Dobra to opowiem Wam jak to było. Dawno dawno temu... a może całkiem nie tak dawno... zrobiłem kiełbasę z tych oto składników: 3,70 kg karkówki 1 kg słoniny Wino różowe około 250 ml (najlepsze jest La Lagrima) Argentyńczycy zamiast wina dodają Whiskey. 8 gram saletry (nie pamiętam dokładnie jak wyliczyłem saletrę ale opierałem się na tym przepisie: http://wedlinydomowe.pl/kielbasy/inne-kielbasy/666-kielbasa-surowa-suszona 10 gram soli morskiej 5 gram pieprzu mielonego około 20-30 ziarenek kolorowego pieprzu gałka muszkatołowa - dobra szypta Wyrób. Karkówka zmielona na sitku 10 mm Słonina na 5 mm Dodałem przyprawy Wymieszałem Dodałem szklankę wina Wyrobiłem masę i wstawiłem do lodówki na 24h Po 24h masę jeszcze raz wyrobiłem dodając parę kropel wina. Nabiłem we flak 32 mm i powiązałem w pojedyncze batony długości 30 cm. Kiełbasa suszyła się w lodówce z termoobiegiem 3 tygodnie. Z tego co wiem potrzebuje jeszcze ze 3 tygodnie żeby była taka jak sobie tu życzą. Procesem suszenia zajął się mój kolega.