Pierwsza kiełbasa

[JASIU]

mięso III - mięso ścięgniste, zkutrowane robi za klej, można wołowinke (polecam)

daje bardziej wyrazisty smak wyrobu .Oczywiście jak się trzymasz przepisu :wink:

Witaj na forum

[Bagno]

zastanawiam się na ile konieczne i dlaczego jest użycie mięsa wieprzowego kl III

Jeśli wybierz jakiś przepis, gdzie będzie występowała wp. kl III lub wołowina ścięgnista to zadaniem tych mięs jest wykonanie z nich farszu (wielokrotne rozdrobnienie), który posłuży do "sklejenia" pozostałych kawałków mięsnych.

Nie musisz stosować wp kl III lub woł.ścięgnistej tylko koniecznie musisz dobrze wyrobić(wymieszać różne mięsa) by tworzyły jednolitą masę, która poźniej nie będzie rozpadająca.

[chudziak]

Szczerze mówiąc jestem zaszokowana szybkościa odpowiedzi z Waszej strony :!: W międz czasie robiłam przegląd sitek i niestety nie mam tych najdrobniejszych, poza tym nie mam nadziewarki (bo jak pisałam do tej pory nie robiłam kiełbas) ,nie wiem jak mi pójdzie w zwykłej elektrycznej z końcówką do kiełbas ( a może zakupic jakąś na allegro :question: mam na myśli nadziewarkę i też mam obawy czy jelita które kupiłam chyba z pół roku temu są jeszcze dobre ,co prawda są mocno zasolone i leżą w lodówce.

[andy]

chudziak, sąsiadko! Zrób to:

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1825

 

Proste i będziesz zadowolona. Kozieradkę możesz pominąć.

[abratek]

Szczerze mówiąc jestem zaszokowana szybkościa odpowiedzi z Waszej strony :!:

aaa... bo my już tak mamy :tongue: :wink: :lol:

W między czasie robiłam przegląd sitek i niestety nie mam tych najdrobniejszych, poza tym nie mam nadziewarki (bo jak pisałam do tej pory nie robiłam kiełbas) ,nie wiem jak mi pójdzie w zwykłej elektrycznej z końcówką do kiełbas ( a może zakupic jakąś na allegro :question: mam na myśli nadziewarkę

"trójkę" możesz zmielić 2-3 razy na sitku 5mm - powinno starczyć,

napełnianie maszynką elektryczną (w domyśle coś w stylu Zelmerka ) może nie być łatwe, szczególnie dla osoby nigdy tego nie robiącej, może poszukaj wśród rodziny czy znajomych ręcznej,

na Allegro dostępne są tanie chińskie nadziewarki tłokowe - można nimi coś zrobić przy odrobinie delikatności, ale poważniejsze kupisz np. z firmy opisanej tu: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1427

 

mam obawy czy jelita które kupiłam chyba z pół roku temu są jeszcze dobre ,co prawda są mocno zasolone i leżą w lodówce.

jeżeli były dobre przed zakupem to raczej nic im się nie stało

 

Jeśli obawiasz się tego pierwszego razu :wink: - zajrzyj pod poniższe linki:

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1435

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1178

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1271

[TOSHIBA]

Najprostrza kiełbasa

Pół na pół szynka i np karkówka lub biodrówka np 2 kg + 2 kg

1 kg golonek samego mięsa (musisz kupić 2 kg bo po wytrybowaniu kości i skóry zostanie 1 kg)

 

mięso mielisz na sitku 8 mm lub 10 mm - takie jakie masz

A golonkę na najmniejszym 2mm jeżeli nie masz to mielisz na większym wlewasz szklankę wody i mikserem doprowadzasz do zmiksowania prawie na masę - uwazaj nie przegrzej tego podczas miksowania.

 

Dodajesz do zmiksowanej masy 19 g wegetty lub warzywka lub coś w tym stylu na każdy kilogram ( wszystkich mięs razem, czyli w tym przypadku na 5 kg / 19 x 5 = 95 g

1 g majeranku na 1 kg = 5 g

0,6 - 1 g bazyli na 1 kg = 3g - 5 g

0,6 g pieprzu na 1 kg = 3 g

 

mieszasz i dodajesz mięsa grubomielone i znów mieszasz aż będzie się kleiło do ręki.

 

to wszystko

pakujesz we flaki możesz nawet w osłonkę białkową.

 

Jeżeli nie masz wagi do przypraw to kupujesz przyprawy w mniejszych opakowaniach i dzielisz na "oko" lub na kreski (podobnie jak na filmach dzielą biały proszek do wciągania :lol:

 

Następną kiełbasę zrobisz wg własnego uznania i dodasz takich przypraw jakie chcesz, to do góry to skrót, a dalej to musisz samemu kombinować, lub opierać się na przepisach ze stronki.

