_Krzysztof_

tą wersję też uwielbiam, a jeszcze lepsze bułki :thumbsup:

wakacyjny to się zgodzę ale nie ostatni tego roku chyba :question: co :question: grzegorz565, widzę że chlebek z grilla u ciebie też gości. :thumbsup: Ja jeszcze traktuję go trochę przyprawą do grilla.

jeśli parzyłaś to w jakiej temperaturze? osobiście nie narzekam :grin: zastanawiałem się tylko czy niższa temperatura nie wpłynęła by na soczystość mięsa? gdzieś to na forum było opisane. :rolleyes: Arku u mnie było w sumie 2h i 20 min a żelatyny wyszło by niecałe 2g/kg jak dobrze liczę :idea:

A czy to nie będzie traktowane jako reklama zachęcanie do picia- a to już jest chyba zabronione? Chociaż strony z piwkiem też są, hm..

czyli pasteryzacja tylko w gotującej wodzie, czy przedłużyć czas peklowania do 48h?

Surowiec: mięso łopatki pokrojone mniej więcej 2x2cm bez klasyfikacji, z łopatki powykrawane grubsze ścięgna, tętnice i "krwiaki". Peklowanie 3 godziny temperatura pokojowa(mieszanka peklująca 20g/kg 50/50 z zwykłą solą). Razem z peklosolą do mięsa dodałem żelatynę 6g/kg oraz pieprz 2g/kg. Mięso podzieliłem na dwie części: Pierwsza poszła w słoiki ściśle upchana i zalana wywarem z przypraw(jałowiec, kolendra, ziele angielskie, liść laurowy) Druga wymieszana z czosnkiem i majerankiem. Pasteryzowane 2 krotnie w gotującej wodzie(następnym razem spróbuję przeprowadzić pasteryzację w 75 stopniach) I tyle :wink:

Ze względu na obecne i przyszłe możliwości a raczej brak możliwości wędzenia pozostaje mi tylko produkcja wyrobów niewędzonych. Na pierwszy rzut poszła łopatka prawie w sosie własnym. Z ok. 3kg wyszło 8 słoików.

w tym to nie problem, Powiedzmy że taki słoik z zawartościa kosztuje ok. 5zł, wystarczy dogadać się z znajomym że za taki słoik z nakretka zapłacisz mu 2,5zł czyli gościu za zawartośc zapłaci tylko 2,5 zł. Zobaczycie że po miesiącu powiesz że masz już dosyć słoików. Za 2,5zł jakbyśmy mieszkali w tym samym mieście sam bym wziął kilka zawartości w tygodniu.

a nie lepiej biedniejszym odstąpić, zapewne wśród sąsiadów, współpracowników, rodziny znajdzie się ktoś kto nie pogardzi że sklepowe

jak najbardziej ja też robię 20g i jest przepyszna :grin: zawsze możesz wypośrodkować 19g/kg

jakie zdjęcie? gdyby nie FB nie wiedział bym o czym mowa :sad: http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s480x480/431414_349376791817639_342062302_n.jpg

I to kilkanaście postów wcześniej. :devil:

a ja mam ochotę na zimne piwko, chociaż jedno

ja pomijam etap z piekarnikiem, czekam aż dobrze ocieknie i złapie temperaturke

świadziu, ja robię tak ja do wędzenia, przed parzeniem nawet wyciągam aby złapała temperaturę i trochę obciekła i nie tylko takie

możesz zapeklować z przyprawami lub do parzenia dać przyprawy ja osobiście wole wersje z mniejsza ilością przypraw kiedy bardziej "mięso czuć"

:clap: :clap: :thumbsup: :thumbsup: Też często białą szynkę robię. Peklowałeś w zalewie ziołowej czy tylko parzyłeś z liściem laurowym.

Grzesiek wiesz co... :shock: Przestań już!!! :grin: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

ile masz tych pomidorów? jeżeli 2-3 kg szkoda sie bawić, cześć pokrój na drobno+trochę ceblkiu pipprz+sól i kolacja z głowy

Czy to tak zawsze będzie przy takiej pogodzie że "telewizora nie da rady obejrzeć" zawsze jak pogoda się spartaczy kanały uciekają. Czy sygnał będzie jeszcze wzmocniony?

\ jasne :wink: tylko jak ktoś nie czuje "klimatu" i dym mu leci do okna to i leczniczy by wadził mżna i tak

o :shock: to nareszcie budowla w której się zmieszczę :grin: jak już wszystko powysycha musisz zaopatrzyć się w higrometr

MIRO znalazłem coś takiego reasumując jeżeli sąsiadomi przeszkadza dym który wieje prosto w jego okna lub zatruwa mu powietrze jak jest na dworze to moze wezwać SM i wtedy prosba o zgaszenie a jak to nie pomoże to na pewno będzie mandat.

tak z ciekawości jaka jest wysokość wejścia i w środku?

dzięki też przegladałem kilka kilkanaście przepisów tylko który wybrać..? i o to mi chodziło :grin: od jakiegos tygodnia zastanawiam sie co robic z nogą w gipsie a ze juz można trochę kustykać to myśli staram zamieniać w czyny, tylko młodego trzeba na zakupy jutro do miasta wysłać na zakupy Używacie termoobiegu czy bez, zawsze mam z tym problem. Bez wydaje mi się lepiej. [ Dodano: Czw 23 Sie, 2012 19:18 ] a proszku tu się nie daje?