dzus

Miałem kiedyś problem z dymem w mojej murowanej z klinkieru wędzarni. musiałem skrócić troche drogę od paleniska do komory edzenia i wpadłem na pomysł żweby połączyć przyjemne z pozytecznym. wymurowałem piec 70x70 z blachami żeliwnymi z GS i drzwiczkami piec służy za palenisko do edzarni, ale kiedy nie wędzę używam go zabawy. praktycznie codziennie palimy, by usmażyć talarki czy podpłomyki. dzieciaki są zachwycone. W każdą sobotę wwieczorem gotujemy na piecu rosół na niedzielę. dzisiaj bedziemy testowali góralskie moskole. Polecam wszystkim. jesli nie potrzebujecie duzego pieca smiało mozna kupic castoramie swykłą kozę za 250 zł i bedzie namiastka

i moje trzy grosze, dziekuje za przepis.

ok ok nazwe je chłopskie cienkie i juz po krzyku

witam obowiązkiem moim jest podzielic sie efektami. robiłem kiełbasę z tego przepisu 3 razy pierwszy raz zgodnie z przepisem drugi raz zastąpiłem karkówkę łopatką trzeci raz miałem ścinki z szynek wiec użyłem karkówki i szynki ( 1:1) za kazdym razem wyszła super za kazdym razem robie w dwóch wersjach tzn. jedną część wyciągam i parzę wg przepisu, drugą część dopiekam ok 1h w wędzarni a potem podsuszam 1-2 dni kiełbasa parzona wychodzi delikatna, suszona jest bardizej wyrazista ostatnio część kiełbasy surowej usmażyłęm na patelni i tez wyszła rewelacyjna w przyszłym tyg zmniejszę ilosc czosnku i zrobię na próbe kabanosy stosując ten przepis. podziele sie efektami

pytanie mam nie wiedzę podłogi tzn. zostawiles ziemię, czy wylewałes jakąś podłogę?

no i poczyniłem sałatkę ze szparagowej 3 kg fasolki i reszta wg proporcji (troszke mniej soli) własnie sie pasteryzuje w piekarniku wysżło 10 słoiczków 0,5l w smaku ok zobaczymy co bedzie jak sie "przegryzie" bałagan w kuchni bezcenny przy okazji tego bałaganu 10 słoiczków powideł śliwkowych dołączyło do wczorajszych 8

Ogórki czy to małosolne czy to kiszone przed włozeniem do słoików moczę co najmniej godzine w zimnej wodzie. W zlewie, w misce czy tez w wannie jesli duzo myje je dokładnie a potem do zimnej wody. Mam czas na przygotowanie wszystkiego. To sposób mojej babci na to by nie były "gąbczaste" i puste w srodku. W sumie bez znaczenia czy ogórki mam z targu, "biedronki" czy z działki zawsze robie tak samo i zawsze wychodzą. Polecam metode do wypróbowania

Gratuluję Pasztetowcy (pasztetnicy) pięknych wyrobów ja również często wymiatam lodówkę i zamrażarkę w celu zrobienia pasztetów do rozdrabniania nie używam jednak maszynki tylko wrzucam wszystko do malaksera używam mało tłuszczu wiec daje wiecej warzyw z wywaru, żeby nie był suchy. cebulkę dodaję zarówno gotowaną z wywaru jak i podsmażoną ze słoninką dorzucam do malaksera zawsze resztki wędzonek i smak pasztetu się wzbogaca. piekę w foremkach aluminiowych potem kroje je na pół i tak mroze pasztet po rozmrozeniu jest lepszy jak swiezy Pozdrawiam

jesli chodzi o rózniece poziomów 28 cm chyba po prostu wytne okienka w drzwiach i umocuje je na zawiasach w razie co wymienie

