Skocz do zawartości

bobok

Użytkownicy
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Trzebinia

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia bobok

Poszukiwacz

Poszukiwacz (4/14)

  • Pierwsza rozmowa
  • Przyjazny Unikat
  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwszy tydzień za Tobą

Najnowsze odznaki

10

Reputacja

  1. Proszę 1 szt.
  2. Dzięki za taką informację. Kupując peklosól prawdopodobnie mało kto zwraca uwagę na coś takiego. Zresztą większość nie zdaje sobie sprawy że można kupić peklosól z różną zawartością nitrytu. Dla mnie sól peklująca to sól peklująca i do tej pory myślałem że to jest standard i każda jest taka sama jeśli chodzi o zawartość nitrytu.
  3. Serdeczne dzięki.
  4. Nie powiem jej tego głośno😁. Jeśli mogę to dopytam jeszcze bo pierwszy raz chcę uwędzić fileta z indyka a naczytałem się trochę na forum i nie wiem co zrobić. Chodzi mi o to czy po zamarynowaniu pierwsze zaparzyć fileta do temperatury 72 stopnie wewnątrz i wędzić czy odwrotnie czyli peklowanie, wędzenie, parzenie.
  5. Nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam tutaj. Żona zarzuca mi że wędzonki po uwędzeniu i zaparzeniu są lekko twardawe lub ciągnące w stosunku do sklepowych, niestety tylko do takich może porównać. Sam zauważyłem że faktycznie tak jest. I tu pytanie co może być tego przyczyną. Pekluję tylko peklosolą ok. 14 dni później do wędzarni. Po wędzeniu parzenie najczęściej na drugi dzień. Wędzonki wkładam do wody o temperaturze 80 stopni i parzę utrzymując tą temperaturę wody do uzyskania odpowiedniej temperatury w środku parzonej wędzonki (np. szynka 68 stopni, polędwica 62 itp.) wszystko robię pod kontrolą termometrów. Po osiągnięciu odpowiedniej temperatury wewnątrz od razu ją wyciągam i wkładam mięso do zimnej wody na 10 minut, po wyjęciu z wody zostawiam do ostygnięcia w temperaturze pokojowej najczęściej na noc i później do lodówki. Mięso ma zawsze wewnątrz ładny kolor jak również odpowiednią słoność. Dodam że wędzę w małych kawałkach ok. 0,7 kg. Wędzonek które idą do mrożenia nie parzę przed mrożeniem tylko po rozmrożeniu, bo jak robiłem odwrotnie to było dużo wody w nich. Pekluje się trochę mięsa i może mógłbym coś poprawić chyba że mięso bez dodatków takich jak w masowej produkcji takie ma być.
  6. Jak w temacie. Wszystko było chyba już opisane ale chciałbym to usystematyzować i prosić znawców tematu o wskazanie kolejności postępowania i wskazanie sposobu przechowywania jak i błędów których nie należy popełniać. Wędzimy swoje kiełbasy, szynki itp. których nie jesteśmy w stanie zjeść od razu i trzeba je jakoś przechować i co dalej. Parzymy wędzonki, chłodzimy, pakujemy próżniowo, mrozimy a później rozmrażamy i jemy czy może odwrotnie tzn. nie parzymy albo nie pakujemy próżniowo itp.
  7. Dzięki za odpowiedź. Wszystko w temacie.
  8. A ja jeszcze dopytam choć oczywiście gdzieś to było na forum. Jaka jest maksymalna bezpieczna temperatura gdzie można obrabiać mięso w którym była użyta peklosól.
  9. Proces peklowania w peklosoli chyba nie zabija wszystkich bakterii, mycie tym bardziej nie. Oczywiście mogę się mylić.
  10. Czy aby na pewno. Pytanie bardziej dotyczy mycia mięsa które poddajemy obróbce termicznej i tutaj rozumiem że bardziej chodzi o pieczenie czy gotowanie czyli obróbkę w temperaturach powyżej 100 stopni. Samo wędzenie to proces raczej niskotemperaturowy. Zresztą parzenie wędzonek czy podpiekanie odbywa się również w temperaturach dużo poniżej przykładowych 100 stopni.
  11. Ja przerwię dyskusję o burzach i ich wpływie na mięso ale zapytam czy do zapeklowanego mięsa można dodać np. wywar z kości w celu uzyskania galaretki w kiełbasie a na następny dzień przyprawy. I jaki wpływ na ewentualne psucie mięsa na kiełbasy ma np. świeży czosnek czy świeże przyprawy w stosunku do suszonych. Proszę znawców tematu o podanie jaka jest prawidłowa kolejność bo rozbieżności są ogromne.
  12. Ja budowałem swoją dwa lata temu i zrobiłem to na 3,5 cegły jeśli chodzi o szerokość i siedem cegieł wysokości licząc od wylewki. Jeśli będziesz wędził dużo mięsa na raz to możesz poszerzyć o jedną cegłę. Wędzę tylko dla siebie i wg. mnie jest to zupełnie wystarczające. Oczywiście opinia subiektywna. Dach zrobiłem dwuspadowy ale to tylko dla wyglądu przy czym w środku jest zrobiony sufit na prosto. Z tyłu na całą szerokość zrobiłem uchylną klapę a po bokach po trzy otwory fi 80.
  13. Dzięki za odpowiedzi. Biorę się za robotę, potem część się zamrozi i będziemy próbować. Obawiałem się że po zamrożeniu salceson może być już niezdatny do jedzenia.
  14. Nie mogę znaleźć odpowiedzi a nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam tutaj. Czy salceson można mrozić? Jeśli tak to czy są jakieś zalecenia z tym związane, chodzi mi o to czy np. trzeba go zapakować próżniowo itp.
  15. Serdeczne dzięki za odpowiedź. Dokładnie tak robiłem w przypadku peklowania na mokro. Pytanie wynikło z tego że próbuję peklować na sucho a szkoda mi mięsa gdyby coś poszło nie tak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.