Skocz do zawartości

scalarian

Użytkownicy
  • Postów

    204
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scalarian

  1. Na filmach instruktazowych w "szkole online" Dziadek mówi wyraźnie że nic ponad 12stopni. Na Youtube film o parówkach Praktyka u Praktyk nic szef nie wspomina o jakimkolwiek schładzaniu stąd moje rozterki Dziadek oczywiście większy autorytet ale ale jak sobie pomyślę ze zmielić, póżniej 3h czekać później znów i to samo... sam proces technologiczny wydłuża sę przez to niemiłosiernie. Nie chce broń boże marudzić ale daje sobie głowę uciąć że masarnie tak długo z tym nie czekają zatem lód... czy można sam lód zamiast wody dodawać do mielenia? i po prostu w ten sposób wyrabiać?
  2. arkadiusz, przecież wszędzie w przepisach branżowych wyraźniej pisze że mięsa nie można podgrać powyżej 12 stopni. To o jakich 15 stopniach mówimy?
  3. Dzięki wszystkim za rady. Myślę że będę w stanie scalić kalkulator i tabelkę dziadka i stworzy to podstawę do wyliczania kosztów produkcji. Na tej podstawie powinno być dużo łatwiej z czystym sumieniem określić koszty produkcji. Nigdy nie chciałem dodawać swojej roboczogodziny do tego bo masarz czynny w zawodzie zrobi w godzinę to co ja w 5 i do tego dochodzi jeszcze posiadanie sprzetu który ułatwia i przyspiesza produkcję.
  4. Hej Skalar, idealnie opisałeś moje odczucia. Mnie się wydawało że coś z wędzeniem też skasztaniłem - wyszły kwaśnawe i twarde. No nic, spróbuje 3 razy na sitku 2.5 ale z przymrożeniem po pierwszym i drugim mieleniu tak jak pisał PawelJack. Paski na desce i do samrażalnika. Pytanie tylko czy takie mieco można zamrozić czy tylko podmrozić? Najwygodniej było by po prostu zamrozić i później całe paski do maszynki wkładać jak batony tylko czy to nie wpłynie na strukturę mięsa?
  5. Drogi Wojtku, jesli chodzi o naukę to już kilka wypróbowanych wędzeń mam za sobą i na beczce i na wędzarni Andiego. Produkty zawsze super bo może poza parówkami ale nie w tym rzecz. Dużo lokalnych znajomych pyta o te wędliny a ja nie miałem pojęcia jak sie zabrać za wycenę tego. Stworzyłem temat bo poszukiwałem czegoś takiego jak to ładnie wyłożył Dziadek. Wiec idąc dalej, drogi dziadku, masz jeszcze kilka takich tabelek odnośnie innych rodzajów kiełbas/wyrobów krótkotrwałych itp? Byłbym dozgonnie wdzięczny. P.s. Za nic w świecie nie wiem co to ten kutex. Sarkastycznie dodam ze kojarzy mi sie z kapitanem bombą który kiedyś leciał w tv.
  6. I jeszcze jeden odnośnie kiełbasy krakowskiej:
  7. PawelJack a powiedz mi jeszcze proszę jakie osłonki proponował byś do tego wyrobu. Szczerze mówiąc w moich pierwszych parówkach użyłem tych: http://www.ebay.co.uk/itm/20-OFF-23mm-Edible-Red-Collagen-Sausage-Casing-Hot-Dogs-Saveloys-NEW-PRICE-/181777745578?hash=item2a52cc46aa:g:nvIAAOSw9N1Vgp3v Ale efekt.... czekam na znajomego żeby moje wypociny z zamrażalnika dla psa zabrał. Może to przez te osłonki?? W ten weekend chce popełnić parówki w jelicie wieprzowym ale mam też troszkę takich: http://www.ebay.co.uk/itm/321038466175?_trksid=p2057872.m2749.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT które kupiłem na kabanosy. Myślisz że do nabicia parówek by się nadały?
