Witam serdecznie:-) Nowy tu jestem (a w zasadzie, jestem od nowa:-) i zgłębiam właśnie kwestię dymogeneratorów. Nie wszystko jest dla mnie jasne, ale nie byłbym sobą, gdybym nie zaczął od razu kombinować:-) Przewinął się mianowicie temat ich okresowego czyszczenia. Przyszedł mi do głowy taki czyścik, montowany w wiertarce. Zasada generalnie taka sama jak w przypadku szczotek drucianych, ale z pewną zmianą. Podstawą (tak jak w tych szczotkach) byłyby dwa krążki stalowe pomiędzy którymi jednak byłyby umieszczone nie druty o stałej długości, a stalowe linki, np odcinki wygięte w kształt litery „V”. Takie linki są np w Castoramie po kilka PLN za metr. Całość można byłoby umieścić na pręcie gwintowanym np fi 12. Pokazałem to na załączonym rysunku. Długość tych linek musiałaby być oczywiście dostosowana do średnicy DG tak, żeby całkowita średnica rozwiniętych linek była większa od średnicy DG. Dzięki sile odśrodkowej, linki te czyściłyby powierzchnię głównej komory spalania. Po częściowym zużyciu, mogłyby być przełożone na te drugie bolce, bardziej odległe od osi (jako opcja). To oczywiście nie wyczyści całego DG, ale jednak większą jego część. Co sądzicie? Serdecznie pozdrawiam Tomek CZYŚCIK.pdf