-
Postów
1 502 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Artur Dor
-
abratek czytam wszystkie posty dziś wyprodukowane przez amasiak i zamiast odpowiadać trzeba by go podesłać najpierw TU żeby się przywitał, później niech zapozna się z forum i dopiero niech zacznie pisać cokolwiek - a nie nabazgrał coś żeby tylko było. Co to się dzieje początkujący nie powie dzień dobry ani pocałuj mnie w d...e tylko stara się wbić w rozmowę nie koniecznie wiedząc gdzie jest i po co .
-
Kowalska jak zwykle przesoliła zupę, lecz mąż tylko machnął na to ręką. Skubana zdążyła zrobić unik.
-
abratek Te słowa powinny by napisane dużą literą i wytłuszczone :clap: ja kupowałem w IKEA pojemniki, kombinowałem, żonie podbierałem a tu takie proste rozwiązanie. Najprostsze jest najtrudniejsze. Jutro rano pójdę do rybnego i powiem panią co by zostawiły mi z 5 różnych pojemników - lepiej mieć więcej niż za mało ;D
-
Jak przechowujecie zakwas?
Artur Dor odpowiedział(a) na dorau temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
zakwas można i trzymać ze 2 lata ale trzeba co tydzień dosypać mąki przerobić żeby urósł i dalej do lodówki - to się nazywa dokarmianie (chyba) czyli dokarmiasz wyrośnie wywalasz nadmiar (albo pieczesz chleb) i znowu do lodówki itd .. -
podobno w lecie też nie jest lepiej
-
arkawroc, powiedz mi jak oni mogą cokolwiek takiego egzekwować - jeżeli jest cokolwiek takiego choćby w zamiarach to wielka bzdura na resorach. Parking na osiedlach mieszkaniowych - około 50 aut i każde rano "chodzi" a właściciel odśnieża - pokaż mi służby które by weszły na taki parking z mandatami już widzę ten raban Stara dzielnica auta wzdłuż ulicy (np. 1km długości) idzie patrol i wali mandaty każdemu - pokaż mi gliniarza który by tak postąpił; no chyba, że te świry ze straży wiejskiej. Parkingi strzeżone - brama zamknięta i pany na zewnątrz mogą se popatrzyć bo nie mają pilota - i takie tam przykłady na bzdetne przepisy Ja mam komfort - na wsi pies z kulawą nogą nie zagląda rano. - żeby nie odśnieżać pod chmurką stojąc to szmatka na szybę albo inny kartonik czy gazetę
-
arkadiuszcz, masz rację - ale napisałem, że jak będzie w temacie zakupu- wtedy można by rozwijać temat. Mea culpa nie doczytałem że to 206 - porównałem do 207 a to inne auto - dobra bije się w pierś
-
Witaj Jak będziesz przy Peugeocie to czy benzyna czy diesel zależności od kilometrów ile jeździsz- ja mam 307SW 1.6hdi 110km bez FAP i średnie trasa-trasa-miasto około 6.5 l/100km czyli zbiornik (310PLN) starcze na 800-900 km - zależności jak spalanie skoczy i kto więcej jeździ ja czy żona. A wracając do auta to jeżdżone jest u mnie od pół roku i jakoś daje radę - zero usterek. Przy SW zwróć uwagę na rozsuwaną podsufitkę - u mnie już dzieciaki zregenerowały no i jest mały kłopot z zasięgiem radia.
-
mięsko posiekane było przedwczoraj i przyprawione na KIEŁBASA CHŁOPSKA wg SZCZEPAN'a w sumie wyszło tego 4.2 kg Tak chyba powinna być wyrobiona masa - żeby się nie odrywała od ręki - ale pewien nie jestem. Po napełnieniu batonów fotka i do piwnicy w temp. +8*C Z tego co zostało coś zrobić było trzeba - poczytałem o konserwach więc zaryzykuje i do słoika:) Gotowanie w temp. 85 - 90*C Jutro jak wstanę to wędzenie :grin:
-
andrzej k, podał byś przepis na słoninę - nie chce mi się szukać. a może jutro w południe bym zdążył uwędzić - chyba że przygotowanie trwa dłużnej to na next sobotę bym uszykował
-
@halusia@ synek 6 kluseczka 4,5 Ale żeby nie było, że się obijam to ja zrobiłem pizze. Przepis zapożyczyłem częściowo od Halusi i troszkę od Marcus'a a było to tak: - 2 szkl mąki - 1/2 szkl ciepłej wody - 1 łyżeczka soli - 1/2 łyżeczki cukru - 3 dkg drożdży - 6 łyżek oleju Podkład do pizzy: - 1/2 małego słoiczka koncentratu pomidorowego - 5 łyżek oliwa - 1 łyżka bazylii - 1 łyżka oregano - 2 ząbki czosnku - sól, pieprz do smaku tak wygląda: Drożdże, sól, cukier do wody i rozpuścić. W misce mąka z oliwą i wlewamy wodę z dodatkami - mieszanie, aż masa będzie jednolita nieklejące się do rąk. Ciasto do miseczki i pieca o temp. 50*C na 10 min (pod ściereczkę lnianą) Ciasto wyrośnięte na blachę i rozwałkować po całości - [ja dałem na to od razu wszystko i do pieca a powinno się to ciasto zostawić aby wyrosło i dopiero na to dodatki] W międzyczasie elementy składowe podkładu do pizzy wymieszane i niech się gryzą ze sobą. Jak już ciasto wyłożone na blaszce to smarujemy to czerwonym mixem (niepowtarzalny smak ) i na to dajemy co mamy w lodówce 1-sza z tuńczykiem, oliwkami, czerwona papryka, cebula (kostka) ser żółty,kukurydza z puszki 2-ga z baleronem i kiełbasą (końcówki własnego wyrobu) czerwona papryka, cebula (kostka) ser żółty, kukurydza z puszki całość czeka na ułożenie się Z tuńczykiem ledwo zdążyłem fotkę zrobić A tu mięskiem a za chwilkę nadziewam kiełbasę i do rana na kijach niech wisi - fotki jak zrobię
-
Dzieci były grzeczne to nagroda im się należy Moja LP popełniła taki torcik :thumbsup: A moje wynalazki dzisiejsze w godzinach wieczornych podeślę do oceny :lol:
-
marcus, pękający wał przy sprzęgle ma się tak jak dziurawy wydech - ale oewnie masz większe doświadczenie tompi, o tym właśnie pisałem ale bez szczegółów - w skrócie naciąganie na koszty za niewiele większy komfort użytkowania - raczej nie wyczuwalny dla usera sverige2, i tu racja jest po twojej stronie - nie ważne jakie diesle; ważne kto i jak jeździ, i na "bezmasie" :tongue: można jeździć lepiej i płynniej niż na bajerach nowoczesności Gdzieś słyszałem taką opinie (dawno temu), że obecne auta są produkowane na 10 lat użytkowania a później na złom. Znajomy z Niemiec mówił, że jemu taniej kupić z salonu auto niż jakiegoś złoma 10-cio letniego, chodziło o naprawy, ubezpieczenia i takie tam (tak mi to mówił nie wiem jak jest naprawdę)
-
Tja i tyle by było po teorii - co max 3 lata sprzęgło za kilka tyś PLN do wymiany i takie tam Stare sprzęgła przy odpowiednim jeżdżeniu - żyły 3x dłużej a i silniki dawały rade - to są nowe patenty i nie do końca dobre. Mam to coś i nie do końca jestem zadowolony. Ale to nie to forum i tu raczej na żarciu się koncentruje
-
Bardzo czytelna animacja Kto ma diesla około 10 letniego już ma takie cosik i może jako ciekawostka zaznajomić z zagadnieniem - ale i tak kto dużo jeździ i ma szanse to wymienia 2-wu masę na stare pojedyncze - ale to inna bajka
-
Witaj Do zapchania lejka farszem - jak takie coś urywa (ukręca) wał to proszę Pana ale chyba trzeba by było rozważyć zabezpieczenia przynajmniej 2-u stopniowe Elektronika - zatrzymanie lub nadmierne spowolnienie obrotów silnika - przeciążeniowy Mechanika - zablokowanie mechaniczne ślimaka - łącznik zrywalny, czy coś w podobnym stylu - jakiś mechanizm który by przepuszczał obroty maszyny a nie przenosił siły na ślimaka - i ponowne załączenie po jakimś przycisku bezpieczeństwa. To tylko moje prywatne przemyślenia wieczorne i nie koniecznie muszą być zgodne z ogólnym trendem na dziś. A może by tak nogą sterować - jak w maszynie do szycia - ?? tak jako opcja do czegoś tam ...
-
daleko nie mamy do siebie to i przy okazji spotkać się będzie można :grin: a dogadać się to raczej damy radę :grin:
-
arkawroc, to jak rok się już uspokoi, to może ja się do Ciebie uśmiechnę of corse w temacie dzikiego mięska
-
Pacan Wojciech Wojtku doszło do mnie. Wielkie dzięki PePe na Kwiskiej_Zuk-pol i na Robotniczej_Cis-pol - muszę się kiedyś tam wybrać i pooglądać co mają i zobaczyć jakie ceny. Radek. nie bardzo wiem po co gwint i gdzie on jest przydatny - w strzykawce nie ma miejsca na gwint - chyba, że w nastrzykiwarce. Czemu robisz nastrzyk 2-giego dnia ??
-
Pacan Wojciech termin przydatności to 10.2013r, produkcji 07.2010.suchutka, przesypuje się przez palce - jak dawałem do mieszanki to super żadnych grudek. zrobiłem solankę i jak tylko była zimna to nastrzyk - praktycznie od razu. Chyba jednak zmniejszę porcje tak do 1.5kg max. jak sugerujesz. Możesz mi podesłać albo tu albo na pw fotkę Twojego zestawu ??
-
wiesław gil zapewne napisałem niezbyt dokładnie obok igły w mięsie nie w połączeniu igła - strzykawka wystrzyknęło mi na kuchnie bo nacisnąłem tłok tak mocno, że nie zdążył płyn wejść w mięsień i wyleciał mi bokiem. Później jak trzymałem za igłę i wolniej naciskałem tłok było już ok planuje kupić taką z wieloma otworami - ale nie daje rady finansowo wszystkiego naraz kupić
-
peklosól 100g (60g peklosól + 40 g sól kuchenna drobna) a nastrzyku było 210ml - tak szprycowałem, aż wypływało mi obok igły (jak raz trysnęło to poleciało po całej kuchni) peklosól z intermarche do samej zalewy po nastrzyku dałem jeszcze przyprawy - ziele angielskie, liść laurowy, marianek - dużooo, pieprz czarny w kulkach, Solanka woda zagotowana, przestudzona dodana sól i peklosól - wymieszane ostudzone i zimne wstrzykiwane.
-
mięso było w okrągłym stożkowym naczyniu szklanym, zalewa wg kalkulatora (wersja mniej słona) - ilość zalewy na 2,5 kg mięsa to 1,2l - zalewa zrobiona na 7 dni peklowania a mięsko w niej było 6 dni - za dużo zalewy w stosunku do wagi i mięsko luźno pływało (tak mi się wydaje) Z tym zawinięciem to może być to. Trzeba chyba zmienić pojemniki do peklowania na prostokątne do podłużnych mięs a okrągłe do okrągłych
-
Wczorajsze wędzenie - karczek 2,5 kg peklowany na mokro wg tabeli - wersja mniej słona - 6 dni w zalewie z nastrzykiem 210ml (szczykawka 100ml z igłą ), po nastrzyku masowanie - takie tam ugniatanie z głaskaniem około 10min i jeszcze po dwóch dniach ugniatanie i głaskanie. Przewracane codziennie, trzymane w lodówce w temp. 6-8 st C po wyjęciu z zalewy i umyciu przesznurowany - parzony zbliżenie Proszę powiedzcie mi co jest nie tak ?? zbliżenie zrobiłem, żeby pokazać miejsce gdzie nie doszła (nie spenetrowała) zalewa - myślałem, że taki wąski kawał mięsa nie potrzebuje specjalnych zachodów by zalewa weszła w każdy najdalszy zakątek zwłaszcza jak był nastrzyk i masowanko. Błąd zapewne jest po mojej stronie tylko gdzie ???
-
dodatkowo zrobiłem wieniec schabowy wg przepisu z naszego forum i tak mi wyszedł: przed pieczeniem i po upieczeniu i do tego na zagryzkę Jakby ktoś z Was lubił ostre przyprawy to z czerwonej papryczki zakonserwowanej zrobiłem sublimator smaku - ostre to jak diabli :grin: tu widać papryczki przygotowane do miksowania po przemieleniu (blenderem) wychodzi pasta idealnie gładka w smaku piekielnie ostra