paszeko

Ja za swój, jakieś dwa lata wstecz płaciłem chyba 143 PLN, nieznacznie podrożały. Do golonek szykuję mocniejszą zalewę niż do inych elementów wp. Na 1 kg golonki odmierzam 1L zimnej przegotowanej wody i odważam 100g peklosoli i nastrzykuję golonkę przy kości tą samą zalewą w ilości +/- 100 ml. Pekluję nieco powyżej 10 dni, czasami 11 dni, czasami dni 13, różnie. Ja za swój dałem chyba 143 PLN, teraz nieznacznie podrożały, około 2 dychy. 20211029_190253.jpg20211029_190236.jpg20211029_190226.jpg Pozdrawiam

mozesz dac namiary na ten pirometr/pozdrawiam.acha jak peklujesz golonka?

ja w mikserze 12min. i gotowa

Ja sie zabije zaraz :rolleyes:i co ja mam teraz zjesc?narobiles smaka

ma dobry aparat do zdjec zdjecie zdjeciu nierowne. pozdrawiam wszystkich

suuper.admini poobracajcie mu te zdjecia bo klade sie na prawy bok zeby zobaczyc te cuda .pozdro dla autora i wykonawcy.

i tak zrob!

witam.probowales go na grilu bez wedzenia?ciekawe co?

boczus bym przytulil :)pozdrawiam.

Gdyby nie było poważnie to bym o tym nie pisał , ale przymusu nie ma. Jak go kupiłem to chciałem sobie powąchać. Nigdy więcej. Ja zakładam. acha.ja wacham lepsze rzeczy pozdraawiam. chcialbym zrobic moj pierwszy salceson.juz dwa lat sie przygotowuje.fajne wyroby

powaznie

jaki koszt takiej wedzarenki?moj email abpaszeko@wp.pl pozdrawiam.

gdzie mieso kupujesz?

masakra.ale jak ci smakuje to spoko!

widze ze milo spedzacie wielka sobote :tongue:wedlug mnie dalej bedziemy peklowac peklosola no ale mozna dyskutowac.

he he pozdrawiami milej soboty i swiat zycze

rozcięczać.... popraw sie

witam.to wszystko zapakowales w ten pojemnik i peklowales w lodowce 7 dni??jestem zdziwiony bo ja kombinuje jak kon pod gorke!pozdrawaim i zdrowych swiat.

spoko.robiac zwykly makaron do rosolu moja bacia robila tak ciocia robila tak a mam robila tak.a ja robie inaczej i wszyscy nigdy nie umarli od makaronu.nie wiem jeszcze jak ci to wytlumaczyc bo ty dobrze wiesz o czym pisze.w sumie to te dwa zoltka ten ogrodnik dodal to i tak nie zmienilo smaku tej kielbasy.tak ja mysle ale zupelnie jestem laikiem.TU nauczylem sie paru rzeczy ktorych moj ojciec i moja matka mi nie przekazali.bylem mlody i nie interesowalo mnie skad biora sie swojske kielbasy i szyneczki a zjadlem tego tony :cool:pozrawiam serdecznie.

nie wiem czemu sie z niego nabijasz?ja obserwuje jego kanal i powiem ci ze nie jeden TU (fachowiec) mam na mysli tych ktorzy maja przepisy od mam dziadkow i rodzicow tak samo robia co ten gosciu i zyja.nie czyta (chyba)zadnych szesnastek.jest amatorem i robi naprawde fajne rzeczy.a ze dodal dwa zoltka do farszu i co??jo jak bolch maly to do nos laziol masorz na nazwisko miol sznura zabijol nom swinie i robiol szynki woszty i przyprawy sypol z reki nie miol zodnyj wogo do mierzenia a jego wyroby zarli wszyscy w okolicy i do dzis go wspominaja!pozdrawiam serdecznie

chwalisz sie czy sie zalisz?pozdrawiam serdzecznie

zalezy jakie bedzie otoczenie do tej (rybki) takie cus moze zdominowac otoczenie.osoboscie mi sie nie podoba.

Tym razem to tylko domek do zabawy dla dzieckow. [emoji16] Co nie znaczy że nie można by było z tego wystrugać wędzarni. Kwestja pomysłu i wyobraźni. A rysować ją też nie umi. [emoji16] Wysłane z mojego H4413 przy użyciu Tapatalka Acha a ja juz sie martwilem jak tam wedzonki wkladac.pozdrawiam...fajne pomysly no i talent w glowie i w łapach.

witam.a co to bedzie wedzarnia na tej nóżce?ja nawet tak nie umie rysowac

a ja dalej jestemza zeby wrzucac zdjecia obiadow. bez sensu ten dzial jak nie widac co sie napichcilo! a tak poza konkursem dzis u mnie mielone z burczkami i kartofle bez zdjecia smacznego wszystkim