Może wiesz, co ten transformator miał do rzeczy? Nie rozbieraliśmy lodówki sądząc, że to usterka mechaniczna. W zasadzie szkoda, bo nie było nic do stracenia a może by się naprawiło. Nawiasem mówiąc, parówki rozdrabniam malakserem "Bartek", który w tym roku ukończył 32 lata. Co jakiś czas reanimuję elektronikę, ale tę, starego typu to ogarniam W sumie wymieniłam 2x tyrystor i raz potencjometr suwakowy z szeregowym opornikiem. Kosztowo to drobiazgi a sprzęt śmiga jak nowy. Dokupiłam drugi nóż - oryginalny, są świetnej jakości. Co jakiś czas należy je tylko delikatnie podostrzyć. A możesz mi proszę podpowiedzieć w jaki sposób ostrzysz te noże? Dzięki