pokemon15

Ot taka przenośnia :wink:

Mielonka kanapkowa - "No Galare't" http://img600.imageshack.us/img600/6134/dscf1779wm.jpg Wczoraj wymodziłem moje mielonki kanapkowe... W domu ostatnio marudzą, że ciągle kiełbasy... wędzonki... a wątrobianka to jakaś za tłusta... :wink: No to zrobiłem najprostszą ale chyba najbardziej chodliwą rzecz u nas w domciu, mielonkę kanapkową... Niby nic a jednak... i tutaj muszę się pochwalić, że w końcu uzyskałem efekt "no galare't" !!! :grin: Zawsze do moich kanapkowych dodawałem gotowane skórki wp i ok 4-5% wody. Wczoraj postanowiłem zrobic inaczej... i efekt był fantastyczny Surowiec: Wp kl II - 2,3kg - mielone na sitku 6 Wp kl I - 0,5kg - sitko 10 Wp kl III - 0,7kg - sitko 4 Peklowanie 48h mieszanką soli/peklosoli 50/50, w ilości 18g/kg w temp 6 stopni... Przyprawy dodane podczas produkcji: pieprz biały mielony 1g/kg papryka ostra 0,5g/kg papryka słodka o,5g/kg czosnek suszony 1,5g/kg gorczyca 2g/kg Tym razem wody dałem podczas wyrabiania Iwp i IIIwp z przyprawami, ok 2%, po czym dodałem IIwp i wyrabiałem całość az sie dobrze kleiła. http://img600.imageshack.us/img600/2855/dscf1777wm.jpg http://img706.imageshack.us/img706/2148/dscf1778wm.jpg Uploaded with ImageShack.us Nadziewałem ręcznie w osłonki barierowe fi 60 i fi 110, parzyłem ok 100 minut w temp 68 stopni. Pyszna !!! Bez galaretki, po prostu taka... " prawie jak ze sklepu" :grin:

Wosiu i pozostali jubilaci 100 lat !!!

Karolu, nie miałem kiedy w beczce napalić ale zrobiłem mały "myk" i do farszu podczas mielenia dodałem trochę boczku wedzonego, który mi został dość tłusty, oczywiście zmielony na 4

Witaj maciek w naszym gronie Nauczysz się wszystkiego

Bardzo smakowicie wyglądają A jak ty je "posklejałeś" w takie sprytne "kółeczka" ? Czy wycinałes jakoś... ?

Wnuczku, wszystkiego dobrego, 3maj się

Zachciało się coś słodkiego... a że jeszcze trochę jabłek w piwnicy jest to upiekłem Szarlotkę Marka z Bielska :thumbsup: http://img811.imageshack.us/img811/6775/dscf1770wm.jpg

Wczoraj nocnie robiłem jeszcze a raczej chciałem zrobić wątrobiankę Pobiedziską andrzejak... Wszystko było by dobrze gdybym zakupił pachwinę... Niestety miałem już podgardle i musiałem coś z nim zrobić... Zdecydowałem się zastąpić pachwinę tłustym boczkiem. A na sam koniec okazało się, że mam za mało osłonek barierowych (bo w takie chciałem wątrobiankę "wrzucić"). No i "poszły" w osłonki białkowe a'la żywiecka... http://img252.imageshack.us/img252/883/dscf1768wm.jpg http://img694.imageshack.us/img694/104/dscf1769wm.jpg Tak oto z wątrobianki Pobiedziskiej zrobiłem znowu coś po swojemu :wink: No chyba, że będzie to "Pobiedziska Fantazyjna" Ale co tam, wyszła wspaniała !!! Rano zjadłem na śniadanie prawie pół batona

Coś dawno w tym temacie nic nie "modziłem", a że ostatnio pasztety na topie i rodzinka "przeżarta" wędzonkami... to dzisiaj zrobiłem pieczony pasztet wieprzowy w dwóch odsłonach... "singiel" i paprykowy " Tylko juz nie wiem co z tymi moimi "babami" robić... zostawić same na 20 minut, to gorący napoczną... A prosiłem, niech wystygnie, wyciągnie się z foremek... nie... :grin: no ale chyba dobry wyszedł http://img4.imageshack.us/img4/5453/dscf1765wm.jpg

Ale zajefajny dekor !!! :shock: Pis-u, super pomieszczenie robisz !!! Ech... a oprócz sprzętów typowo masarskich będziesz tam też wstawiał kuchenkę itd ? To pomieszczenie jest w piwnicy ? Oprócz nadmuchu-kilmy, masz jakieś wyciągi ?

