Skocz do zawartości

podwawelska

Użytkownicy
  • Postów

    98
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez podwawelska

  1. Zaiste, odrzucając fałszywą skromność, to prawda Przepis opracowałem prawie rok temu i od tego czasu ten chleb wszędzie gdzie się pojawiał był hitem. Tylko jedna osoba się żaliła, że ma po nim zgagę, ale podejrzewam, że to, tak naprawdę, od nadmiaru cudzych rzeczy ta zgaga była. No nic, chleb jest pierwsza klasa. Nazwałem go "szwajcarskim" od charakterystycznego nacięcia w kształcie szwajcarskiej flagi. Ważne jest, że do upieczenia tego chleba potrzebne jest naczynie żeliwne. Podobno wychodzi też w szklanym naczyniu żaroodpornym, jednak rekomendowałbym naczynie żeliwne. Uzyskuje się w nim znacznie wyższą temperaturę, a to ona właśnie jest sekretem. Sprawa wygląda tak: 600 g mąki pszennej (typ 650) 360-370 ml wody 2 łyżeczki soli 2 łyżeczki cukru 2 łyżeczki drożdży instant (albo 20-25 g świeżych) Powyższe składniki są na dość duży bochenek. Dopasowany dużego naczynia żeliwnego, 6 lub 6,5 litra - nie pamiętam dokładnie. Jeżeli macie mniejsze naczynie to stosownie proporcjonalnie zmniejszcie ilość składników.Wszystkie składniki łączymy ze sobą i wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto (przez 15-20 minut ręcznie lub 7-10 minut przy pomocy robota). Przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 1 godzinę do wyrośnięcia. Następnie uderzamy ciasto pięścią żeby je odpowietrzyć i formujemy bochenek (okrągły lub podłużny, w zależności od kształtu naczynia). Układamy go na posypanym mąką papierze do pieczenia (takim trochę większym żebyśmy mogli potem razem z tym papierem przenieść bochenek do garnka żeliwnego). I zostawiamy do wyrośnięcia. Dobrze by było żeby czas wyrastania nie przekroczył 1 godziny. Chodzi o to, żeby chleb nie przerósł za bardzo. Sęk w tym, że musi wyrastać jeszcze w piekarniku podczas pieczenia. A jak teraz za bardzo wyrośnie to już w piekarniku nie będzie miał siły i nie osiągniemy zamierzonego rezultatu. Pół godziny przed końcem wyrastania chleba wkładamy do piekarnika garnek żeliwny razem z pokrywką i nagrzewamy do 250 stopni. Gdy już chleb wyrośnie (po mniej więcej godzinie) oprószamy go mąką i nacinamy żyletką wzdłuż i wszerz. Taki krzyż po prostu robimy. Można w miejscu pierwszego nacięcia zrobić od razu drugie, wtedy się jeszcze ładnej rozejdzie. Posypanie mąką jest istotne. Zapobiegnie nadmiernemu przypalaniu się chleba (i nada zamierzony wygląd). Garnek żeliwny wyjmujemy z piekarnika (bardzo ostrożnie!), zdejmujemy pokrywkę, chwytając za krawędzie papieru do pieczenia przenosimy chleb do garnka żeliwnego (razem z papierem), zakrywamy pokrywką i chowamy do piekarnika i pieczemy 30 minut. Po 30 minutach zdejmujemy pokrywkę, zmniejszamy temperaturę do 220 stopni i pieczemy kolejne 30 minut. Po upieczeniu chleb minimum godzinę studzimy na kratce. Nie kroimy na ciepło (chociaż pokusa jest ogromna). Chleb podczas stygnięcia uzyskuje jeszcze swoją właściwą strukturę. Pieczemy na grzałkach góra-dół. Smacznego! PS. Bułki postaram się wrzucić niebawem
  2. Będzie, wszystko co chcecie będzie Ale dajcie mi parę chwil, muszę ogarnąć to i tamto
  3. Ogarnę sprawę dzisiaj, nieco później. To naprawdę niezły chleb, mam nadzieję, że więcej ludzi tutaj skorzysta
  4. Cieszę się i dziękuję A jak ktoś ma pomysły na inne etykiety to piszcie śmiało
  5. Witam Państwa w moim nowym chlebowym temacie Chciałbym tutaj poruszać temat domowego wypieku pieczywa. Wiem, że wiele osób z forum wypieka samodzielnie pieczywo. Czytając różne tematy widziałem również, że czasami borykacie się z najróżniejszymi problemami. Nie jestem pewnie mistrzem świata wypieków, ale jakąś tam wiedzę posiadam. I chętnie podzielę się nią z Wami. W tym właśnie wątku chciałem wrzucać przepisy na moje wypieki, ale również odpowiadać na wszelkie Wasze pytania, jeżeli takie będą. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy mogli od siebie się uczyć. Ostatnio, z różnych powodów, mało piekę, więc nie przywitam Was od razu smakowitym przepisem i zdjęciem, na to - niestety - trzeba jeszcze chwilę poczekać. Ale jeżeli macie jakieś pytania dotyczące pieczywa to walcie śmiało. Jak będę umiał to pomogę. A z przepisami postaram się nie zwlekać zbyt długo A na zachętę zdjęcie moich wypieków
  6. No to może takie etykiety na napitki? Wrzucam trzy do samodzielnego wypełnienia i jedną taka jakby wizualizację, czyli jak mogłoby to wyglądać już wypełnione treścią Do siągnięcia tutaj: http://wyslijto.pl/plik/hz3j2jq7zr Do siągnięcia tutaj:http://wyslijto.pl/plik/fkcn01o6lu Do siągnięcia tutaj: http://wyslijto.pl/plik/4kly59kabc Do siągnięcia tutaj: http://wyslijto.pl/plik/rk0sawt6i4
