Skocz do zawartości

camelki

Użytkownicy
  • Postów

    316
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez camelki

  1. Tier - dobry człowieku, dzięki Ci wielkie Przyda się po wczorajszych podwójnych urodzinach
  2. Cześć Todek - czuj się jak u siebie
  3. Ania - staraj się zerwać te kwiaty jak najwcześniej rano, nie rób z tych które już opadły
  4. Ze świeżych i najlepiej z takich, które nie były opryskiwane Ania - do dwóch metrów trochę mi jeszcze brakuje - dokładnie mam 191 cm
  5. ja mam stalowy, ale miedziany byłby lepszy
  6. Arko - postaram się systematycznie podrzucać coś z przepisów kawowych, ale to raczej na kawy popołudniowe, bo rano przed wyjsciem do pracy mało kto ma czas zeby się bawić w ten sposób parzenia
  7. Nie wiedziałem, a gdzie jest ? W takim razie będę musiał spełnić marzenie z dzieciństwa i otworzyć restaurację Nie..spałam jak zabita Ufffffffff - to odetchnąłem z ulgą
  8. Chyba coś w tym jest ,bo z pozytywnym nastrojem nie mam problemów . :D Ostatnio piję z taką przyprawą kawę zieloną . Gorąco pozdrawiam Andrzej - ja za zieloną nie przepadam, ale za to kawa z dodatkiem wody z kwiatu pomarańczy jest super Mniam... delicje... Małgoś - a nie miałaś ostatnio po tej kawie problemów z zaśnięciem ? Basia mówiła, że ciut za mocną zrobiłem i nie mogła spać Jagra - mówisz i masz Składniki (proporcje dla jednej osoby) 2 łyżeczki bardzo drobno mielonej kawy (ja preferuję średniopaloną)120 ml wody4-5 wyjętych uprzednio z łupiny ziarenek kardamonu lub 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu, jeśli nie macie moździerzacukier do smakutygielek lub niewielki metalowy garnuszekPrzygotowanie Po wyjęciu z łupiny ziarnka kardamonu rozetrzeć w moździerzu, dodać do kawy i wymieszać. Wymieszaną z kardamonem kawę wsypać do tygielka, dodać cukier (w moim wypadku tyle samo cukru co kawy) i zalać zimną wodą Doprowadzić kawę do wrzenia, kiedy kawa zacznie się podnosić i pojawi się piana, zdejmyjemy ją na chwilę z ognia, a kiedy opadnie stawiamy tygielek ponownie na ogniu. Tę czynność powtarzamy trzykrotnie. Jeśli ktoś nie lubi kawy z fusami to po zaparzeniu możemy zamieszać i poczekać, aż fusy opadną na dno lub przecedzić przez papierowy filtr do kawy. Zaparzoną kawę przelewamy do filiżanki.
  9. Witaj Andrzeju - nie znam lepszego sposobu na poprawę nastroju niż taka kawa,
  10. Małgoś i Jagra - miło mi Was gościć Zapraszam dziś wszystkich na wieczorną kawę z kardamonem Zainteresowanym służę przepisem http://4.bp.blogspot.com/-oIxlme6kBgk/UgYsZFEZ2VI/AAAAAAAAB4w/gO4yVwgq17s/s640/kawa+z+kardamonem.jpg
  11. Teraz na blogu będzie trochę nudno, bo zostajemy jednak w Polsce, ale postaram się na bieżąco pisać
  12. Bardzo nam miło Nic tak nie cieszy, jak informacja o tym, że moje wypociny nie trafiają w próżnię
  13. Dzięki Karol. Mam nadzieję, że będziesz częstym gościem i nieskromnie dodam, że kawę potrafię zaparzyć wyśmienitą
  14. To miejsce, w którym nie będzie przepisów, ale za to zapraszam serdecznie na miłe pogaduszki przy kawie / herbacie / piwie*** ***niepotrzebne skreślić Dziś na blogu zamieściłem krótką relację ze wspólnego wędzenia u Pana Boczka - tutaj link
  15. Ania, bo nie robili z zamienników
  16. Oryginalne knafeh wygląda właśnie jak takie małe makaroniki, ale jak robisz z zamienników to takie ładne nie bedzie To na zdjęciu jest polane mocno syropem, ale można też bardziej podpiec i dać mniej syropu
  17. nie mamy, ale.... podpisałem dziś umowę w Polsce
  18. camelki