 

Co do nadziewarki, jeżeli nie masz nic, to kup na allegro taką chinską z korbką, dasz se radę.

 

Powodzenia

[chudziak]

jakoś nie mogę opanowac cytatów tak więc andy-iemu chciałam odpowiedziec że rzeczywiście mieszkamy niedaleko co ustaliłam już na początku szukając kto mieszka w pobliżu .Nawet chciałam się dowiedziec gdzie zamawiasz mięso bo piszesz że dostajesz już posortowane na klasy.Ja będę zamawiac w Aleksandrii to stosunkowo duży zakład mięsny w pobliżu ale sprzedaje też indywidualnym np, całą szynkówkę czy łopatkę itp. Abratek (Abratkowi) dziękuję za linki ale już wielokrotnie je studiowałam i nie śmiałabym zawracac głowy Wam o to co sama powinnam znależc na forum

[chudziak]

Chyba wiem jak cytowac :lol:

na Allegro dostępne są tanie chińskie nadziewarki tłokowe - można nimi coś zrobić przy odrobinie delikatności, ale poważniejsze kupisz np. z firmy opisanej tu: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1427

Jedna z tych nadziewarek taka z ręcznym tłokiem też jest na allegro tylko mi się wydawało że lepsze teoretycznie powinny byc te ślimakowe, że potrzeba mniejszej siły

[abratek]

Pisząc o "chińskich tłokowych" miałem na myśli np. taką:

http://www.allegro.pl/item296657335_nadziewarka_reczna_do_kielbas_kk_2187%5D_2_5kg.html

 

Ty zaś piszesz chyba o kolankowej czyli takiej:

http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/nasze/fecko/nadz_trojka.jpg

[JASIU]

jak robisz małą ilość ta nadziewrka się sprawdza ,też ją używam jak robię do 3-4 kg

jak robię więcej to lecę maszynką 32

do tej chińskiej nie używasz siły ale raczej pomoc drugiej osoby nieodzowna ,chyba że zrobisz lepsze mocowanie to dasz radę w pojedynkę

kol. Toshiba ładnie podał prostą kiełbaske żrób napewno będzie lepsza niż sklepowa :wink:

[andrzej k]

Witam

 

chudziak Jeszcze możesz zrobić taką . http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1264

 

 

Wiadomo nie musisz robić od razu 10 kg , proporcje odpowiednio podzielić . Też łatwa w wykonaniu i smaczna

 

Serdecznie pozdrawiam

[TOSHIBA]

kol. Toshiba ładnie podał prostą kiełbaske żrób napewno będzie lepsza niż sklepowa

Ta kiełbasa zawsze wychodzi, wszystkim smakuje.

Na początek potrzebny jest sukces, jako zacheta do dalszej pracy.

Potem można się bawić w klasy mięsa i samodzielne dobieranie przypraw. :tongue: :lol:

[chudziak]

Pisząc o "chińskich tłokowych" miałem na myśli np. taką:

http://www.allegro.pl/ite...7%5D_2_5kg.html

TAk,miałam na myśli właśnie taką .To lepsza jest ta kolankowa czy ta druga.Myślę,że na początek zrobię z 10 kg bo chyba z mniejszą ilością to nie ma sensu się bawic bo zawsze jakieś sępy i tak będą chciały spróbowac.A co do pomocy to liczę na swojego ślubnego choc ostatnio niedysponowany bo ma rękę w gipsie (na marginesie tym samym rozwiązał nam dylemat narciarski)

[chudziak]

jak robię więcej to lecę maszynką 32

Niestety jeszcze nie wiem co to jest :sad:

[Maxell]

Chudziak, musisz zacząć szybko robić domowe wędlinki, by jak najszybciej zmienić nick na grubson lub podobny. Niedopuszczalne jest, by na takiej stroce i forum uzywać nicka "Chudziak". :wink:

[abratek]

Szczerze mówiąc nie wiem jak robi się tą kolankową, na pewno trzeba użyć sporo więcej siły,

te sprzedawane z Allegro miały złe opinie ze względu na jakość wykonania.

 

Co do tych aluminiowych z korbą to można sporo nią zrobić choć ze względu na słabe punkty trzeba z nią obchodzić się delikatnie, np. mocowanie jest bardzo słabe ale można jej zafundować jakieś "dyby" http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=7023#7023

gorszą sprawą jest śruba z korbą - po napełnieniu tulei farszem, jest ta śruba niestabilna, dlatego osoba "kręcąca" musi przytrzymywać jedną ręką w linii, a drugą obracać korbą.

