-
Postów
4 149 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez pokemon15
-
nestor, no co ty... bimber mam ja szkło a jutro zrobię fotkę butelki octu bo jeszcze jedna się ostała swojski ocet jabłkowy z jabłoni z sadu za domem extra pozdrawiam
-
andzeju k bracie, przyjacielu, słowami tego nie da się oddać... wiesz jak jest... duży buziak i misiak Żyj nam 1000 lat !!!
-
Dziękuję Haluś, ocet jabłkowy własnej produkcji "Terapia" oczyszczjaco-odchudzająca :wink: Przed każdym większym posiłkiem, powiedzmy trzy razy dziennie dwie łyżki stołowe octu rozpuścić w pół szklanki wody i wypić przed jedzeniem Aśko przez dwa miesiące stosowała ale sama nie wie czy się oczyściła No i trzeba mieć zdrowy żołądek
-
Adam co to za grzałki ? Bardzo ciekawy zestaw z tą blachą od spodu, to komplet ?
-
Robert, kiedy planujesz przyjechać do Napoleonowa? Może już we wtorek ??? no i chyba z przyczepką
-
Savio 100 lat !!!
-
To chyba raczej cebula prażona - smażona
-
Ale pyszne słodkości :thumbsup: Lecę na tą kawę i ciacho aniu !!!
-
arkawroc, ziomku, wszystkiego najlepszego ! 100 lat zadymiania !!!
-
Haluś, szczęścia, zdrowia, pomyślności !!!
-
No właśnie... ja to miałem nadzieje, ze wpadnę na kilka dni nad morze albo nad jezioro do kogoś na działkę , pole albo... a tutaj tylko hotele, pensjonaty... trzeba zmienić temat...
-
Szostek 100 lat !!!
-
ale ładne... jak pomalowane Muszę też zrobić takie "szyneczki" z łopatki :thumbsup: A jak kostek pogoda u Was na wyspach ?
-
Arka, nic trudnego a niebo w gębie Dzisiaj mi brat królika przywiózł ha ha, z prośbą o pasztet... dostał pół drobiowego a król powędrował do zamrażarki czekać na swoją kolej
-
Pasztety wyszły wspaniałe Wszyscy zadowoleni od rana tylko pasztety wcinają http://img856.imageshack.us/img856/2541/4o98.jpg http://img13.imageshack.us/img13/6721/dy11.jpghttp://img824.imageshack.us/img824/6343/pesm.jpg Ja chyba bardziej wolę ten ostrzejszy z pieprzem kolorowym na wierzchu A moje dziewczyny paprykowy Ten słoikowy z koperkiem "palce lizać" , do pracy zabiorę
-
Pasztet w słoikach pasteryzowałem normalnie w garnku z wodą ok godziny, wiem z autopsji, że długo nie "postoi" [ Dodano: Sro 26 Cze, 2013 10:37 ] Oj Karol... :blush:
-
Radku, przyjacielu z gór wysokich, w dniu urodzin wszystkiego co tylko sobie wymarzysz Tobie życzę 100 lat !!!
