Skocz do zawartości

scalarian

Użytkownicy
  • Postów

    204
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scalarian

  1. To nie chodzi o roztrząsanie tematu, tylko dopięcie wszystkiego na piątkę. Spróbuję pogadać z programistami w sprawie wrzucenia do bazy kodów pocztowych kilku popularnych krajów. Może to ułatwi rejestrację naszym zagranicznym użytkownikom. Będę niezmie wdzięczny Maxell. Dziękuję.
  2. Maxell, stresu nie ma żadnego. Ja tylko pytałem Dziękuję za udzieleni mi odpowiedzi. Co do Polskiego adresu, dlaczego wszyscy zakładają że go mam? Owszem moi rodzice mieszkaja w Polsce ale ja już niestety nie i z moich prywatnych osobistych powodów nie chce podawać ich adresu. Jeśli chodzi natomiast o znajomych, przez 10 lat to ich grono się zawęża i to dosyć mocno. Ot i będzie zaraz że się żale... Ja naprawdę tylko zapytałem. bez żadnych podtekstów. Sie nie da to się nie da - przecież świat się nie zawali jak nie będę miał tam konta. Ja naprawdę preferuje konkretne odpowiedzi i nie ma co roztrząsać tematu.
  3. Vtec, odnośnie Twojego pierwszego zdania, skorzystam z Twojej stopki i zastosuję trzecią zasadę i zaraz po tym tą drugą Co do reszty - nie było tematu. Jak się nie da to się nie da i już. Potrafię się z tym pogodzić
  4. A nie możesz się zarejestrować na adres z Polski a pózniej w danych do wysyłki (jak producent wysyła) podać adres obecny ? Jakbym miał to bym się i zarejstrował. ot... taki los imigranta
  5. Ale gdybym chciał kupić sobie od Pana Czesława np jelitka to nie mogę bo nie przebrnę przez proces rejstracji. O.K jeśli chodzi o sprzedawanie produktów z tym się zgodzę ale co innego z zakupem. Ojjj pachnie mi tu dyskryminacją imigranta
  6. Wszystko cycuś, ale zagranicznicy tacy jak ja nie mogą się zarejstrować bo wywala błędny kod pocztowy i nie ma województwa zagranicznego. Da się to naprawić czy emigranci nie są objęci "targetem" strony? Dzięki.
  7. Racja Muski, cenę "inwestycji" musisz gdzieś odbić więc płaci za nią albo ty albo końcowy odbiorca (czyt. końcowy odbiorca). Tak samo jest z mięsem, moim zdaniem ganianie domowych masarzy za sprzedaż małych ilości bez ZUS'u srusu itp mija się kompletnie z celem. Przecież ten domowy masarz nikomu na siłe nie wciska swojego produktu. Kiedyś ludzie tylko w ten sposób robili i nikt nie pytał o haccap a wszyscy żyli szczęśliwie. Tak długo jak zachowany jest zdrowy rozsądek to ja osobiście nie widzę problemu.
  8. scalarian

    Scalar zrobił

    No Nic, odpowiedzi odnośnie mojego zapytania z wcześniejszego postu jak na lekarstwo. Prezentuje więc dzieło ostatniego weekendu czyli parówki i kabanosy. Kabanosy nadal się suszą więc na gotowy produkt będe musiał jeszcze kilka dni poczekać. Dzięki dla wszystkich za pomoc w zorganizowaniu przepisu. Parówki ekstra klasa - jedyny problem to osłonki - tutaj kolagenowe 19mm wyszły trochę twardawe zarówno w kabanosach jak i parówkach. No i nadziewanie... mój lejek jest chyba za długi bo nieomalże pękła mi żyłka pierdząca podczas nadziewania kiełbasy i parówek. Problem w tym że kolagenowa 19mm nie wchodzi na lejek 16mm i jeśli skruce lejek to będę nadziewał po 1.5metra na raz... Macie jakieś gotowe pomysły bądź rozwiązania? A, i oczywiście, będę wdzięczny jak znajdzie się jakaś dobra dusza która zorganizuje mi te osłonki i podeśle do Anglii - oczywiście zapłacę (paypalem). Pozdrawiam
  9. scalarian