 

Jeśli masz fundusze i zamierzasz robić kiełbaski, to jednak warto zainwestować w dobry sprzęt, który zaoszczędzi nerwów

[andy]

Ja robiłem właśnie taką nadziewarką 2,5 kg bez pomocy drugiej osoby i dało radę. Wydajności na godzinę rewelacyjnej nie miałem, ale idzie przeżyć. mój egzemplarz nawet się sam podłoża trzyma byle na mokro "zassać"

[BonAir]

Prawdopodobnie o to III chodzi aby kiełbaska [...] nie była zbyt chuda.

Wnuczek, klasa III to jest mięso bez tłuszczu.

 

Nie musisz stosować wp kl III lub woł.ścięgnistej tylko koniecznie musisz dobrze wyrobić

To dość istotna uwaga.

[chudziak]

Tak się już "napaliłam" na zrobienie kiełbasy,że w poniedziałek jadę kupic mięso i zobaczę co z tego wyjdzie. :lol: W razie moich niepowodzeń mój pies napewno i tak doceni kiełbaskę :wink:

[andrzej k]

Witam

 

Chudziak, moim zdaniem jeżeli będziesz się trzymała sprawdzonego przepisu ze strony to chociaż byś chciała to nie zrobisz gorszej jak się kupuje w marketach .

 

Do dzieła i myślę że piesek i tak nie spróbuje bo dla niego zabraknie .

 

 

Pozdrawiam

 

[ Komentarz dodany przez: abratek: Sob Sty 19, 2008 5:44 pm ]

Andrzeju, radzę czasem zerknąć jaka płeć pisze posty :wink:

[DZIADEK]

Post z godz 20.07 - wyczytać i zrozumieć można że mamy do czynienie z osobą reprezentującą płeć piękną. Pozdrawiam

[chudziak]

Co do pomyłki płci to nie ma sprawy ale dzięki za sprostowanie w moim imieniu. Właśnie wczytałam się o wyrobach z dzika a w lodówce mam jeszcze ze dwa kawałki dzika ale chyba szynki i myślę czy nie dodac do mojej pierwszej kiełbasy trochę dziczyzna bo juz leży tam dosyc długo.Zwyle z dzika robię albo gulasz albo szynki ale bejcowane w zalewie warzywnej a potem pieczone

[andrzej k]

Witam

 

Bardzo chcę przeprosić naszą koleżankę za tą pomyłkę . Mam skojarzenia z nazwiskiem mojego kolegi o nazwisku Chudziak . Nie zrobiłem tego celowo myślę że się troszkę rozpędziłem jeszcze raz przepraszam .

 

 

Słodko pozdrawiam

[chudziak]

Właśnie zakończyłam pierwszy etap zmagań z pierwszą kiełbasą.Zgodnie z planami kupiłam dj ok 7 kg łopatki ,3 golonki ze skórą i kościa ok 3kg oraz 1 kg podgardla oraz rozmroziłam 1,2 kg szynki z dzika.Po podziale i kwalifikacji mięsa z łopatki wyszło mi ,że mam właściwie wp.kl.I oraz wp.kl.III ze śladową ilością wp.kl.II. , podgardle to wiadomo a z dzika też było mięso raczej kl.I z odrobiną kl III .Tak więc sugerując się wskazówkami DZIADKA odłożyłam na kiełbasę 3,3 kg kl.I ( w tym dzik 0,75), kl II- 1kg, kl III-1kg oraz podgardla 1,2 kg.Zapeklowałam wg .wskazówek i leży w chłodzie do jutrzejszego tzn.chyba dzisiejszego popołudnia.A z reszty to jest 1,4 kg kl.I oraz 1,4kg kl.III i 1,9 kg golonki bez skóry i kości zrobiłam kiełbasę sugerując się kiełbasą Jędrusiową wg Andy-iego czyli bez peklosoli (chociaż ja dałam trochę zamiennie z solą i napełnialiśmy jelita od razu).Najgorzej było naciągnąc te jelita na lejek ale jakoś poszło.Oczywiście zaraz pierwszą kiełbaskę ugotowałiśmy w charakterze białej i była smaczna ale stosunkowo sucha , myślę ,że to z powodu zbyt małej zawartości tłuszczu (po nocy trudno było coś dokupic).Teraz ta partia osadza się i jutro będziemy wędzic ale zastanawiam się czy nie zostawic trochę w charakterze białej ale jeśli tak to czy powinnam ją ugotowac czy sparzyc czy zamrozic bo przecież surowa nie może leżec.W tej kwestii jak i w innych a propos mojej radosnej twórczości wędliniarskiej czekam na uwagi i porady.To by było na tyle i tak strasznie się rozpisałam. :rolleyes:

[andy]

Białą zostaw nieparzoną, będzie lepszy barszczyk na niej po odmrożeniu. Jelita na lejek naciąga się po takim "grzybku" z farszu. Troszkę farszu wycisnąć z nadziewarki i po tym naciągać jelita.

Myślę, że kiełbasa wyszła Ci za sucha, bo za krótko masowałaś, lub przeparzyłaś!