Marek, gościu z filmiku (post o 20:14) mówi o 129 *C +/- 2* .Odnośnie wyjmowania słoików na drugi dzień i nie ma w ich urządzeniach wężyków spustowych i wody nie spuszczają. Tak, dooglądałem i chciałem zmienić w poście ale już za późno było. Janusz obawiam się, że keg to za mało.Wszędzie w tych filmikach, które oglądałem i oglądam "jada z ciśnieniem" do 4 -4,5 atm. W filmiku poniżej w "autoklawie" nie ma nawet termometra.Gościu na początku pompuje ciśnienie do 1,5atm i podgrzewa do 4,5 atmosfer.Jak osiągnie 4,5 to reguluje gazem żeby ich nie przekroczyć bo wtedy jak mówi woda może dostać się do słoików i można od razu zawartość wyrzucić, mięso będzie gorzkie - raz tak miał. Ma czasy zapisane na butli i w tych 4,5 atmosferach na gazie trzyma słoiki mięsne 60min. Po tym czasie wyłącza gaz i czeka ok.20 godzin do powolnego ostygnięcia. Gdy już "autoklaw" ostygnie, to bardzo powoli trzeba wypuścić powietrze bo jak za gwałtownie to się zrobi - kryszki możet sorwać.I nie mówcie, że goście nie mają pojęcia co robią, jakie są temperatury i atmosfery.Patrząc po internecie a szczególnie youtube i ilości filmików z domowych samoróbek "autoklawów" to my w tej domowej dziedzinie jesteśmy w porównaniu do nich w czarnej doopie.Do niedawna chyba tak było z C2h5oh.Zresztą wystarczy popatrzeć ile tych róznych urządzeń/ "autoklawów" można kupić, mają cały biznes z tym związany od lat.
Dla porównania po polsku znalazłem tylko 1 filmik
Teraz znalazłem filmik, gdzie się jeszcze w słoikach gotuje po wyjęciu z szybkowara.
A ja mam pytanie czym na pierwszym filmiku zamyka słoiki ? jakaś ręczna zamykarka ? ktos wie jak to się nazywa i czy to jest u nas dostępne ?