-
W sumie to nie robiłem nigdy pieczeni Rzymskiej... nie wiem... Robiłem wg wskazówek-receptury Dziadka na tzw chlebki... z tym, że grubiej mielone.... I smakuje znakomicie, a raczej smakowało, bo dawno już zjedzona... Pasztet pieczony z Indyka - głównie http://img203.imageshack.us/img203/8660/5ifg.jpg Od trzech dni u nas w regionie pada... leje... ostatnio nocki miałem... ogólnie jakaś chandra, rozpierducha mnie gnębiła... Piwnica już trzeci raz pływa w tym roku... Rano pojechaliśmy z Bartkiem na zakupy... po wodę, chleb... mleko. Miasto w starej części jak na wojnie... wszędzie worki, strażacy... ale ogólnie spokój... jeszcze 1m brakowało do wylania Miedzianki... I jakoś tak ni stąd ni zowąd zachciało mi się pasztetu... A, że i tak przemokliśmy z Bartkiem "do suchej" nitki, to odwiedziliśmy po drodze kilka sklepów mięsnych... i EUREKA , promocja na indyka była :grin: No to nie myśląc wiele zakupiłem dwa skrzydła, pałkę, prawie kg "gulaszowego" z indyka, 0,5kg wątróbek kurzęcych, trochę boczku 0,6kg i podgardla kg... O dziwo przy takich totalnych opadach rano, na targu warzywa sprzedawali... chwała im za to... Wróciliśmy koło południa... mokrzy zziębnięci ale szczęśliwi Będzie pasztet !!! Niestety jak się okazało, pasztet musiał poczekać do 15... wcześniej kumpel zadzwonił, żebym wpadał do niego, bo ma czas , to wymienimy w końcu olej i filtry w moim bolidzie...a dysponuje kanałem... (najwyższy czas... bo miałem w zeszłym roku na jesieni to zrobić... ) Ale miało być o pasztecie... W sumie z tego wszystkiego to zapomniałem zważyć surowiec, ale po ugotowaniu, oddzieleniu od kości, razem z warzywami i smażonymi wątróbkami z cebulą ( Aśko mi cos podjadła w międzyczasie...) uzyskałem 3.8 kg farszu, plus 5 jajek i 4 kajzerki namoczone w rosole. Wszystko zmielone po ugotowaniu, tudzież smażeniu, na sitku fi3. Przyprawy to pieprz, sól, majeranek, pieprz, gałka i czosnek świeży... rosołu dodałem nie wiele ok 100ml. http://img37.imageshack.us/img37/2683/icz2.jpghttp://img196.imageshack.us/img196/3613/3ctt.jpg http://img163.imageshack.us/img163/8587/nyl8.jpghttp://img20.imageshack.us/img20/175/9niu.jpg http://img153.imageshack.us/img153/379/mnvh.jpghttp://img51.imageshack.us/img51/6540/jj2v.jpg I mój nieoceniony pomocnik http://img833.imageshack.us/img833/2109/c4v1.jpghttp://img109.imageshack.us/img109/1528/hye.jpg http://img195.imageshack.us/img195/8980/ypst.jpghttp://img23.imageshack.us/img23/3631/yq7e.jpg Jedną foremkę zrobiłem z czerwoną papryką, tzn pasztet paprykowy (moja Aśko strasznie lubi) druga normalnie z pieprzem kolorowym, a część farszu zostawiłem, dodałem jeszcze trochę rosołu i świeżego koperku i wrzuciłem w słoiki Ten koperkowy będzie dla mnie http://img96.imageshack.us/img96/6502/wqjk.jpghttp://img35.imageshack.us/img35/1804/bzpz.jpg Jeszcze gorące, dopiero co wyciągnięte... jutro coś więcej napiszę o smaku... http://img849.imageshack.us/img849/9717/39bb.jpghttp://img27.imageshack.us/img27/1695/dmyj.jpg W domu pachnie, ze szok... nie wiem jak ja zasnę, rano do pracy... dobranoc
-
Pis-u wszystkiego najlepszego !!! 100 lat !!!
-
Bardzo lubię Pilipiuka
-
Nie ma to jak basenik na upały http://img94.imageshack.us/img94/624/p02g.jpg
-
Olga proszę : Sok z kwiatów czarnego bzu - 30 baldachów kwiatów bez łodyg - 2 cytryny wyszorowane i sparzone - 1 kg cukru - 1 kwasek cytrynowy Wszystko razem do słoja (cytryny kroimy w plastry), zostawiamy na 48 godzin, później dodajemy 1l wody i odcedzamy. Sok doprowadzamy do wrzenia i rozlewamy do butelek, słoików....
