halogen

Dziękuję za program. Bardzo ułatwi pracę.

Saperski klimat. Hehehe. Darowałem sobie saletrę. Kupuję peklsól i mam problem z głowy.

Sprzęt behra posiada. Tylko cena jest zdecydowanie inna.

Mam w planie zakup na prezent dla mamy przenośnej wędzarki do ryb, podobną jak na focie poniżej. http://img02.allegroimg.pl/photos/oryginal/21/07/54/86/2107548612 Przed zakupem zadałem kilku sprzedawcom pytanie " czy wędzarka posiada osłonę przed skapującym tłuszczem, chroniącą trociny. Otrzymałem dwie odpowiedzi, jedna negatywna a druga dosyć zaskakująca - "To nie jest wędzarnia na trociny a paliwo płynne (np. spirytus, denaturat)." i dalsza część maila "Pytanie zostało przekazane do magazynu ... odpowiedź za ok. 2 dni robocze. Dziękujemy za zainteresowanie naszą aukcją. " Odpowiedź z magazynu "Nie jest potrzebna osłonka, palniki są pod blacha, tłuszcz kapie na blachę." Niby nic, po prostu sprzedawca nie wie po co jest urządzenie i jak się go używa. Ale bidny jest nieświadomy klient, który kupi wędkarkę i uwędzi sposobem jaki zasugeruje sprzedawca. Jak to trzeba uważać by się nie sparzyć.

A co się z nim dzieje, pewno zalałeś sondę? Myślę, że to było przyczyną. Raz dostało się trochę wody ale jej się pozbyłem w prosty sposób, otóż podgrzałem końcówkę i woda wyparowała. Potem działał. Przy kolejnym wędzeniu, pozwoliłem teściowi wędzić. Tylko on uważa, że dobra temperatura to minimum 100 stopni. No i wtedy termometr zwariował na dobre. Czasami zanika pomiar a czasem kłamie o 30 stopni. Może wiecie jak go ewentualne naprawić? W tej cenie niema (chyba) podobnego termometru, który by mi odpowiadał - chodzi o alarm temperatury.

Szkoda, że że nie ma go w sklepie tchibo. Gdzie taki kupić? Szukam jakiegoś termometru z alarmem temperatury. Może wiecie gdzie taki kupić - jakiś niedrogi. Miałem ten z Ikei ale padł.

Doskonała książka. Dziękuję za udostępnienie.

A może kurak był inny, lub wędziłeś za długo ewentualnie temperatura była za wysoka. Lepiej obgotować to masz pewność, że wyjdzie mniej gumowaty.

Wybudowałem identyczną wędzarnię. Wzorowałem się na tym "projekcie" i jestem bardzo zadowolony. Fajnie wędzi, wytrzymała na wichury i wygląda lepiej od mojej altanki:) /viewtopic.php?t=8041 http://jblog.waw.pl/budowa-wedzarni-i-zdjecia-z-wedzenia-foto-relacja/

W mojej pralce jest taki program - "uszlachetnianie", chyba będzie dobry?

Wystarczy tylko ..... bęben zrobić z odpowiedniej stali. I to tylko jest problemem...cena. :devil: A może zrobić betoniarkę z wiadra plastikowego. Na wolnych obrotach tym pracować. Wiadro oczywiście z atestem.

Wpadłem wczoraj na taki pomysł, ale uznałem go za nietrafiony, a tu proszę. Zastanawiam się nad wybudowaniem kiedyś "mini betoniarki" do mieszania mięsa tylko brak mi koncepcji. Na razie będę próbował mieszadłem. Jakie mieszadło najlepiej kupić? Z czego powinno być zrobione? Wiem, że kolorowe chińszczyzny odpadają.

Pewnie, popieram. Ale nie można ich potruć.

Wrony będą miały ucztę...

pewnikiem za krótko parzyłeś... ja parzę wątróbki min 10 minut... ale nie wyrzucaj od razu...Nie wyrzucać? Jakoś mało apetycznie to wygląda po za tym zapach jakiś mało pasztetowy. Smak ok, tylko boję się, że jak jest to krew to szybciej się psuje. Gdy postoi około 10 minut zaczyna pływać galareta.

Dam radę. Teraz szykuję się do produkcji i wędzenia. No cóż mam nauczkę.

Tak przeczuwałem. Pasztet dla bezpieczeństwa zutylizuje. Za pierwszym razem wyszedł mi super a teraz klops.

Postanowiłem wykonać pasztet wg receptury "Extra smarowny pasztet słoikowy BonAir'a". Problem pojawił się w kilku słoikach gdzie obok pasztetu zrobiła się intensywnie czerwona galaretka. Nie wiem czy kolor jest pochodzenia soku z wątróbki? Co moglem źle zrobić?

Mi również udało się kupić dobrą kiełbasę do wędzenia i nawet wyszła.

Śmieci mam otruć ... :grin:

Poddaję się. Kupię peklosól a saletrę zostawię do przepisów które tego wymagają. Dziękuje wszystkim za rady i informacje.

Mam saletrę to po co mam kupować peklosól .... Myślałem, że z saletry i soli robi się właściwą peklosól. Tak wyczytałem gdzieś w sieci. Wolę zapytać na forum niż mam narobić sobie jaj. A jeżeli da się tym peklować to czemu nie mam wykorzystać tego c posiadam?

Żeby wszystko było jasne mam azotan potasu czyli saletrę potasową. Dzięki za pomoc. Fajnie jak dwóch moderatorów ma odmienne zdania... :grin:

Witam! Mam pewien problem z wykonaniem własnej peklosoli. Przeszukiwałem forum i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na moje pytanie. Mam saletrę spożywczą i sól warzonkę. Chcę z tego zrobić 1 kg peklosoli. Jaką proporcję należy zachować? Jeżeli pytanie się powtórzyło to przepraszam ale jestem świeżakiem na forum

Serdecznie dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi! Pozdrawiam wszystkich