temat wzbudził zainteresowanie w związku z tym nie mogę WAM kazać czekać po pierwsze rozpaliłem dzisiaj i: - palenisko na pewno trzeba przerobić rura była drożna ale zrobiłem kaszane i juz. - dymi, o dziwo rewelacyjnie nawet jak stara lokomotywka, albo 20 BMW ale tylko przy otwartych drzwiach w komorze wedzenia wniosek: za szczelne drzwi i za mały przekrój komina komin przerobię i palenisko również pytanie, czy tymczasowo mozna zastosować "roletę w drzwiach" uchylną, żebym nie musiał teraz przerabiac komina itd, bo nie mam tego w planach na najblizsze pare dni. łatwiej mi przerobic powiedzmy górną połówkę drzwi żeby otwierała sie jak żaluzja i druga kwestia palenisko obejrzałem sobie i w grę wchodza 3 warianty 1. obnizyc to co jest teraz ale przekuc na drugą stronę wejscie http://images39.fotosik.pl/994/a65f3ee1f04a08e5med.jpg 2. zamurowac wejscie z drugiej strony wkuc się z kolankiem i wybudowac palenisko zewnętrzne niżej? http://images39.fotosik.pl/994/021f50872c9ca992.jpg 3. zamurowac wejscie wybudowac palenisko zewnętrzne ponizej komory wedzarni skracając kanał dymny http://images49.fotosik.pl/1001/386fa0dd2789150d.jpg [ Dodano: Pon 01 Sie, 2011 20:46 ] aby nie byc gołosłownym fotka jak ładnie sie dymi http://images43.fotosik.pl/1011/ef18cc29ad2359e4med.jpg

dzieki wszystkim za pomoc i sugestie jak skoncze przeprowadzke zajme sie wedzarnia i na pewno poinformuje o efektach

a moze powiekszyć komin i zrobić szyber? powinno dać ten sam efekt boje sie ze uchylny dach moze kolidowac z konstrukcją wiaty a powiekszenie komina do 40% powierzchni dna nie bedzie zadnym problemem i szyber z blachy??

dokładnie tak chce zrobic, ale musze "drzwi" paleniska przeniesc na drugą stronę, bo bede robił wylewkę pod wiatą i miałbym drzwi na poziomie wylewki, a z drugiej strony mam duzo miejsca i bedzie bardizej funkcjonalnie

ad 1 80x80x120ad2 5-6% ad.3 płaski 5 około 70 ale chce go jeszcze podwyzszyc jak przerobie dach no tak sobie wylot dymu z komory paleniska zrobiłemtzn tak wyszedł dlatego mysle ze to moze byc główny problem i wymiar paleniska [ Dodano: Pon 01 Sie, 2011 13:38 ] rozbiore palenisko przebije sie na drugą stronę i powieksze sobie na tyle by kanał dymny był na górze az mnie korci zeby dzisiaj sie pobawic, ale małzonka mnie zabije, okna nie pomyte

przesyłam kilka dzisiejszych zdjec jak widac przy zimnej wedzarni nie ma problemu z dymem kawałek papieru i dymi jak szalony w odpowiedzi prywatnej kolega sylwek_57 zasugerował zeby powiekszyc komore paleniska pozbywając sie szamotu i chyba tym tropem pójde na początek http://images41.fotosik.pl/993/8bdfbb3d05643e40med.jpg http://images38.fotosik.pl/1001/f1f8631e452c6b54med.jpg http://images41.fotosik.pl/993/0a13027b263ee611.jpg http://images37.fotosik.pl/973/2d7e92243e1cc858med.jpg

http://images50.fotosik.pl/1020/598b47f6b79a52admed.jpg w sumie do tej pory było ok był dym itd załączam zdjęcie mniej wiecej jak to wygląda teraz robione kilka miesiecy temu ale niewiele na razie zmieniałem oprócz zrobienia drzwiczek sprobuje jutro przepalic i zrobic fotki