-
Niestety z latarką na koniec w planach mam nową wędzarnię, w sumie taki "kącik" wędzarniczy ... ale kiedy to powstanie to sam nie wiem.... [ Dodano: Czw 20 Cze, 2013 18:12 ] We wtorek miałem przyjemność odwiedzić naszych przyjaciół w Komarnie pod Jelonką Wspaniali ludzie Magda i wojtekW Jak ja lubię do nich zaglądać... Magda robiła sok z kwiatów czarnego bzu a Wojtek zadymiał śledzie i dorsze Niestety była taka burza i deszcz, że prawie palenisko wygasło Pierwszy raz jadłem śledzie smażone... normalnie szok, jakie to pyszne !!! Nigdy bym nie pomyślał, że śledzie można smażyć... Fotki robione telefonem w czasie ulewy... ale może coś będzie widać... http://img823.imageshack.us/img823/1848/yadp.jpghttp://img96.imageshack.us/img96/3093/o9pq.jpg http://img703.imageshack.us/img703/7880/ycam.jpghttp://img42.imageshack.us/img42/5159/pv17.jpg http://img42.imageshack.us/img42/5159/pv17.jpghttp://img5.imageshack.us/img5/4569/w6pm.jpg Niestety musieliśmy z Bartkiem wracać i wędzonych rybek nie skosztowaliśmy... a rybki prosto z nad morza świeżutkie przywiezione... ech...
-
Dziurawa szynkowa z bazylią :P http://img404.imageshack.us/img404/7668/vy04.jpg http://img542.imageshack.us/img542/1307/gye3.jpg Grillowa zadymiana i na biało http://img29.imageshack.us/img29/908/gnzd.jpg Kiełbasy wczoraj robione "na szybko"... dzisiaj wieczorem małego grilla robię i trzeba było coś zorganizować... Szynkowa wg receptury ze strony głównej SZczepana, trochę jak widać na zdjęciach nadziewanie mi nie wyszło tak jak powinno... ale płakać nie będę, bo w smaku rewelacja, a i trzyma sie wszystko kupy, tak jak powinno Grillowa tez znakomita wyszła, robiłem wg swojego "widzimisię", tzn z tego co miałem... okrawki z szynek, trochę łopatki, podgardle, golonka... Wszystko zmieliłem na sitku fi 6 plus przyprawy z dodatkiem wody i rewelka wyszła 2,5 kg, połowę sparzyłem krótko, połowę zadymiłem i sparzyłem. Wieczorem grill i zobaczymy czy znajomym będzie smakować... http://img689.imageshack.us/img689/6152/9zn0.jpghttp://img689.imageshack.us/img689/6439/scjo.jpghttp://img195.imageshack.us/img195/424/3nba.jpghttp://img191.imageshack.us/img191/2537/jii6.jpg
-
Dawno cosik nie zadymiałem... a to praca, remont klatki schodowej... jakiegoś doła załapałem... ale teraz miałem 7 dni wolnego, to zadymiłem troszkę kiełbasy i serów. Sezon grillowy w pełni No i ładuję "akumulatory"... Przy tych upałach, to dopiero po 18 rozpaliłem "pod beczką"... wcześniej nie było szans... i tak siedziałem prawie do 23 http://img29.imageshack.us/img29/7232/5fua.jpghttp://img46.imageshack.us/img46/8571/mkch.jpg Taki upał, to nawet osuszanie szybkie było, 30 minut niecałe i zadymianko http://img208.imageshack.us/img208/3319/wob0.jpghttp://img33.imageshack.us/img33/2638/sn7d.jpg Wieczorem jeszcze ponad 25 stopni było ale mimo upału zadymiało sie bardzo fajnie, praktycznie nie miałem problemu z utrzymaniem 50 stopni w beczce... http://img826.imageshack.us/img826/5017/bid3.jpghttp://img543.imageshack.us/img543/1925/tef3.jpg No i myślałem, że to juz koniec z zadymianiem do sierpnia... a tu w lipcu mam 3 tygodnie urlopu... ech...