Oj ja też, ja też Kiełbasa jak kiełbasa... niekonwencjonalna CUDO !

Pawełku, ja nawet nie zauważyłem... luzik

Najlepsze życzonka, dużo zdrówka i słonka, humoru dobrego, życia kolorowego i wielkich wrażeń przy spełnianiu marzeń! Halusiu, siostrzyczko moja, wszystkiego dobrego !!! Bardzo się cieszę przy tej okazji, że mogliśmy sie spotkać i poznać, miłej zabawy !!! http://www.swiatpl.com/zdjecia/1209488175_screenhunter_30.jpg

andrzejku, a ja ? Do Świeradowa mam tez 25km To staraj się, staraj i przybywaj w nasze strony Górali Niskopiennych Napływowych

spoko, zrób jak dziadek pisał, i sam zobaczysz... czy to bedzie sie kalkulowac... z tego co piszesz mięso jakieś drogie macie... 4,5 euro/kg... ale to chyba nie cena żywca... czy półtuszy... drożyzna że hej... :shock:

kokos z całym szacunkiem... albo chcesz robić coś albo coś... sam piszesz że dla znajomych... ja dla znajomych robię "po cenie" , czyli nic z tego nie mam albo jeszcze dokładam... aniu, moja, co raz bardziej mi "świta" żeby w cholerę rzucić to wszystko i wyprowadzić sie gdzieś na wieś.... a że mój pradziad Czechem był... bo ja Tichaczek....

grzesiu zastanawiam się właśnie nad takową wiejską wędzarnią.... czy kanał dymny ziemny robisz ??? I palenisko... Jak to nie tajemnica, to podziel się z nami... swoimi doświadczeniami Co do twoich wyrobów i dań... to żonka Twoja powinna chyba z jakąś dubeltówką chodzić albo ochronę wynająć, co by cię ktoś nie porwał... do kuchni... pozdrawiam !!!

pisu, spokojnie dasz radę, zawsze cos można podkuć... a jak jeszcze masz posadzkę w powijakach, to mozesz wszystko, a ty raczej możesz Fajnie, że masz mozliwość zrobienia takiego "lokum" w domciu... zazdroszczę.... ja może za jakiś czas coś pomyśle... nad taką opcją bo budynek mam... kwestia decyzji... z chęcią wykorzystam Twoje pomysły, rozwiazania w przyszłosci, 3m się i rób fotorelację !!! Pozdro

Nie podpisze, nie podpisze...

W weekend miałem gości, starych znajomych, którzy od 7lat mieszkają w Czechach... Ja tam jestem taki, że czym chata bogata i gość w dom, Bóg w dom Wyciągnałem wszystko co miałem... ot i od piatku do niedzieli się biesiada przeciągnęła... ale... Znajomi stwierdzili, żebym rzucał wszystko, i zamieszkał w Czechach... przy tych wyrobach, miałbym takie powodzenie, że hej A tylko został mi kawałek boczku, baleronu, palcówka i polędwica dojrzewająca.... :P Byli zachwyceni !!! Do tego swojska gruszkówka, żurawinówka i mogę pakować się i jechać...

TeBe przyjacielu, toż to "pierwyj sort" Ale będziesz miał śniadanko !!! Zazdroszczę !!! :thumbsup:

PePe, wiesz, że ja początkujacy i dopóki na rozbiór Dziadka nie pojadę to będę "kulejący"... ale kolor bordowy, zero przerostów i sciegien bardziej mi pasował na jakis kawałek polędwiczki.... bodzio, to wszystko za sprawą grzegorza

Lubię olchę daje taki delikatny kolorek No to teraz pilnuj "gara" Balerony to po boczku moje ulubione wędzonki

Jejku jakie maleństwa... ale chyba krótko zadymiałeś ... nie za blade ? A może to rodzaj drewna...