Ulalka

to zapraszam na kawę przy okazji i zobaczenie giełdy dziś na własne oczy

dzień dobry :-) ja poproszę o stworzenie kącika i przeniesienie tego zalążka do tegoż kącika : /topic/11181-konserwa-słoikowa/, dziękuję bardzo i pozdrawiam

Konserwa słoikowa wzorowana na przepisie Mira :-) 3kg okrawków mięsnych z blondynki ( łopatkowe,szynkowe,karkówkowe,boczkowe,skórki ) 3 płaskie łyżeczki soli peklujacej 3 płaskie łyżeczki vegety 3 łyżeczki pieprzu czarnego mielonego 5 ogromnych ząbków czosnku 1 czubata łyżka majeranku Peklowane 6 godzin w temperaturze pokojowej i tyndylizacja 3 dni . Efekt wizualny na zdjęciach . Efekt smakowy wyśmienity jednakże kolejne będą z większa ilością vegety,pieprzu,czosnku i majeranku , bo taki wydaje mi się będzie nasz smak. Zapach po otwarciu słoika jest niepowtarzalny ( synowie wyjmując kanapki w szkole zostali zasypani pytaniami co tam mają i co tak pachnie i daj gryza , na drugi dzień oczywiście po 4 bułki kajzerki z konserwą matka zrobiła do szkoły ;-) ) . Mąż chciałby troszkę smalczyku na wierzchu , więc próby będą musiały zostać dokonane co dodać a co ująć i co z czym połączyć - najważniejsze że smakuje i to mega .

Pora na moje dzień dobry , cześć i czołem Nazywam się Ula , jestem z Białegostoku . Wkurzona "badziewiem" kupionym w sklepie postanowiłam swoją rodzinkę podkarmić swojsko . Nauczycieli na tym forum znalazłam wielu i za ich obecność tutaj serdeczne dzięki . A za moje czasami upierdliwe pytania lub rozkminianie tematu z góry wielkie sorrrryyyyy - to zapewne z powodu mojego amatorstwa i ogromnej niechęci , żeby nie zmarnować produktu a co za tym idzie stracić kaskę . Swoje wyroby tworzone małymi kroczkami pozwolę sobie dokumentować w kąciku kuchennym . Pozdrawiam Wszystkich

Pasztet ostudzony , konsystencja stało-smarowna :-)

bry wszystkim :-) no i dodałam tej przyprawy z postu powyżej na "palec w wyrób i do ziapy" , zrobiłam trochę zwyczajnego pasztetu , troche pomidorowego i trochę paprykowego , wczoraj był pierwszy etap tyndylizacji i jak tak zaglądam w ten gar to masa w sloiku nie jest stała tylko wolno przelewa się , dziś drugi etap tyndylizacji a zrobie pelną bo wyszło 10 słoików i nie zje się za szybko . Moje pytanie dotyczy tej masy w środku i czy po zakończeniu tyndylizacji jak słoje pójdą w lodówę to powinien być stały ?

u niego jest jedna temperatura , jedno wędzenie na wszelakie wyroby i z panem Stasiem nie ma dyskusji , bo następnym razem nie przyjmie mięsiwa i zabroni płakać ;-)

dzięki sliczne myslałam po wyglądzie , że to wyrób bez wędzenia , na razie wędzarni brak a u Pana Stasia mojego wędzarza nie da się zamówić takich temperatur :-)

hejka , poprosze przepis na "Biltong" , z góry dzięki , pozdrawiam

dzień dobry , mam pytanie odnośnie mieszanki , którą dostałam gratis przy zakupie "blondynki" w masarni :-) jest to mieszanka "pasztet domowy" i skład : papryka ostra,pieprz czarny , gorczyca biała , bazylia , cebula , czosnek , majeranek , jałowiec , kolendra , cząber , mięta , tymianek , ziele angielskie , kwas cytrynowy , sól , cukier . kurka i nie wiem teraz czy dodawać np.soli czy tylko ileś tej mieszanki ? może ktoś robił pasztet słoikowy i dodawał gotowca ? ćwiartki kuraka przygotowane , watróbka moczy się , skórki też a dylemat dotyczy przypraw :-(

nie jestem wogóle urażona ani nic podobnego , ślimak w maszynce i moje skojarzenie było to ten temat o maszynkach i tyle , proszę o przeniesienie w takim razie do odpowiedniego wątku , jak pobędę tu dłużej postaram się ogarnąc co do czego i z czym się je , pozdrawiam a przeprosiny niepotrzebne całkiem , bo nie ma za co, nic się nie stało uciekam czytać dalej bo forum jest tak rozbudowane , że wieki mi zajmie ogarnięcie ;-)

hmmm nie wiedziałam że w miejscu o maszynce mój problem jest zaśmiecaniem tematu koledze , to prosze wykasowac mój post Szanowny Panie i postaram się nie pytać

jeśli uda Ci się ten boczuś to zrobię jakimś sposobem po kryjomu mojemu kochanemu , a niech po 22 latach razem zakocha się jeszcze raz :-) we mnie a boczuś to sprawca hehehe

kupiłam połowę "blondynki " , konserwa słoikowa robi się , biała surowa zrobiona z problemami i teraz pekluje się mięcho na kiełbasę do wędzenia i problem z maszynką :-( zelmer 5 , chude na sitku 8 czy 13 ok ale już tłuściejsze to żuje a nawet chude na sitku 4mm to "wyżygane " wychodzi , sorki za nazwe ale to dokładnie taki obraz widzę przed maszynką . co robić ?, nic nie kumam p.s. nowy nóż i sitka kupione w sklepie z częściami zelmera kilka dni temu

tą póleczkę z przyprawami poprosze na urodziny , mam w maju będą pasowały jak ulał do mojej kuchni

z ilu elementów najwięcej ułożyłeś?