    Receptury

    Paróweczki wyszły pierwej sprt tylko moja kolagenowa osłonka 19mm jakaś takia twarda i gumowa. Zna ktos dobrego producenta? Aaaa i kabanosy nabić lekiem 16.... Ten kto nie spróbował to nie wie. Nadziewarka 10l myślałem zeby skrócić długość lejka ale wtedy sztucznej osłonki naciągane metr albo i mniej.
  10. Piękna sprawa. Ostatnio widziałem na eBayu tego typu mieszałkę z przekładnia. Jeden obrót łopat to trzy obroty korba. Nic tylko mój silniczek podpiąć 90rpm i hasa jak trzeba. P.s. To ty Jarek 80l ręka kręcisz??
  11. Poszło wczoraj. Trzy razy na tym sitku - za kazdym razem schłodzone do około 5 stopni więc nie było problemu. Gorzej to to było nadziać nadziewarkę. Zdjęcia będą w moim wątku bo nie chce tu offtopa robić ale parówki wyszły super.
  12. scalarian

    Scalar zrobił

    Pomalutku pomalutku, sprawa i hobby się rozwija. Troszkę kiełbaski teraz. Jak wspomniałem sporo zdjęć mi brakuje z pierwszego etapu "nauki" ale nic tam, teraz będzie pewnie większa regularność. Wracając do pierwszego wędzenia, mało brakło żebym tam odklepał w matę i wszystko wywalił do kosza. Wyobraźcie sobie zacząłęm wędzić a tu jak nie walnie deszcz to tragedia. I co teraz robić z beczką?? Jak wy sobie radzicie z opadami w przypadku braku zadaszeń w wędzarni?? P.S. - Talent do sznurowania po Babci i od Mr. Bagno z filmiku instruktażowego Troszkę więcej szynki i kiełbaski nadziewanej zelmerkiem (proszę nie komentować rozdrobnienia A własnie pytanko, Przy wędzeniu kulki zawsze mam tak ze nie do końca chce się scalić i ta błonka widoczna na ostatnim zdjęciu powoduje rozpad wędliny przy krojeniu na granicy ścięgien. Wiek ktoś jak to należy poprawnie zrobić? Dodam że staram się wycinać błony przed siatkowaniem.
  13. No właśnie, do tego wysyłka do anglii ciężkiej paczki... Nie wiem czy tutaj nie opłaca się skórka za wyprawkę. Prawda jest taka że muszę coś kupić bo przecież zajadę się po 20kg mięsa wyrobić. A swoją drogą, jakby ktoś potrzebował silnik, dajcie znać jaki - oczywiście 3 fazy ale kondensatorek zakładamy i jazda.
  14. scalarian

    Scalar zrobił

    A Ty wiesz że uwagi nie zwróciłem?? ale faktycznie... coś na rzeczy było. I kolejne już tym razem "Kiełbaskowanie" wraz z niedużą ilością "Szynkowania"
  15. Ale po 10 na cichej piwo jest kompletnie wygazowane. Żeby dostać to spowrotem to trzeba by było koło 20g/litr. Nie zapominaj że pisałem o lagerze który z natury powinine być wysokonasycony. 70L na cichej przez 30 dni to przecież może się popsuć już to piwo. Piszę że po 3 tygodniach piwko nadal płytkie ale wydaje mi się że to wina po prostu niskiej temperatury, Nigdy nie wiesz czy w brew kicie lagera są drożdże lagera
  16. scalarian

