Skocz do zawartości

Swatek

Użytkownicy
  • Postów

    131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Swatek

  1. OK, dzięki za odpowiedź. A powiedz mi, czy słusznie obawiałem się tych baranich? Z wieprzowymi idzie mi już całkiem-całkiem. Pozdrawiam
  2. Witam serdecznie. Podjąłem się ostatnio zrobienia frankfuterek na podstawie przepisu Kol. Roberta Winckiewicza z książki "Domowe wędliny". Użyłem 50% mięsa z szynki i 50% z karkówki. Smakowo wyszły bardzo dobre, choć na przyszłość chyba dam trochę więcej "tłustości". W załączeniu zdjęcie przekroju. Istotniejszym jednak problemem są bardzo twarde osłonki. Da się zjeść, ale jednak psuje to ostateczny efekt. Używałem takich, jak na drugim zdjęciu (chyba białkowe?) Nie wiem, może jakby użył baranich, to tego problemu by nie było? Wystraszyłem się trochę tych baranich, bo podobno trzeba mieć wprawę w napełnianiu ich farszem, ale ja jest dopiero raczkujący w tym fachu Poczytałem trochę nt temat na forum, i może problemem jest zbyt długie osadzanie (wisiały przez noc w nieogrzewanym przedsionku, temp ok 13 stopni) A może zbyt wysoka temperatura podczas wędzenia? W przepisie były podane 40%, a ja generalnie robiłem myśliwską (tych frankfuterek to tylko 1 kg przy okazji), więc temperatura wynosiła 50 stopni. Wędzenie przez 3 godziny. Jakie jest Wasze zdanie? Pozdrawiam
  3. Hehe Optymalnie byłoby w okolicach tej pierwszej ceny A tak poważnie. Widzę, że jest sporo takich nadziewarek w cenach do 200-300 PLN Np: http://allegro.pl/n40-nadziewarka-do-kielbas-szpryca-4lejki-tlok-3kg-i6741607368.html http://allegro.pl/nadziewarka-maszynka-szpryca-do-kielbas-4kg-4xleje-i7040857743.html http://allegro.pl/nadziewarka-4-kg-kielbas-maszynka-szpryca-pozioma-i7018721134.html Tego rodzaju nadziewarką działałem i jest OK, poza tym przełożeniem, a to w końcu nie powinna być jakaś większa różnica w cenie (np zastosowanie przekładni ślimakowej zamiast zwykłego koła zębatego i listwy zębatej) Widzę, że są też takie, które mają kombinację przełożenia: http://allegro.pl/nadziewarka-do-kielbas-pionowa-5-l-revolution-i7070340222.html?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Acategory&bi_c=Y2FtcGFpZ24AMzc5MTUyNjUAMTQwMzk3AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=e1b3a17f-524c-4e16-8bc8-eca32e460596 ale różnica w cenie jest dość spora Pozdrawiam T. P.S. Pozdrowienia z Wrocka
  4. Witam. Chcę kupić sobie jakąś nadziewarkę i w związku z tym mam pytanie/wątpliwość. Ostatnio robiłem kiełbasę korzystając z pożyczonej nadziewarki, takiego typu jak na dołączonym zdjęciu. Po prostu na osi korby było kółko zębate, przenoszące siłę na szynę zębatą. Takie przełożenie było wystarczające przy średnim lejku (19-22mm) choć trochę siły rzeczywiście trzeba było przyłożyć. W którymś wątku na forum przeczytałem o problemach z przełożeniem przy robieniu kabanosów czy frankfuterek. Czy ktoś z Was może polecić jakąś nadziewarkę (w rozsądnych pieniądzach), która po prostu będzie miała np. o te dwa kółka zębate więcej i w związku z tym lepsze przełożenie? Pozdrawiam Tomek
  5. Witam. Na wstępie przepraszam za brak odpowiedzi, ale byłem w rozjazdach. Dziękuję też za zainteresowanie Ad rem. PePe Oprzestawieniu kijów nie zapomniałem, ale rzeczywiście zrobiłem to tylko raz. Chyba rzeczywiście komora jest za mała na taką ilość. Robiłem z 8 czy 9 kg mięsa, a komora ma wymiary circa 60cm x 60cm x 60cm. To traka zrobiona na próbę. Właśnie zabieram się za robienie pełnowymiarowej. Pacan Wojciech Kiełbasy były parzone, rzeczywiście problem może wynikać ze stykania się batonów Jumbo No właśnie po wędzeniu. Przed wędzeniem nie było widać żadnych luzów w osłonkach. Tak jak napisałem, wręcz miałem wrażenie, że były za bardzo nabite. Witt Mięsa podzielone na klasy peklowały się bodajże 3 dni (nie pamiętam, bo robiłem to wszystko jakieś 1,5 m-ca temu) Potem mielenie na różnych sitkach (klasa I była krojona nożem na mniejsze kawałki) Mieszanie ręczne z przyprawami. Nabijanie nadziewarką (bojąc się pęcherzy powietrza, wkładałem do nadziewarki porcje wielkości bułki i ubijałem drewnianą gałką do ucierania ciasta) Osadzanie w temperaturze pokojowej circa 3-4 godziny. Potem wędzenie i parzenie. SIVON W ogóle nie dodawałem wody Bagno Niestety nie mogę, bo rodzinka już wszystko skonsumowała Serdecznie wszystkich pozdrawiam Tomek
  6. Witam wszystkich Drugi raz zrobiłem zwykłą kiełbasę (nie pamiętam średnicy jelita, ale to chyba nie ma większego znaczenia) i ponownie jest ten sam problem. Pomimo tego, że nadziewałem farsz dość "mocno" (kilka razy nawet jelito mi pękło), a przed wędzeniem batony były "nabite", to po wędzeniu kiełbasy wyglądały tak jak na załączonym zdjęciu. Miejscami fatalne "luzy" i trupi wygląd kiełbasy w tych miejscach. Wędziłem 5 godzin w temperaturze niestety 'na oko", bo na początku sam niechcący "spsułem" termometr. Musiałem niestety kontrolować temperaturę po prostu wkładając rękę do wędzarni, więc dokładność pozostawiała wiele do życzenia Celowałem w 50 stopni. Czy ktoś z Was miał podobny problem i może mi coś doradzić? jak widać na zdjęciu, krakowska (wędzona jednocześnie) wygląda OK. Będę wdzięczny za jakieś Wasze sugestie. Pozdrawiam Tomek
  7. Swatek

