Einshell

Temat jest o peklowaniu , więc tutaj zapytam :blush: Mam 2 całe szynki z kością , ''znalazłam'' w nich tętnicę główną i teraz - czy wstrzyknięcie w nią 60 ml. solanki ( opócz tego jeszcze nastrzyk mięśni i masowanie ) wystarczy żeby się ''dopeklowało'' ??? :rolleyes: Tak dużych elementów jeszcze nie robiłam , ale myślę , że sie uda... :grin: Pozdrawiam!

:grin: Tą fotkę mu strzelili jak wszedł na kuchnię... :lol: albo jak podali mu na obiad flaczki... :grin:

Ja ... Dobre ... :wink: Nie nawijej nom tu nudli na uszy :grin: Tam żodnych 'oków' nie widać... :shock: Andy musioł byś se ''francków'' uparzyć jak KOSZU... :lol: :thumbsup:

Paczej no Chopie... :sad: Jak sie potrafi popierdzielić... :devil: A wisz jak to godajom...,,Nie chwol dnia przed zachodym słońca...a baby przed śmierciom...'' :grin: :wink: :lol:

Chopy... i Dzołchy... :wink: Tak wyglondo ślonski łobod :thumbsup: Zupa - Krupnik na kszidłach , a na drugie - rolada , kluski ślonskie i modro kapusta... A na deser ''Halusiowe'' ciasto z moją konfiturką :thumbsup:

:grin: '' Jak to fajnie CHopy coście taki temat założyli'' :clap: Jak już żech pisała wcześni , że lubia ta ślonsko gwara... :grin: Łociec mój 25 lot na kopalnio przerobił , a i łod nos pore kilometrów coby za przemsze zajechać i z hanysami pogodać... :wink: Aaa...Przeca kolege mom co my u niego ( puzzle ) znaczy kostkę brukową kładli :grin: i jak sie spotkom z nim, to łobiecoł mi przepis podoć na ,,ślydz korzynny'' :thumbsup: To zaroz go tu wklyja ! (oczywiście w odpowiednim temacie również ) Pozdrawom i jo...a mój sie śtrabuje :grin: bo jego familia łod matk strony zaś z za buga sie wywodzi... :lol: :lol: :lol: [ Dodano: Sob 10 Gru, 2011 12:47 ] A przeca ludkowie z każdy strony polski som na forum , to można by tak se po różnymu pogwarzyć :rolleyes: :grin: :wink: jak kto bydzie chcioł to poczyto :rolleyes: ,a jak ni , to sie ino pośmieje... :lol:

No to spróbuj parzyć szynki według Twojego ''rozumu''... :devil: (1 KG = 60 MINUT ) A co się stanie jak wsadzisz do wrzątku 7 kg szynek ważących po 1 kg każda ??? :shock: Przemyśl to jeszcze raz... Pozdrawiam!

Witaj w zadymionym świecie :grin: :shock: To już nie taki z Ciebie nowicjusz... Dawaj czadu i chwal się fotkami :clap: Pozdrawiam!

:shock: Miałeś 7,2 kg... To co...? już jedną zjadłeś :grin: Jak tak dalej pójdzie , to nic nie uwędzisz... :wink: :lol: Wyluzuj troszkę , będzie dobrze :clap:

Przecież ci z castoramy ,to starają się każdemu wepchać wszystko,a do tego na niczym się nie znają... :devil: Szkoda kasy , no ale cóż... :rolleyes: To kanał z cegły zrób , albo coś... :mellow: Ja miałam z kostki , a na tym płytki chodnikowe :blush: i działało.... :grin: Powodzenia i pozdrawiam !

Rozchodzi się o to , żeby solanki było proprcjonalnie 40 % w stosunku do wagi mięsa...Mogę powiedzieć,że ja robię przeważnie 5-7 dniowe peklowanie (z nastrzykiem) i daję 80 - 90g peklosoli na litr...i jak dla mnie ok.... :rolleyes: sądzę ,że im dłuższy czas peklowania , tym stężenie solanki powinno być niższe...To tak logicznie myśląc...

