-
Postów
98 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez podwawelska
-
Ciężko mi się ustosunkować, to dość stare zdjęcia, nie bardzo już pamiętam. Zakalca wykluczam, bo gdyby był (a czasem każdemu się zdarza) to bym nie robił zdjęć. Zresztą wszystkie te chleby różnią się nieco strukturą, bo każdy jest z innymi dodatkami. Każdy dodatek inaczej chłonie wodę. W ostatnim za dużo mąki nie dodałem, bo w każdym jest jej tyle samo, zawsze dbam o powtarzalność przepisu. No i o to żeby receptura była dobra też dbam Mam nadzieję, że moje przepisy będą się tutaj na forum podobały. Jutro wrzucę bułki, o które już parę razy byłem proszony
-
Takie coś może się udać.
-
Z tym trochę trudniej może być, bo to tak czy inaczej trzeba wydrukować na papierze. Papieru nie przewiążesz, porwie się. Można papier sklei, taką jakby banderolę zrobić, ale zupełnie nie wiem jaki obwód by musiała mieć ta banderola.
-
Wielce zacne, może inni też zaczną wrzucać, miałby trochę mniej pracy
-
@Tusaczek: troszku ciemnawy, chyba piekarnik faktycznie mocno grzeje A w środku zjadliwy? Mi się tak z raz czy dwa zjarał, jak po zdjęciu pokrywy po 30 minutach zapomniałem zmniejszyć temperatury
-
Maxell, rozumiem, ale proponowałbym, że jeszcze jeden mój nerwowy wpis i temat leci do kosza. Jak widzisz, prowokatorzy chętnie się znajdą, którzy z przyjemnością wywalą ten temat. A ja naprawdę nie mam na nich wpływu i nie fair byłoby usuwać ten temat z powodów ode mnie nie zależnych. Liczę na przychylenie się do mojej prośby.
-
Zasadniczo nie ma problemu, ale mało komu to się przyda. Jeżeli chcesz to mogę ci udostępniać, ale pewnie jesteś jednym z nielicznych, którzy będą wiedzieli co z tym zrobić
-
Paweł a jest możliwość, żeby je edytować ? Śliczne są Cieszę się, że się podobają Natomiast co do edytowania... Generalnie poszczególnych elementów przesuwać nie możesz, to tylko plik jpg, z którym za bardzo nie ma co zrobić. Ale możesz nanosić swoje teksty. Wrzuć po prostu do Worda jako tło i w odpowiednich miejscach napisz co ci potrzeba. Ja generalnie Worda średnio ogarniam, nie bardzo wiem co i jak. Ale Tusiaczek tak robił i bardzo zacnie mu to wychodziło, więc w razie czego jego dopytaj. Ewentualnie jeżeli potrzebujesz coś konkretnego to daj znać, zrobię takie specjalnie dla ciebie z tym, co potrzebujesz. W sensie, że etykietę w kilku sztukach rozmieścić na kartce? Nie duży problem, mogę przy następnych tak robić. Z tym, że jak jest taka pojedyncza to każdy może ją sobie ewentualnie przeskalować. Zmniejszyć, powiększyć. Takie przygotowane już na A4 będą nie do ruszenia. Ale mogę wrzucać i takie i takie, czyli jedną sztukę i już rozmieszczone na A4.
-
Żyjemy Ty też ... bo jesteś jednym z Nas To miłe, dziękuję :*
-
Dziękuję Będą kolejne, będą. Zrobię też parę na jakieś trunki, bo pewnie nie samymi wędlinami tutaj żyjecie
-
Dzieciaczki, jeżeli chcecie i potrzebujecie to takie tam czyste, do samodzielnego wypełnienia, retro etykiety mam Za free, dla każdego :p W dwóch wersjach kolorystycznych, bo się zdecydować nie mogłem. Do pobrania tutaj: http://wyslijto.pl/plik/far16oze5e Do pobrania tutaj: http://wyslijto.pl/plik/cm149h5zn3
-
A kto powiedział że to było skierowane do Pawła? Tusiaczku, oni wiedzą lepiej, przecież na wszystkie pytania zawsze mają prawdziwe odpowiedzi
-
Heh, profesjonalne podejście, serio Ja to aż tak nie liczę, nie mierzę. Po prostu na łyżeczki mierzę dotąd, aż będzie dobrze.