  8. Misiu wszystko cycuś ale nie czaje tego całego patronatu wybacz ale jakoś tak moje szare komurki nie potrafią rozgryźć Twojej myśli przewodniej Electra, ja nigdzie nie napisałem o handlowaniu tylko o pozbywaniu się nadwyżek. Sam osobiście sam nie patrzę na cenę bo wiem co jjem i co podaje najbliższym. Chodzi tylko o to że w Anglii ludzie też troszkę inaczej zarabiają. Pozwól że to wyjaśnie, Pensja minimalna w UK to 7.20brutto czyli pracując 40h po podatku i wszystkich opłatach wychodzi mniej więcej 257 funtów tygodniowo netto. Skoro kilogram mięsa w hurcie kosztuje 4 to nie wierze że ktoś zarabiający nawet to minium nie byłby w stanie poświęcić 6 lub 7 funtów na kg prawdziwego wyrobu. Wracając do tematu, czy sa jakieś normy określające wartość poszczególnych składowych części kiełbasy (coś jak na załączonym zdjęciu) czy to kwestia zupełnie indiwidualna. I ostatecznie, może niech kazdy wypowie się na ile wycenił by zrobioną przez siebie kiełbasę.
  9. No i lodzio miodzio. Na Twoim zdjęciu widać kanał dymny. Uzywany? Moja wędzarnia jest murowana tylko u podstawy więc coś bym wymyslił dla swojego bezpieczeństwa.
  10. heh Ja przymierzam się własnie do przebudowy połówki garażu na takie właśnie potrzeby - płytki na całości itd. Powtarzam, nie mam zamiaru robić na tym biznesu - moja praca mnie satysfakcjonuje ale żeby zdobyć doświadczenie to trzeba praktykować. Żeby praktykować to trzeba albo jesć sporo albo rozdawać albo mieć ogromną zamrażarkę. Mój dziadek bił kiedyś (podkarpacie szare oczko itd) po ludziach ale ja wtedy w głowie co innego miałem. Teraz dziadek ma sklerozę i nie wyciągnę nic od niego. Próbuję metodą prób i błędów ale nadal mi sporo brakuje. Głuszec, i jedno i drugie mam ale zamrażarka nie jest bez dna - właściwie to mam 3 z czego dwie na własne potrzeby a trzecia żony.
  11. Ma to sens Electra ale idąc tym sposobem wędzenie miałbym raz na pół roku albo i rzadziej. A tu ciągnie do tego i chciało by się kręcić coś raz w tygodniu. Chudziak, o warzonce to w Anglii jeszcze nie słyszeli :) więc nieśmiał bym przytaczać. a tak już troszkę off top - Miro, dałbyś radę mi paczuszkę za granicę ogarnąć? - paypalem mogę zapłacić. Dzięki. Grizzly, pomijając nowobogackich itp itd. Jak byś to wycenił i jak byś się do tego zabrał? Na pewno jest tutaj kilku użytkowników forum którzy już do tego podchodzili. Wydaje mi się że powinine być jakiś schemat na którym mozna bazować.
  12. Hmmm przepraszam za Y a nie A nick bardzo mylący. A jakiś szyber tez czy tylko dziura? zastanawiałem się czy rozgrzanie płyty nie wpływa poprawnie na stabilizację temperatury wewnątrz komory. A szczerze mówiąc wolał bym wstawić taką płytę aniżeli wylewkę. Z prostego powodu, jesli można zdemontować to można np kociołek na palenisko wstawić i szafa gra. Samym otworem paleniskowym by nie wszedł.
  13. To całkiem ciekawy pomysł. Byłbyś w stanie takie zdjęcie mi zorganizować? Proszę
  14. Heh, palce szybciej chodzą niż głowa pracuje. Chodzi oczywiście o kamionkę.
  15. W mojej małej wiosce w centrum Anglii to nie takie proste. Dostać choćby sól jodowaną to sztuka więc przekonywanie innych do robienia wędlin raczej mija się z celem. Jeśli natomiast chodzi o produkcję i odsprzedaż to po prostu chciałem się dowieć przez wzgląd na to że moja 3 osobowa rodzina nie przejje tego co zrobię a że uwielbiam to robić to zawsze zostają mi nadwyżki. Stąd pytanie. Nie chodzi mi tu o sprzedaż hurtową tylko nadwyżek. Powszechne jest przecież że ceny sklepowe do takich wyrobów nie pasują. Ostatnio widziałem w polskim sklepie kiebase po £3.80/kg gdzie ja za łopatkę płacę £3.90/kg. Jeśli chodzi więc o cenę to wiadomo że na tym nie zarobię ale myślałem że jak zastosuje przelicznik 50% wartości mięsa jako marży to koszty się zwrócą z małą nadwyżką na piwko (które notabene sam warze). Pozdrawiam,
