Feniksowe dłubanie

[michal278]

To była moja praca. Kolejna moja robota. Widać fragment pierwotnego cokoliku. Wakacje spędzone na kopaniu i betonowaniu. Dzrzwi nawiercane i wybijane przez znajomego jak mu dwa wiertła do udaru polamalem na kamieniu. Nigdy więcej takiej roboty ręcznie.

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[Dodano: 27 cze 2018 - 12:27]

A kolego Wróbel jak takis mądry sam takie kamienie przewalaj. Jesli nie masz nic mądrego do powiedzenia lepiej siedź cicho...

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 27 Czerwca 2018 przez michal278

[wróbel75]

I co się tak unosisz - ja naprawdę myślałem że jesteś kobietą (i dlatego tata Ci pomagał) a Janusz tego nie zauważył.

Raz piszesz "ważyłam", raz "połamałem" idzie się pogubić.

Pomagałem trochę u kamieniarza więc nie mów mi o dźwiganiu Poza tym teraz robię suchą rzekę z polnych więc nadal przerzucam kilogramy 

Edytowane 27 Czerwca 2018 przez wróbel75

[paweljack]

 

 

Poza tym teraz robię suchą rzekę

Jak możesz, to napisz coś więcej o tym, może w swoim kąciku jakoś, ze zdjęciami oczywiście.    

[wróbel75]

Paweł, to jeszcze nie rewelacja, bo wygląda jak rów wypełniony kamieniem (systematycznie dorzucam) ale wrzucę coś w wolnej chwili.

[michal278]

A to psikusa mi telefon zrobił haha. No no sucha rzeka fajna sprawa. Ja miałem taką fajną oczyszczalnie z filtrem gruntowo roślinnym i nadmiar wody szedł do stawu rurą drenażową,. Plan był część tego odkopać i zrobić strumyk. Niestety staw za blisko jeziora i musiałem przenieść i już nie ma sensu robić strumyka. Ale z czasem staw powróci na innych zasadach to i strumyk będzie.

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[wróbel75]

No u mnie ten pomysł też wymusiła woda (spod domu). Tak jak pisałem sucha rzeka to obecnie trochę górnolotnie zabrzmiało (wnerwiła mnie Michalina   - przepraszam). Ale nie będę już tu Januszowi w temacie bałaganił.

MICHAŁ do tej Twojej oczyszczalni też jeszcze wrócimy (gdzieś bliżej jesieni), tyle że gdzieś w moim temacie (aby był dla potomnych) albo na priv. Tak że szukaj zdjęcia, szkice i inne mat  

Jeszcze raz Cię przepraszam za wszystko.

Ps. Janusz Ciebie też przepraszam za zaśmiecenie Twojego Tematu. 

[januszfeniks]

 

Ps. Janusz Ciebie też przepraszam za zaśmiecenie Twojego Tematu. 

Spoko loko Ważne że nikt nie zginął  

Edytowane 28 Czerwca 2018 przez januszfeniks

[januszfeniks]

Nie mam kompa ze soba i wiele nie wrzucę. W natepnym tyg. Postaram sie braki uzupelnic a w tej chwili siedze w Chojnicach i klepie co male nieco ???????????? Komin

[januszfeniks]

No i cylinder wyprowadzony...

[januszfeniks]

Pan Komin...

 

Jeszcze dwa dni intensywnej pracy i kończę prace. I do domku    Uff

 

[binio1111]

Czekam na całą fotorelację - lubię popatrzeć na te Twoje cudaki

[januszfeniks]

Próba wędzarni jak zwykle... Jeszcze nie gotowa a wędliny już są

 

[binio1111]

Czy ja tam na drugim planie widzę MUP-a?

Wyroby malowane

[tegwoj]

Januszfeniks! Twoje pomysły i wykonanie kominków i całej reszty są bajeczne ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu ), nie wiem jak inni, ale ja za każdym razem jak wrzucisz Ty albo ktoś inny tutaj post to siedzę i oglądam zdjęcia od początku wątku.

[januszfeniks]

Binio dobrze widzisz   

 

Tegwoj...serdeczne   

[binio1111]

Nieraz mam "nieprzyjemność " pracować w praktycznie identycznym kombinezonie . Pozdrawiam

[januszfeniks]

Nie miałem przyjemności w czymś takim pływać...

[binio1111]

Do tej pory  nie pływałem w nim na  szczęście . Zakładam  tylko na wypadek  awarii nad morzem.     

[januszfeniks]

....