-
Witaj. Wszystko jest, jak ma być. Po prostu jeden chleb jest nieco mniej słony, drugi nieco bardziej. Akurat jeden powinien właśnie taki być i drugi również. Każdy przepis, który sam opracowuję, zawsze testuję wielokrotnie. I wyszło mi tak, że własnie takie smaki powinny te chleby mieć. To nie jest tak, że np. zawsze na pół kilo mąki dajesz łyżeczkę soli. Tak jak pisałem już wcześniej: zawsze i o wszystkim decydują niuanse. Jeden ma mniej soli, drugi więcej, bo i pozostałe składniki mają inne. Każdy składnik musi do siebie pasować i ze sobą współgrać. Ale dobrze, że jesteś czujny, kiedyś mogę faktycznie coś pomylić i może uda ci się to wychwycić
-
Niektóre osoby z forum mają wyraźny problem z chlebami pszennymi. Pieką chleb, a wychodzi im bułka. Nie wiem jak to robią, ale w razie czego służę wszelką pomocą i wiedzą jaką posiadam. Wystarczy się zwrócić do mnie z konkretnym pytaniem. Jeśli będę umiał to pomogę. A tymczasem, dla tych właśnie osób (i dla innych oczywiście również) mam chleb na zakwasie. Ten nie powinien wyjść jak bułka Chociaż kto wie, w końcu to tylko chleb pszenny, a podobno taki prawdziwy to tylko żytni. No nic, łapcie zatem przepis na podróbę chleba (czyli podobno na bułkę). Prawdziwy żytni wrzucę innym razem Pomysł na ten chleb powstał - jak zwykle w takich sytuacjach - na potrzeby chwili. Chciałem mieć chleb na zakwasie, a nie miałem zbyt wiele czasu. Nie mogłem pozwolić sobie na dwukrotne wyrastanie, najpierw zaczyn, potem już chleb właściwy. Potrzebowałem rano zacząć i po przyjściu z pracy już tylko upiec. Recepturę dopracowywałem przez jakiś czas, aż w końcu stwierdziłem, że wstydu nie ma. Mało tego, to jeden z moich ulubionych chlebów, naprawdę warto go zrobić. Nazwałem go chlebem firmowym, bo nic ciekawszego nie przyszło mi do głowy Rzecz zatem ma się tak: 300 g mąki pszennej chlebowej (typ 750)180 ml wody90 g zakwasu żytniego2 łyżeczki soli1 łyżeczka cukru Wszystkie składniki wrzucamy razem do miski. Ciasto raczej się nie nadaje do ręcznego wyrabiania, koszmarnie się klei. Dobrze więc będzie jeżeli użyjecie do tego miksera/robota kuchennego. Mikserem to będzie jakieś 7-10 minut wyrabiania. Można też pomęczyć się łyżką. Cokolwiek, aby wyrobić. Jak dla mnie to i w betoniarce możecie to zrobić I wyrobione ciasto przekładamy (najlepiej mokrymi dłońmi) do foremki. Ja swoją keksówkę wykładam papierem do pieczenia i lekko spryskuję olejem. Można też wysypać mąką, czy otrębami. Każdy ma pewnie jakieś swoje sprawdzone sposoby. Ja akurat lubię papier do pieczenia. I zostawiamy do wyrośnięcia na minimum 12 godzin (lub dłużej - w zależności od temperatury otoczenia). Aż wypełni formę. Robiłem ten chleb już wiele razy i czas wyrastania był bardzo różny. Im cieplej i mniej przeciągów tym szybciej. Ale średni czas to około 12 godzin. Chociaż zdarzało się (przy niższych temperaturach), że musiałem i ok. 24 godziny poczekać aż ciasto wyrośnie. Ja zwykle robiłem tak, że rano - jak tylko wstałem - od razu wyrabiałem to ciasto. To znaczy wyrabiało się samo, przy pomocy robota kuchennego. Przekładałem do foremki i wychodziłem do pracy. Jak wracałem z pracy to już tylko musiałem upiec. I chleb na kolację gotowy. Pieczemy 40 minut w 200 stopniach. Po upieczeniu odstawiamy na ok. 20 minut i dopiero wyjmujemy z formy. Studzimy na kratce. A podstawową zaletą tego chleba jest to, że właściwie pasują do niego wszystkie dodatki, co sobie wymyślicie. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć przedstawiających różne warianty smakowe.Jeśli byście chcieli dodać jakieś ziarna to robimy to pod koniec wyrabiania ciasta. Ta ilość składników idealnie pasuje do foremki długości ok. 20 cm (i szerokości około 10-11 cm, jakoś tak). Smacznego! Na liściu chrzanu Z czarnuszką (tutaj czarnuszki jest zdecydowanie za dużo, trochę mi się przesypało) Z czosnkiem niedźwiedzim Z oliwkami Z orzechami laskowymi Z pestkami dyni Z siemieniem lnianym Z suszonymi pomidorami Z suszonymi śliwkami Z ziarnami słonecznika
-
Otóż to, całkowicie się z tym zgadzam. Na tym chyba zakończymy, prawda?