    Dymogenerator

    Ad yogi. Wyginałem do kąta prostego, tak jak pokazał roger. Pamiętam, że końcówki czopowałem drewnianymi kołeczkami, bo akurat miałem pasujące średnicą. Lepszy jednak będzie sposób z nasuniętymi na końce wężykami. Pozdrawiam Tomek
  8. Swatek

    Dymogenerator

    Ad dawido Też tak wyginałem rurki swego czasu Inaczej zaślepiałem, ale to już bez znaczenia. Wychodziło bardzo dobrze. Oczywiście warunkiem jest czas Pozdrawiam Tomek
  9. Witam. Widzę, że koncepcja, którą zapodałem na innym forum: http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=14&i=20746&t=20746 Nie jest wcale taka głupia:-)) Wg Was ma to sens? Pozdrawiam Tomek
  10. No to ja już nie wiem, czy trzeba czyścić czy nie Bazowałem po prostu na wpisach Kol Andyandy i jpionka w wątku: /topic/4891-dymogenerator-wb/page-16 A tak poważnie, to jak 1-2 razy uwędzę przy użyciu DG to stwierdzę czy taka potrzeba istnieje Pozdrawiam Tomek
  11. Arkadiusz, a co to za płyn do uzdatniania rur? Pozdrawiam Tomek
  12. Przekonaliście mnie Zresztą gdyby ktoś jednak chciał/musiał wyczyścić komorę spalanie gruntowniej, to zamiast konstruować coś samemu, lepiej kupić takie cóś: http://www.leroymerlin.pl/narzedzia-reczne/materialy-scierne/szczotki-druciane-reczne/szczotka-kominiarska-002-ssa-szczotpol,p14322,l820.html Jeżeli chodzi o czyszczenie rury dymowej, to można też użyć szczotek do czyszczenia broni gładkolufowej: http://www.sklepmysliwego.pl/p431,szczotka-mosiezna-do-broni-srutowej-kal-12.html Tyle, że problemem może być kaliber T.
  13. OK, w takim razie nie było tematu Po prostu myślałem, że czyścicie komory spalania, żeby nie paliło się powtórnie to co już się wcześniej paliło, w sensie tych różnych związków rakotwórczych etc Pozdrawiam Tomek P.S. To oczywiście było pomyślane pod kątem DG o podstawie koła
  14. Może i rzeczywiście drzwi do lasu Po prostu w kilku wątkach przewinął się problem czyszczenia DG, jakieś palniki etc, więc wykombinowałem takie "cóś" Ale cóż, "nie wiem, nie znam się, nie orientuję się..." Pozdrawiam Tomek
  15. Witam serdecznie:-) Nowy tu jestem (a w zasadzie, jestem od nowa:-) i zgłębiam właśnie kwestię dymogeneratorów. Nie wszystko jest dla mnie jasne, ale nie byłbym sobą, gdybym nie zaczął od razu kombinować:-) Przewinął się mianowicie temat ich okresowego czyszczenia. Przyszedł mi do głowy taki czyścik, montowany w wiertarce. Zasada generalnie taka sama jak w przypadku szczotek drucianych, ale z pewną zmianą. Podstawą (tak jak w tych szczotkach) byłyby dwa krążki stalowe pomiędzy którymi jednak byłyby umieszczone nie druty o stałej długości, a stalowe linki, np odcinki wygięte w kształt litery „V”. Takie linki są np w Castoramie po kilka PLN za metr. Całość można byłoby umieścić na pręcie gwintowanym np fi 12. Pokazałem to na załączonym rysunku. Długość tych linek musiałaby być oczywiście dostosowana do średnicy DG tak, żeby całkowita średnica rozwiniętych linek była większa od średnicy DG. Dzięki sile odśrodkowej, linki te czyściłyby powierzchnię głównej komory spalania. Po częściowym zużyciu, mogłyby być przełożone na te drugie bolce, bardziej odległe od osi (jako opcja). To oczywiście nie wyczyści całego DG, ale jednak większą jego część. Co sądzicie? Serdecznie pozdrawiam Tomek CZYŚCIK.pdf
  16. Swatek

    Przywitanie

    Serdecznie witam wszystkich zadymiarzy:-) Kiedyś już tu bywałem jako obserwator, ale obecnie skonstruowałem swą pierwszą (jakże niedoskonałą...) wędzarnię, więc mogę tu zawitać ponownie:-) Tym razem już jako "młodszy brat" w wierze:-) Pozdrawiam Tomek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.