[Wieloś]

Uważałem, że jestem manualnie zdolny i się nie odzywałem, ale przy Twoich pracach to jedynie buty mogę Tobie czyścić      ,  Janusz czapki z głów     

Pozdrawiam 

[januszfeniks]

Wieloś przepraszam Cie bardzo ale takie komplementy mnie obrażają... Nikt nikomu nie będzie czyścił butów .... rozumiem...stare powiedzenie ok...i niech tak zostanie. bez komentarza.  

Pracuje i nic poza tym...  

Czego mi żal... ehhh...że jeszcze tyle przed nami a kalendarz w większości z kartek obdarty... Może to moja lub nasza pycha...a może skromność  sam nie wiem.

Dzielić sie tym co mamy... czasem jest to chwila, jakas...

Nie ujmujmy sobie...

A na marginesie wspomniałeś  że manualnie itp proszę przedstaw czym się pasjonujesz? 

[ziezielony]

 

 

Dzielić sie tym co mamy..

Wszystko w temacie.... z małym zastrzeżeniem... z tymi, z którymi warto lub na to zasługują... kropka.

Janusz nie ma co jebdolić.. Dobry jesteś, sam wiesz   .....a że skromny to tym lepiej

Te siekacze- subiektywnie- nie pasują do koncepcji... raczej broda rozłożysta z gniazdem/gniazdami a jeśli z ust to wężowy język

 Tak czy siak zajebiarskie konstruka, takie plastelinowe z wyważoną kolorystyką...super...piękne...

[januszfeniks]

Zielony i masz rację... Z tego tytułu stawiasz flaszen i kolacje   A poważnie to staram się otaczać tymi z którymi dobrze sie spędza czas. Znaczy w spokoju i  konstruktywnie. Co do siekaczy to taka miała być koncepcja Zębala   Z jednym ale....  Wieczór był juz i schodziłem się na tym dachu i padałem na twarz. Ząbki miały być umiejscowione głębiej i wówczas było by jak patrzy . A tak troszkę odbiega od tematu. Zostawiłem już tak jak są.  Dziś wklejam w oczka pół szlachetne kamienie koloru czarnego i w ząbka kryształek imitujący diament. 

Na marginesie anegdota. Zakończywszy komin, schodząc z daszku napotykam gospodynię no i doklejam żarcik.  Opowiadając że ten jegomość Pan Komin to niezły cwaniak i tylko tak skromnie wygląda a w rzeczywistości to niezły z niego rozbójnik. Że nocami szlaja się po okolicy i jak lis wkrada się do kurników i wynosi drób. Do dziś nie wiadomo co z ptakami robi ale giną. Więc niech uważa i nie dziwi ją fakt że w okolicy będą ginąć ptaki   

 

Kurde.   No i wykrakałem    Przychodzi rano sąsiadka i z zapytaniem z bezradnością w oczach żali sie że cos w nocy pozagryzało jej kilka  głębi w gołębniku a reszty gołębi nie ma!! Szybka wymiana zwroku z gospodynią i osłupienie... Po odejściu sąsiadki gospodynią pyta... I co robić ?!!    W okolicy są jeszcze inne kurniki i gołębniki.  Pytam czy daleko? Na to gospodyni że kawałek jest. Więc ja jej na to. To nie ma się o co bać. Ten Pan komin stary już i sił tyle nie ma co by tak daleko chodzić więc nie ma obaw      Ale ręki nie dam uciąć

 

 

 

Oczywiście wandalem który narozrabiał jest winien kto inny i podejrzewam kto no cóż natura.  

 

Zielony co do podanych tu pomysłów jak najbardziej to samo mi chodzi po głowie ale to już temat na następny sezon     Teraz jakiem niedzwiad po sezonie układam sie do snu.  Trzeba odpocząć. Sam sobie kierowcą, dostawcą, pomysłodawcą i robotnikiem i jeszcze trzeba sie uśmiechać Choć to nie problem . Wesoło mi co dzień    Na łyj padam i potrzebuję się zresetować  

 

Dziś koniec prac.  Postaram się jeszcze dzis umieścić zdjęcia o ile z czasem sie dobrze wyrobię bo jeszcze przede mną 6-7 godz jazdy do domku i przeraża to mnie...Nie chce się auuuu 

Edytowane 23 Września 2018 przez januszfeniks

[januszfeniks]

Z rana ukończyłem lampę i czeka na wybarwienie   

 

Edytowane 23 Września 2018 przez januszfeniks

[binio1111]

 

Trzeba odpocząć.

Najlepszy odpoczynek to dokładanie szczapy drewna do paleniska i podglądanie jak mięsko łapie kolor  .  Życzę Ci tego po tych wszystkich robotach.