-
We wszystkim wyjdzie, nawet bez foremki wyjdzie. Ale nie taki chleb. Z tych samych składników w zwykłej foremce wyjdzie inny, bez foremki wyjdzie jeszcze inny. Tak jak mówiłem: zawsze liczą się niuanse, szczegóły. Ten przepis dopracowywałem dość długo. Ilość składników, czas wyrastania, czas pieczenia, temperatura pieczenia. Wszystko ma znaczenie. Nawet fakt, że trzeba posypać go mąką tuż przed pieczeniem ma znaczenie. Nawet to, że po upieczeniu musi wystygnąć ma znaczenie. Wszystko ma znaczenie. To są właśnie niuanse. A kolejne przepisy będą, na wszelakie rodzaje pieczywa: na zakwasie, na drożdżach, na bułki... Na co się da. Niedługo. I raz jeszcze powtórzę. To nie są "chleby". To są po prostu chleby. Cudzysłów jest całkowicie zbędny. Tak, jak najbardziej prawidłowo, to jest prosty, dobry i "podstawowy przepis", ale na bułkę w kształcie chleba, tak jak wcześniej napisał Tier . A słuchaj, ty zawsze tak masz, że wypowiadasz się o rzeczach, o których nie masz pojęcia? Zrób chleb z tego przepisu, a potem możesz komentować. Wcześniej jakby nie widzę sensu. Idąc twoim tokiem myślenia: podstawowym składnikiem na każdą kiełbasę jest mięso, woda i przyprawy. Na podwawelską również. Czyli każda kiełbasa to podwawelska? Na to bym nie wpadł, ale skoro taki masz tok myślenia...
-
Zaiste nie wiem skąd takie mądrości. Ale tak jak pisałem wcześniej: temat dla mnie zakończony. I nie wiem skąd pomysł o bułce. Naprawdę nic nie poradzę na to, że jak pieczesz chleb to wychodzi ci bułka. Nie wiem co robisz źle. Niuanse, liczą się niuanse.
-
mozesz napisac dlaczego? Nacięcia robi się po to żeby chleb się ładnie rozszedł. Jak są same nacięcia, a niewiele wolnej innej przestrzeni to nie bardzo ma gdzie i jak się rozejść. Nie bez powodu chleb się zwykle nacina w dwóch, może trzech miejscach.
-
Nie nacinaj w kratkę, z tego nigdy nic dobrego nie wyjdzie.
-
Masz prawo, przecież mamy demokrację ale to nie zmienia stanu faktycznego i rzeczywistości że ani bułka upieczona na zakwasie nie będzie nigdy smakować jak bułka, ani też "chleb" upieczony tylko na drożdżach, nigdy nie będzie miał smaku chleba . Wpadnij kiedyś do mnie, serio. Popróbujesz sobie. A tak na marginesie: bułki na zakwasie też robiłem. Prawdopodobnie to kwestia wiedzy i umiejętności.
-
Pozwolę sobie się nie zgodzić. Chociażby dlatego, że ja go jadłem (dziesiątki razy), a ty prawdopodobnie nie. Na tym zakończę, bo nic więcej nowego nie wniosę do tej rozmowy. Ale może będą miały ochotę wypowiedzieć się osoby, które ten chleb jadły. Chleb to chleb, bułka to bułka. A jeśli chodzi o bułki to też powrzucam całkiem niezłe przepisy. Zresztą na inne chleby drożdżowe (które bułkami nie są) też wrzucę. Na zakwasowe również, każdy będzie mógł wybrać to, co lubi.
-
Tych drożdży to nie za dużo?.Jak moja LP piecze chleb to na 1 kg mąki bierze 10 g drożdży i chleb bardzo ładnie jej rośnie. Nie wiem, o których mówisz, czy nie za dużo, instant czy świeżych? Instant tyle ma być. Natomiast na świeżych tego chleba nigdy nie robiłem, ale zawsze stosuję taki przelicznik, że dwie łyżeczki instant to około 20 g świeżych. Zawsze ten przelicznik się sprawdzał. Zresztą to na szczęście nie apteka Bo o ile drożdże instant faktycznie są dość skondensowane i warto z nimi uważać, o tyle świeże nie są tak silne i użycie nieco mniej lub nieco więcej nie będzie miało aż tak dużego znaczenia. A tak na marginesie, jeśli tak bardzo niektórzy potrzebują chleba na zakwasie to niedługo wrzucę też i taki, według mojej sprawdzonej receptury. Faktycznie, na zakwasie to już w sklepie nie ma.... Ech.... Akurat, jeżeli mogę polecić, to pewna niemiecka sieć sklepów (nie wiem czy mogę nazwę podać) parę miesięcy temu całkowicie zmieniła recepturę niektórych swoich chlebów i są tam naprawdę zacne chleby na zakwasie. W dodatku nie ma tam nic, co nie jest potrzebne. Jest mąka, woda, sól, zakwas i ewentualnie ziarna. I nawet nie są z ciasta głęboko mrożonego. Oczywiście niektóre zostały takie jakie były (czyli takie sobie), ale te, co trzeba są wyraźnie oznaczone, warto spróbować.
-
Nie, takiego nie kupisz, gwarantuję ci to. A na drożdżach to też chleb. Zupełnie nie wiem skąd przeświadczenie, że chleb musi być na zakwasie. Owszem, na zakwasie też robię. Ale drożdżowe to też zupełnie normalne chleby. Nie wiem dlaczego miałyby być gorsze.
-
Paweł a w garnku rzymskim można piec ? Co też jednak nie to samo co naczynie żeliwne. Ale skoro parę osób twierdziło, że wyszło im w naczyniu żaroodpornym, to pewnie i w garnku rzymskim coś wyjdzie. Ale ja odpowiedzialności nie ponoszę, piekłem tylko w żeliwnym. Chodzi po prostu o bardzo wysoką temperaturę, która się tam wytwarza.
