se wczoraj coś na kształt spagetti słoikowego i kurczaka w słodkim sosie chilli z ryżem. Oba przepisy proste jak konstrukcja... Podudzia kurczaka pokroiłem w kostkę i doprawiłem (jak kto lubi), podsmażyłem na ostrym ogniu i dodałem tak ze szklankę słodkiego sosu chilli (mi najbardziej podchodzi firmy Exotic). Dalej smażyłem na osrtym ogniu aż sos się ładnie skarmelizował i oblepił mięsko - tutaj wazne jest cały czas delikatnie mieszać bo łatwo się przypala i wtedy do śmieci. Słoiki napełniałem do połowy mięskiem z sosem, ubijałem a na to 3 łyżki suchego ryżu. Na ryż odrobinkę masła i dopełniałem wodą zostawiając tak z 1 cm od krawędzi. W szybkowarze 30 minut. Spagetti jeszcze prostsze... mielone przyprawiam i podmażam na oleju dodając odrobinę cukru żeby się nie zbijało w kawałki, po podsmażeniu dodałem słoiczek koncentratu, trochę wody i starte na grubym oczku 3 spore marchewki. W tak zwanym międzyczasie poddusiłem i skarmelizowałem ze 4 spore cebule i dodałem je do mięsa z sosem. Doprawiłem pod swój smak. Tak samo jak poprzednio dawałem pół słoika mięsa z sosem i na to sypałem suchy makaron (takie mini rureczki), potem dolewałem wody i na wierzch dałem odrobinkę oliwy. W szybkowarze 35 minut (moim zdaniem 5 minut za długo). Oba dania wyszły naprawdę smaczne i jestem już na etapie poszukiwania dużo większego szybkowaru bo to robienie po 4 słoiki na raz już mnie złości...