    Scalar zrobił

    Witam, w tym wątku przedstawię moja skromna produkcje. Postaram sie dodawać coś regularnie jako że wcześniej nigdy nie robiłem zdjeć. Za wszelkie wskazówki i podpowiedzi będę bardzo wdzięczny. Krytykę biorę na klatę i idę do domu. No to zaczynamy: Na Pierwszy rzut moja pierwsza szynka zrobiona ze 3 lata temu i wędzona w beczce: Wiem, wiem troszkę kiepsko osuszone ale jak na debiut to nie było źle. Wędzone na drewnie z wiśni. I kilka kolejnych wędzeń głównie szynek ale trafiła się też makrelka:
  17. To ja tak odnośnie tego AAA, co myślisz o drugiej fermentacji tzw. cichej? opłaca się czy nie? Ja kilka warek zrobiłem na tygodniowej i butelkowanie ale kopyra na blogu strasznie to masakruje mówiąc że cicha musi być. Zrobiłem ostatnio lagera z kitu i tak: burzliwa poszła pięknie, zlałem na cichą i po tygodniu zabutelkowałem z dodatkiem 180g cukru na kit. Całość jeden dzień w pokojowej później do lodówki - stoi tam już jakięś 3 tygodnie i dalej coś nie tak z tymi drożdżami bo jak otworzyłem sztuke na spróbowanie to była słodka i wygazowana.
  18. Jest Jest blender i malakser więc problemu być nie powinno. Najpierw jednak przekręce przez maszynke na oczku 1.5 chyba 3 razy i zobaczę co z tego wyjdzie. Wczoraj zacząłem - czasowa obsuwa ale już dwa razy poszło (lwia część wieczoru poświęcona 4kg kiełbasy słoikowej. Dzisiaj 1.5kg parówek i 4kg kabanosów - wszystko z nowych przepisów więc eksperyment jak nic.
  19. Drogi gips. Na ebayu angielskim amerykańskie 20 litrowe są po jakieś 150 funtów z przesyłką. Kurcze nie rozumie skąd taka cena. Może to dlatego że to towar deficytowy????
  20. Figielek, nie zawsze dużo znaczy dobrze. Każda dobra masarnia ma swoje sztandarowe produkty a wszelkie nowości są najpierw skrupulatnie testowane/modyfikowane itd. Wystarczy jeden bubel na rynku i po biznesie. Wypracować sobie dobrą opinie to trwa latami a popsuć... chyba nie muszę mówić. Jak stworzyłem swoją listę produktów które mógłbym produkować to wyszło mi 3 rodzaje kiełbas i do tego szynki balerony itp. Kupiłem też ostatnio krew suszoną i zrobię podejście do kaszanki - minus jest taki że jeszcze nie próbowałem wyrobu suszonego ale weź tu u mnie w Anglii kup świerzą krew... kilka razy zapytałem to myślałem że po księdza będą dzwonić.
  21. KLjarek, jakbyś kiedyś miał taką na sprzedarz, wal jak w dym. Chętnie odkupię. Swoją drogą, mam 4 siklniki (90RPM) trójfazowe które można by było użyć do tego celu. Mały kondensatorek i jazda.
  22. Do kutra Zibiego. Tego z 5cio litrowa misa. Na allegro jest taki sam od tego samego producenta i detal podaje 80kg/h jako przerób.
  23. Dziękuje Dziadku. Dokładnie o tego typu informacje mi chodziło. Wiadomo ze szynki itp bedą miały inne przeliczniki ale rozłożenie ceny która podałeś jest bardzo sensowne.
  24. Spróbuje trochę ożywić temat, producent podaje do 80kg na godzinę przerobu. Możliwe to?? Wydaje mi sie ze chyba nie bardzo przy 5-cio litrowej misie?
  25. Dobra, mięcho zamówione jutro odbiór a w poniedziałek coś wykręcę i zobaczymy co wyjdzie. Ostatnia próba wg technologii PawelJacka. Jak nie wyjdzie to sie biorę za szydełkowanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.