No...i tu możemy pogadać :grin: Otóż-jak by się chciało troszkę poczytać (na str. głównej i w akademii Dziadka ) , to wiadomo by było , że jest takie ''cóś'' jak tabela peklowania ,a tam ...podane- ,,solankę sporządza się z 1 kg peklosoli na 10 litrów wody i tą mieszanką zalewa się mięso w proporcji - 10 kg mięsa i 4 litry solanki...''Trzeba jednak wziąść pod uwagę -czas peklowania oraz własną ''słonolubność'' :rolleyes: :wink: Już bardziej tego uprościć nie umiem... :blush: :grin: Pozdrawiam!

A witamy Cię równie serdecznie :grin: Takie też były moje początki... :grin: Czytaj , pytaj i zadymiaj ! Pozdrawiam wszystkich nowo przybyłych!!!

:shock: To po co żeś ''TO'' kupił...??? Przecież jak coś ' nie wygląda dobrze na ''oko'' , to nie biorę i już :devil: Na Twoim miejscu ja bym też zawołała tego Maćka i chętnie bym zobaczyła jak zajada np. kotleta z owego ''mięska''... :tongue: :tongue: :tongue: Ze zdjęcia widać ,że wepchali Ci niezłą ''chabaninę'' :sad:

:grin: Ja dziś ''mam'' 1,5 roczku... :blush: :wink: :grin: Popieram !!! :clap: :clap: :clap:

:grin: Sprawdzali ile farby mieści się w kubełku... :shock: bo jak testowali pastę do zębów , to starczyło od kanapy do balkonu... :grin: :lol: :grin: Takie pomysły niektóre ''smerfy'' mają... :clap: :devil:

Ja mam zamówienie na takie 3 sztuki i też mam takie... :shock: ... Ale z pomocą WB damy radę... :grin:

No wiadomcia... :grin: ,ale MY oczami jemy... :thumbsup: Małą masz tą wędzarenkę , ale wyroby super :clap: :thumbsup: :clap: Pozdrawiam!

Witam. Owszem...możesz zapeklować bez nastrzyku , ale...Po 1. będziesz miał w środku szynki tzw. oko ( przebarwienie, lub inaczej - niewybarwienie=niedopeklowanie !) Po 2. jeśli chcesz uzyskać jednolity ''kolor'' będziesz musiał wydłużyć czas peklowania do najmniej 14 dni :shock: co wiąże się ze zmianą stężenia solanki. A dlaczego ten nastrzyk tak Cię ''przeraża ??? :rolleyes: Ps . Czy to , to samo Jaworzno ??? :grin: Pozdrawiam!

Ja miałam mrówki , ale przed domem (wynosiły mi piasek spod kostki :devil: ) Posypałam zwykłą solą i zalałam szklanką octu... :blush: Drobne ''chamstwo'' , ale mam spokój ...

Tomcio... Człowieniu... słabo... :rolleyes: Raczej NIE... Ja też taką kiełbasę robię Na całość.... :grin:

:rolleyes: Oj ...0,5 roku na forum... No jeśli tak , to przecież nikt Ci nie każe parzyć.. :shock: .Celem parzenia jest min. potwierdzona ( wskazaniem na termometrze) pewność , że wszelkie ''bakterie'' o ile takowe były - zostały zniszczone i można spokojnie zajadać :grin:

:shock: A tu... o co chodzi ??? Jak już, to chyba butli ze spawarki... :rolleyes: No , jak chcesz ''opalać'' dwutlenkiem , to powodzenia... :wink:

No właśnie...skąd Ty taki 'wziął '... :shock: Piękne wędzoneczki :clap: :thumbsup: :clap: To tak jak ja... :wink: Moje , to chyba jeszcze po chlewiku biegają... :rolleyes: :lol: Pozdrawiam!

:shock: Ludzie... a co to dziś wielki czwartek jest czy jak??? :rolleyes: A u nas'' świeżyna'' :thumbsup: Do tego jeszcze będą wkrojone nerki i serducho :grin: oraż odpowiednie ''przyprawy''... :wink: :grin: