Skocz do zawartości

Artur Dor

Użytkownicy
  • Postów

    1 502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Artur Dor

  1. Artur Dor

    Hodowla

    abratek czytam wszystkie posty dziś wyprodukowane przez amasiak i zamiast odpowiadać trzeba by go podesłać najpierw TU żeby się przywitał, później niech zapozna się z forum i dopiero niech zacznie pisać cokolwiek - a nie nabazgrał coś żeby tylko było. Co to się dzieje początkujący nie powie dzień dobry ani pocałuj mnie w d...e tylko stara się wbić w rozmowę nie koniecznie wiedząc gdzie jest i po co .
  2. Artur Dor

    Dowcipy

    Kowalska jak zwykle przesoliła zupę, lecz mąż tylko machnął na to ręką. Skubana zdążyła zrobić unik.
  3. abratek Te słowa powinny by napisane dużą literą i wytłuszczone :clap: ja kupowałem w IKEA pojemniki, kombinowałem, żonie podbierałem a tu takie proste rozwiązanie. Najprostsze jest najtrudniejsze. Jutro rano pójdę do rybnego i powiem panią co by zostawiły mi z 5 różnych pojemników - lepiej mieć więcej niż za mało ;D
  4. zakwas można i trzymać ze 2 lata ale trzeba co tydzień dosypać mąki przerobić żeby urósł i dalej do lodówki - to się nazywa dokarmianie (chyba) czyli dokarmiasz wyrośnie wywalasz nadmiar (albo pieczesz chleb) i znowu do lodówki itd ..
  5. podobno w lecie też nie jest lepiej
  6. arkawroc, powiedz mi jak oni mogą cokolwiek takiego egzekwować - jeżeli jest cokolwiek takiego choćby w zamiarach to wielka bzdura na resorach. Parking na osiedlach mieszkaniowych - około 50 aut i każde rano "chodzi" a właściciel odśnieża - pokaż mi służby które by weszły na taki parking z mandatami już widzę ten raban Stara dzielnica auta wzdłuż ulicy (np. 1km długości) idzie patrol i wali mandaty każdemu - pokaż mi gliniarza który by tak postąpił; no chyba, że te świry ze straży wiejskiej. Parkingi strzeżone - brama zamknięta i pany na zewnątrz mogą se popatrzyć bo nie mają pilota - i takie tam przykłady na bzdetne przepisy Ja mam komfort - na wsi pies z kulawą nogą nie zagląda rano. - żeby nie odśnieżać pod chmurką stojąc to szmatka na szybę albo inny kartonik czy gazetę
  7. arkadiuszcz, masz rację - ale napisałem, że jak będzie w temacie zakupu- wtedy można by rozwijać temat. Mea culpa nie doczytałem że to 206 - porównałem do 207 a to inne auto - dobra bije się w pierś
  8. Witaj Jak będziesz przy Peugeocie to czy benzyna czy diesel zależności od kilometrów ile jeździsz- ja mam 307SW 1.6hdi 110km bez FAP i średnie trasa-trasa-miasto około 6.5 l/100km czyli zbiornik (310PLN) starcze na 800-900 km - zależności jak spalanie skoczy i kto więcej jeździ ja czy żona. A wracając do auta to jeżdżone jest u mnie od pół roku i jakoś daje radę - zero usterek. Przy SW zwróć uwagę na rozsuwaną podsufitkę - u mnie już dzieciaki zregenerowały no i jest mały kłopot z zasięgiem radia.
  9. mięsko posiekane było przedwczoraj i przyprawione na KIEŁBASA CHŁOPSKA wg SZCZEPAN'a w sumie wyszło tego 4.2 kg Tak chyba powinna być wyrobiona masa - żeby się nie odrywała od ręki - ale pewien nie jestem. Po napełnieniu batonów fotka i do piwnicy w temp. +8*C Z tego co zostało coś zrobić było trzeba - poczytałem o konserwach więc zaryzykuje i do słoika:) Gotowanie w temp. 85 - 90*C Jutro jak wstanę to wędzenie :grin:
  10. andrzej k, podał byś przepis na słoninę - nie chce mi się szukać. a może jutro w południe bym zdążył uwędzić - chyba że przygotowanie trwa dłużnej to na next sobotę bym uszykował
  11. @halusia@ synek 6 kluseczka 4,5 Ale żeby nie było, że się obijam to ja zrobiłem pizze. Przepis zapożyczyłem częściowo od Halusi i troszkę od Marcus'a a było to tak: - 2 szkl mąki - 1/2 szkl ciepłej wody - 1 łyżeczka soli - 1/2 łyżeczki cukru - 3 dkg drożdży - 6 łyżek oleju Podkład do pizzy: - 1/2 małego słoiczka koncentratu pomidorowego - 5 łyżek oliwa - 1 łyżka bazylii - 1 łyżka oregano - 2 ząbki czosnku - sól, pieprz do smaku tak wygląda: Drożdże, sól, cukier do wody i rozpuścić. W misce mąka z oliwą i wlewamy wodę z dodatkami - mieszanie, aż masa będzie jednolita nieklejące się do rąk. Ciasto do miseczki i pieca o temp. 50*C na 10 min (pod ściereczkę lnianą) Ciasto wyrośnięte na blachę i rozwałkować po całości - [ja dałem na to od razu wszystko i do pieca a powinno się to ciasto zostawić aby wyrosło i dopiero na to dodatki] W międzyczasie elementy składowe podkładu do pizzy wymieszane i niech się gryzą ze sobą. Jak już ciasto wyłożone na blaszce to smarujemy to czerwonym mixem (niepowtarzalny smak ) i na to dajemy co mamy w lodówce 1-sza z tuńczykiem, oliwkami, czerwona papryka, cebula (kostka) ser żółty,kukurydza z puszki 2-ga z baleronem i kiełbasą (końcówki własnego wyrobu) czerwona papryka, cebula (kostka) ser żółty, kukurydza z puszki całość czeka na ułożenie się Z tuńczykiem ledwo zdążyłem fotkę zrobić A tu mięskiem a za chwilkę nadziewam kiełbasę i do rana na kijach niech wisi - fotki jak zrobię
  12. Dzieci były grzeczne to nagroda im się należy Moja LP popełniła taki torcik :thumbsup: A moje wynalazki dzisiejsze w godzinach wieczornych podeślę do oceny :lol:
  13. marcus, pękający wał przy sprzęgle ma się tak jak dziurawy wydech - ale oewnie masz większe doświadczenie tompi, o tym właśnie pisałem ale bez szczegółów - w skrócie naciąganie na koszty za niewiele większy komfort użytkowania - raczej nie wyczuwalny dla usera sverige2, i tu racja jest po twojej stronie - nie ważne jakie diesle; ważne kto i jak jeździ, i na "bezmasie" :tongue: można jeździć lepiej i płynniej niż na bajerach nowoczesności Gdzieś słyszałem taką opinie (dawno temu), że obecne auta są produkowane na 10 lat użytkowania a później na złom. Znajomy z Niemiec mówił, że jemu taniej kupić z salonu auto niż jakiegoś złoma 10-cio letniego, chodziło o naprawy, ubezpieczenia i takie tam (tak mi to mówił nie wiem jak jest naprawdę)
  14. Tja i tyle by było po teorii - co max 3 lata sprzęgło za kilka tyś PLN do wymiany i takie tam Stare sprzęgła przy odpowiednim jeżdżeniu - żyły 3x dłużej a i silniki dawały rade - to są nowe patenty i nie do końca dobre. Mam to coś i nie do końca jestem zadowolony. Ale to nie to forum i tu raczej na żarciu się koncentruje
  15. Bardzo czytelna animacja Kto ma diesla około 10 letniego już ma takie cosik i może jako ciekawostka zaznajomić z zagadnieniem - ale i tak kto dużo jeździ i ma szanse to wymienia 2-wu masę na stare pojedyncze - ale to inna bajka
  16. Witaj Do zapchania lejka farszem - jak takie coś urywa (ukręca) wał to proszę Pana ale chyba trzeba by było rozważyć zabezpieczenia przynajmniej 2-u stopniowe Elektronika - zatrzymanie lub nadmierne spowolnienie obrotów silnika - przeciążeniowy Mechanika - zablokowanie mechaniczne ślimaka - łącznik zrywalny, czy coś w podobnym stylu - jakiś mechanizm który by przepuszczał obroty maszyny a nie przenosił siły na ślimaka - i ponowne załączenie po jakimś przycisku bezpieczeństwa. To tylko moje prywatne przemyślenia wieczorne i nie koniecznie muszą być zgodne z ogólnym trendem na dziś. A może by tak nogą sterować - jak w maszynie do szycia - ?? tak jako opcja do czegoś tam ...
  17. Artur Dor

    ceny dziczyzny

    daleko nie mamy do siebie to i przy okazji spotkać się będzie można :grin: a dogadać się to raczej damy radę :grin:
  18. Artur Dor

    ceny dziczyzny

    arkawroc, to jak rok się już uspokoi, to może ja się do Ciebie uśmiechnę of corse w temacie dzikiego mięska
  19. Pacan Wojciech Wojtku doszło do mnie. Wielkie dzięki PePe na Kwiskiej_Zuk-pol i na Robotniczej_Cis-pol - muszę się kiedyś tam wybrać i pooglądać co mają i zobaczyć jakie ceny. Radek. nie bardzo wiem po co gwint i gdzie on jest przydatny - w strzykawce nie ma miejsca na gwint - chyba, że w nastrzykiwarce. Czemu robisz nastrzyk 2-giego dnia ??
  20. Pacan Wojciech termin przydatności to 10.2013r, produkcji 07.2010.suchutka, przesypuje się przez palce - jak dawałem do mieszanki to super żadnych grudek. zrobiłem solankę i jak tylko była zimna to nastrzyk - praktycznie od razu. Chyba jednak zmniejszę porcje tak do 1.5kg max. jak sugerujesz. Możesz mi podesłać albo tu albo na pw fotkę Twojego zestawu ??
  21. wiesław gil zapewne napisałem niezbyt dokładnie obok igły w mięsie nie w połączeniu igła - strzykawka wystrzyknęło mi na kuchnie bo nacisnąłem tłok tak mocno, że nie zdążył płyn wejść w mięsień i wyleciał mi bokiem. Później jak trzymałem za igłę i wolniej naciskałem tłok było już ok planuje kupić taką z wieloma otworami - ale nie daje rady finansowo wszystkiego naraz kupić
  22. peklosól 100g (60g peklosól + 40 g sól kuchenna drobna) a nastrzyku było 210ml - tak szprycowałem, aż wypływało mi obok igły (jak raz trysnęło to poleciało po całej kuchni) peklosól z intermarche do samej zalewy po nastrzyku dałem jeszcze przyprawy - ziele angielskie, liść laurowy, marianek - dużooo, pieprz czarny w kulkach, Solanka woda zagotowana, przestudzona dodana sól i peklosól - wymieszane ostudzone i zimne wstrzykiwane.
  23. mięso było w okrągłym stożkowym naczyniu szklanym, zalewa wg kalkulatora (wersja mniej słona) - ilość zalewy na 2,5 kg mięsa to 1,2l - zalewa zrobiona na 7 dni peklowania a mięsko w niej było 6 dni - za dużo zalewy w stosunku do wagi i mięsko luźno pływało (tak mi się wydaje) Z tym zawinięciem to może być to. Trzeba chyba zmienić pojemniki do peklowania na prostokątne do podłużnych mięs a okrągłe do okrągłych
  24. Wczorajsze wędzenie - karczek 2,5 kg peklowany na mokro wg tabeli - wersja mniej słona - 6 dni w zalewie z nastrzykiem 210ml (szczykawka 100ml z igłą ), po nastrzyku masowanie - takie tam ugniatanie z głaskaniem około 10min i jeszcze po dwóch dniach ugniatanie i głaskanie. Przewracane codziennie, trzymane w lodówce w temp. 6-8 st C po wyjęciu z zalewy i umyciu przesznurowany - parzony zbliżenie Proszę powiedzcie mi co jest nie tak ?? zbliżenie zrobiłem, żeby pokazać miejsce gdzie nie doszła (nie spenetrowała) zalewa - myślałem, że taki wąski kawał mięsa nie potrzebuje specjalnych zachodów by zalewa weszła w każdy najdalszy zakątek zwłaszcza jak był nastrzyk i masowanko. Błąd zapewne jest po mojej stronie tylko gdzie ???
  25. dodatkowo zrobiłem wieniec schabowy wg przepisu z naszego forum i tak mi wyszedł: przed pieczeniem i po upieczeniu i do tego na zagryzkę Jakby ktoś z Was lubił ostre przyprawy to z czerwonej papryczki zakonserwowanej zrobiłem sublimator smaku - ostre to jak diabli :grin: tu widać papryczki przygotowane do miksowania po przemieleniu (blenderem) wychodzi pasta idealnie gładka w smaku piekielnie ostra
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.