robiłem etapami i próbowałem po drodze jak widać dymu było jak w parowozie i nie miałem z tym problemu zamienic miejscami grilla z wędzarnią juz nie moge ( juro podesle fotki_ ale moge skrócić kanał wkuwając sie od tyłu i robiąc dodatkowe palenisko z tyłu specjalnie nie wykanczałem wszystkiego dopiero wprowadzam sie do nowego domu wiec teraz bede miał czas na wykonczenie wedzarni i wiaty zrobie jutro fotki i opisze jakie moge przyjąć rozwiązania moze ktos bedize mógł doradzić lub odradzić dzieki wszystkim za zainteresowanie p.s. wczorajszy schab "upiekł się" wyśmienicie i serek twarogowy z przepsu ze strony tez pierwsza klasa TYLKO DYMU MALO hehe

dotychczas po zamknięciu "drzwiczek" wedzarnia funkcjonowała normalnie, nie miałem problemów z dymem. spróbuję przerobic palenisko ( w sumie miałem zamiar przeniesc wlot na drugą stronę żeby nie dytmic na wiatę) wiec mam okazję pobawić się i poeksperymentować dzieki za pomoc poinformuje o efektach, moze pomoze to komus uniknąć błędów w przyszłości

długość kanału dymowego ok 2 metry zastanawiam sie czy nie ma wpływu fakt, że rura dymowa w palenisku nie jest na górze tylko z boku, ale działało dobrze co widac na fotkach nawet

problem w tym że nic nie pomaga nawet moczyłem drzewo w wiadrze z wodą drzwiczek nie mam ale ma na wymiar dociętą blachę z uchwytem wedzarnia bedzie dopiero wyknczana dlatego mam jeszcze mozliwosc przerobienia tego czy owego

Witam mam taki oto problem Podczas wędzenia nie "wytwarza" się dym, wędziłem mokrym, świeżym owocowym i dębem półsuchym. z temperaturą nie ma problemu śmiało operuje między 40-70 ale wcale nie ma dymu. pojawił się w początkowej fazie a potem znikł. palenisko mam wyłożone szamotem i kanał dymny ceramiczny (załączam fotki z procesu budowy moze to cos pomoze) drewno wypala się na wegiel drzewny nie na popiół drzwiczki mam prowizoryczne wiec raczej szczelne nie sa moze ktoś bedize w stanie podpowiedziec gdzie tkwi problem, wczesniej było w porządku od 2 wędzen zamiast wedzonek mam pieczenie (chociaz równie pyszne) http://images40.fotosik.pl/999/58ce77822ac31587med.jpg http://images41.fotosik.pl/990/48d566eb8a500f45med.jpg http://images47.fotosik.pl/1007/f900dabfbc01e07bmed.jpg http://images46.fotosik.pl/965/c1c9e549af7e6363med.jpg http://images41.fotosik.pl/990/a1270277c3a46103med.jpg http://images41.fotosik.pl/990/39c5ad86e59049e3med.jpg http://images41.fotosik.pl/990/2e5a142a206cfb38med.jpg http://images38.fotosik.pl/998/1a6680c4d6cd556dmed.jpg http://images35.fotosik.pl/821/1bf28e721c7851c8med.jpg

podpiekłem z szynkami i schabami w wędzarni pycha

http://images49.fotosik.pl/866/44dfce1a65409af7med.jpg tak wyszła w smaku pierwsza klasa, lekko słonawa ale to wina peklowania zapewne

obawiam się że nabiłem zbyt mocno, bo przy nabijaniu jedna osłonka pękła na końcu wiec przewiązanie nie wchodzi w rachubę, myslałem juz o tym, mozna rozwiązać, wyciągnąć trochę mieska i związać w połowie ale zostane przy dłuższym wędzeniu i podpieczeniu w wedzarni

dzięki za radę na razie testuję moją wedzarnie przed wykonczeniem, w razie co bedzie mniej rozbierania, chociaż jak do tej pory nie mam na co narzekać sprobuje jak radziłeś [ Dodano: Sob 14 Maj, 2011 22:06 ] Posiedzę przy wędzarni, odpuszczę piekarnik przecież to sama przyjemność