  7. A sery robicie czasami? Wiem, że tak To może wam się przyda taka etykieta. Wrzucicie do Worda, uzupełnicie swoim tekstem i gotowe. Podoba się wam? Do pobrania tutaj: http://wyslijto.pl/plik/yu63ce0cfy
  8. Skorzystałem i ja. Dziękuję i pozdrawiam Im więcej ludzi skorzysta, tym więcej sensu będzie miało to co robię Ja po prostu drukuję na papierze samoprzylepnym. Wówczas nie ma problemu z naklejaniem. Jeśli chodzi o odklejanie to zwykle schodzi podczas mycia w zmywarce. A jak nie zejdzie to moczę kilka godzin w zlewie i wtedy już zawsze schodzi.
  9. Roger, mam chwilę oddechu od chorego kota więc linkuję te pierwsze: Mielonka (luncheon meat): http://wyslijto.pl/plik/02ecygnpc6 Nalewka cytrynowa: http://wyslijto.pl/plik/63x6c9azej Paprykarz szczeciński: http://wyslijto.pl/plik/oa82tfqgnq Kiełbasa podwawelska: http://wyslijto.pl/plik/iujddsenlp Przecier pomidorowy: http://wyslijto.pl/plik/er93spixm5 Wkrótce jeszcze parę rzeczy wrzucę, a jak ktoś ma jakieś indywidualne zamówienie to zawsze można próbować się zgłaszać, może znajdę chwilę A i niedługo postaram się stworzyć wątek o chlebach. Do domowych wędlin będzie jak znalazł
  10. Z tego co mi wiadomo (a wiadomo, bo sam sprawę załatwiałem) to wszystko jest jasne, czyste, klarowne i załatwione. Czyżby coś za moimi plecami się zmieniło?
  11. Pomyślimy Powiedz mniej więcej jaki ma mieć wymiar i czy wódka czy spiryt czy coś innego i pomyślimy... Ale to pewnie za parę dni dopiero, mam teraz na głowie ciężko chorego kota. Długo... Kilkanaście lat, nie wiem dokładnie. 12-15, jakoś takoś...
  12. @miro: na razie nic nie robię, więc fotek produktów nie ma. @SIVON: tak jak pisał tusiaczek, najlepiej jest na laserowej drukarce. Z doświadczenia wiem, że tusz z atramentówki lubi spływać w lodówce. Do tego jeszcze drukuję na takich samoprzylepnych kartkach więc nie ma problemu z naklejaniem. @roger: mam teraz gigantyczne problemy z kotem, teraz on jest najważniejszy. Podlinkuję jak się uporam z tymi problemami.
  13. Jeszcze ciachnąłem dwie sztuki, dobre są na słoiki. Takie czyste, można wrzucić do Worda i wypełnić potrzebną treścią. Jak wam się podobają? Do ściągnięcia tutaj: http://wyslijto.pl/plik/x3rwdcu9k2 Do ściągnięcia tutaj: http://wyslijto.pl/plik/2h1bm84qj8
  14. Jakich programów używasz? Znasz coś darmowego, w miarę łatwego w obsłudze, ale o szerokich możliwościach? Używam ze stajni Adobe, czyli Photoshopa i Illustratora. Są płatne. Nic innego nie znam, niestety.
  15. Został mi podsunięty pomysł żeby obok etykiet wstawiać też link, skąd można je ściągnąć bez znaku wodnego. Postaram się ogarnąć sprawę.
  16. Panie, Panowie… Chciałem przywitać się na forum. Z wędzeniem zbyt wiele wspólnego nie mam, ale lubię jeść, pomyślałem więc, że mogę parę ciekawych rzeczy tutaj znaleźć. Może kiedyś sam też coś zrobię, wszak trzeba się rozwijać. Posiadam za to parę innych cech, które – być może – mogą się tutaj przydać. Kulinaria tak zupełnie obce mi nie są, piekę całkiem smaczne chleby. Ale o tym innym razem, założę osobny wątek o tym (tam chętnie odpowiem na wszelkie pytania dotyczące pieczenia, jeśli jakieś będą). Teraz chciałem się czymś wkupić w Wasze łaski Wiadomo nie od dziś, że swojskie wyroby najlepiej wyglądają ze swojskimi etykietami. Akurat czasami, jak mam czas, dłubię sobie co-nieco przy takich graficznych sprawach. Pomyślałem więc, że w wolnym czasie, w ramach forumowej wymiany doświadczeń życiowych mogę czasami przygotować jakąś w miarę uniwersalną etykietę na to czy tamto, tak żeby każdy mógł skorzystać. Ja będę czerpał cenną wiedzę od Was, Wy możecie ode mnie. Z takimi spersonalizowanymi etykietami raczej będzie ciężko, czas na to może mi nie pozwolić. Ale raz na jakiś czas może coś się uda, zobaczymy. Tymczasem wrzucam tak na szybko kilka wzorów, bierzcie i korzystajcie z tego wszyscy, jeśli macie potrzebę A jak macie jakiś pomysł na inne etykiety to piszcie, w miarę wolnego czasu postaram się robić. Mogę takie bardziej uniwersalne zrobić, gdzie sami, np. w Wordzie, będziecie mogli wpisać nazwę właściwego produktu. Parę osób na forum już tak robi, więc pewnie w razie czego podpowiedzą Paweł Marder Hmm, na zdjęciach się powstawiał znak wodny forum... W każdym razie gdyby ktoś chciał, to na maila wyślę bez znaku wodnego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.