    Przywitanie

    Witaj Kneziu i w tym zacnym gronie
  19. te makaroniki to właśnie knafeh
  20. Ania - czy miałaś na myśli knafeh ? Jeśli tak to zapraszam tutaj http://4.bp.blogspot.com/-aeO4pQvisvo/UV8KHkzIOiI/AAAAAAAAAPI/OtvlP9HvHAY/s400/K%C3%BCnefe.jpg
  21. Kashta - ser śmietankowy do deserów Kashta (zwany inaczej kishta lub ashta) to rodzaj kremowego śmietankowego sera aromatyzowanego wodą różaną i wodą z kwiatu pomarańczy. Obecnie coraz częściej spotyka się kashta z dodatkiem skrobi kukurydzianej i chleba. Na Bliskim Wschodzie kashta najczęściej wykorzystywany jest jako dodatek do wypieków lub słodkich deserów albo przelewany do pucharków i podawany z owocami, miodem lub syropem daktylowym. Składniki - wariant pierwszy 1 litr niepasteryzowanego mleka (najlepiej prosto od krowy)0,5 litra gęstej śmietany3/4 łyżeczki wody różanej3/4 łyżeczki wody z kwiatu pomarańczy3/4 łyżeczki świeżo wyciśniętego soku z cytrynyopcjonalnie 1 łyżeczka cukruPrzygotowanie Mleko wymieszać ze śmietaną (ewentualnie także z cukrem ) i stale mieszając doprowadzić do wrzenia. Zdjąć z ognia, dodać wodę z kwiatu pomarańczy, wodę różaną i sok z cytryny. Wszystko dokładnie wymieszać i pozostawić na 20-30 minut. Po dodaniu soku z cytryny zacznie tworzyć się skrzep. Odcedzić serwatkę, ser ponownie wymieszać i pozostawić do odcieknięcia na bardzo gęstym nylonowym sitku przez około godzinę. Po tym czasie przełożyć do innego naczynia i przykryć, aby nie wysychał na wierzchu. Składniki - wariant drugi 1 litr gęstej śmietany200 ml mleka5 łyeżk skrobi kukurydzianej4 kromki chleba tostowego bez skórki1 łyżeczka wody różanej1 łyżeczka wody z kwiatu pomarańczyopcjonalnie 1- 2 łyżeczki cukruPrzygotowanie Chleb obrać ze skórki, drobno pokruszyć, namoczyć w śmietanie przez 1-2 godziny a następnie zmiksować blenderem i gotować na średnim ogniu stale mieszając przez 8-10 minut. Skrobię kukurydzianą rozmieszać z mlekiem (ewentualnie dodać cukier) ) i dodać do śmietany. Całość doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć płomień i mieszając gotować do chwili aż zacznie gęstnieć. Zdjąć z ognia, dodać wodę z kwiatu pomarańczy, wodę różaną i dokładnie wymieszać. Pozostawić do ostygnięcia. Poniżej kanafeh z kashta (zdjęcie nie jest mojego autorstwa) http://1.bp.blogspot.com/-ABZkkLiQ2sA/VSxCLbl-XcI/AAAAAAAAFz8/Lm-OPTWQIv8/s1600/kashta%2B1.jpg
  22. Bardzo dobrze wyglada
  23. Konfitura z pomarańczy z cynamonem i goździkami (bez żelatyny) Nie lubię dżemu pomarańczowego, ale konfitura to już zupełnie co innego. Do tego jeszcze ciepłe croissanty i śniadanie godne najbardziej wymagającego podniebienia gotowe. A skoro konfitura to najlepsza będzie domowa. Składniki 1 kg dojrzałych słodkich pomarańczy (waga miąższu po obraniu)sok z 1 cytryny250-300 g cukru (ilość cukru zależy od tego jak słodką konfiturę lubicie)2 goździkiduża szczypta cynamonuopcjonalnie 1-2 łyżki ciemnego rumu (dodajemy na 2-3 minuty przed rozlaniem konfitury do słoików)Przygotowanie Pomarańcze i cytrynę dokładnie umyć i sparzyć wrzątkiem. Z cytryny wycisnąć sok. Pomarańcze obrać ze skórki i oczyścić ze wszystkich błonek i pestek. Skórkę z dwóch pomarańczy oczyścić dokładnie z białej części (albedo jest bardzo gorzkie), pokroić w cienkie paski lub w kostkę i zalać wrzątkiem. Po 15 minutach wylać wodę i czynność powtórzyć. Pomarańcze najlepiej obierać nad garnkiem w którym będziemy przygotowywać konfiturę, żeby nie stracić soku. Kiedy wszystkie pomarańcze będą już przygotowane, do garnka dodać namoczone uprzednio skórki (wodę w której się moczyły wylewamy), cukier, sok z cytryny i przyprawy. Mieszać do chwili rozpuszczenia się cukru. Gotować na małym ogniu 2-3 godziny. Drugiego i trzeciego dnia ponownie gotujemy konfiturę przez 2-3 godziny. Kiedy będzie już tak gęsta jak lubimy przelewamy konfiturę do wyparzonych słoików. Dodatkowo można ją zapasteryzować. Ps. O recenzję proszę pytać Pana Boczka
  24. Sąsiad - nie wiem, nigdy nie zakopywałem Ale ten coj widzialam, byl bardziej szaro zolty (?) Ania - to zależy od przypraw i czasu dojrzewania. Napisałem, że to nie jest moje zdjęcie.
  25. Tylko pamiętaj, że ten piach musi być suchy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.