  16. Hej, Tak jak w temacie, chciałbym się wspólnie z Wami, szanowna Braci zastanowić jak to te ceny wyprodukowania wyglądają i ile taki masarz może za kg przerobu kiełbasy zażądać. W sieci znalazłem informacje o 50% wartości mięsa jako marży dla osoby która to mięsko przetworzy. Czy zgadzacie się z tym? Pytam głownie dlatego że za każdym razem gdy wędzę, jest kilka osób gotowych odkupić gotowy produkt czy to kiełbasy czy to szynki balerony itd ale nie do końca wiem jak to wycenić żeby być fer w stosunku do tych i nie wyjść na tym w plecy całkowicie w plecy. Prosił bym o niekomentowanie tematu w stylu "bezcenna" albo "policz sobie ile dostajesz w pracy za godzinę" ponieważ to hobby a nie praca. i gdybym chciał wyceniać to po mojej roboczogodzinie to nadwyżki leżały by u mnie w zamrażarce. Jak wy, bardziej doświadczeni to widzicie?
  17. A powiedzcie mi tak od czapy... czy konieczne jest zastosowanie płyty nad paleniskiem w wędzarni AndyAndy? Ja postawiłem swoją taką samą i z powodu braku czasu do wybicia tej płytki postanowiłem wędzić w takiej jak stało. Temat to tylko 15kg kiełbasky a'la swojska ale wyszło przyzwoicie. Na początku zbudowałem coś w stylu kanału z przodu ale nie mogłem złapać temperatury na poziomie 55stopni więc przesuwałem ogień do wnętrza wędzarni (palenisko na blasze więc mogłem korygować) i ku mojej uciesze okazało się że mogę palić bezpośrednio w komorze wędzarni utrzymując stabilną temperaturę. Wędzarnia z palet więc zrobiłem co mogłem ocieplona wełną w środku. Przepraszam za pierwsze "kopnięte" zdjęcie ale nie mogę go usunąć - jakiś błąd wyrzuca. Wyglądu wędzarni proszę się nie czepiać - sporo tymczasówek bo to bardzo swierzy projekt. Pozdrawiam AAA byłbym zapomniał - ten kanał widoczny na zdjęciu pierwszym. Andy - dzięki dla mnie jesteś budowniczym guru Wcześniej molestowałem beczkę. To tak jakby się przesiąść z malucha do jaguara
  18. No ładnie... i temat umarł... Ma ktoś jakiś update? Byłbym wdzięczny za wpis tego przepisu.
  19. Gonzo, czyli koła nie wynalazłem Dzięki za "guidance"
  20. Przepraszam że dubluje, ale jeszcze odnośnie tego kutrowania, próbował ktoś kiedyś po drugim mieleniu uformować z farszu batony i delikatnie je przymrozić? mogło by być łatwiej puścić trzeci raz. Co wy na to?
  21. Dzięki Paweł, Nie jestem aż takim laikiem, mam za sobą dośc sporo udanych wędzeń jak i kilka rozbiorów. Klasyfikacji się nie obawiam tylko potrzebuje przepis na taką drobno rozdrobnioną która była już przez Was robiona i można ją polecić z powodzeniem. Dziękuję za linki już zaczynam studiować.
  22. scalarian

    Parówka/ Serdelek

    Witam, Na początek, jestem Grzesiek i zarejstrowałem się już dośc długą chwilę temu. Dotychczas nie pisałem nic i studiowałem forum w tą i spowrotem. Ostatnimi czasy żona mnie prosi o zrobienie dla dzieciaka parówek ale kiedyś do tego podszedłem, i pozostało mi jakieś 8kg wyrobu w zamrażalniku dla psa którego nie posiadam. Poszukuję jakiegoś sprawdzonego przepisu do wykonania bez użycia kutra oczywiście. W internecie jest masa przepisu ale jak już wspomniałem, poprzedni który uzyłem, wylądaował w zamrażalniku bez intencji zjedzenia. Gdzieś widziałem przepis z samej szynki ale czy ma to sens? przecież parówka musi posiadać tłuszcz a przynajmniej tak mi się wydaje. A i jeszcze głupiutkie pytanie, czy trzymanie temperatury poniżej 12stopni ma jakiś sens? w filmie praktyka u praktyka dotyczącego tegoż wyrobu, autor nie wpomina nic o wychładzaniu mięsa tylko o trzykrotnym mieleniu. Pozdrawiam całą brać i z góry dzięki za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.