majsa Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #51 Opublikowano 12 Października 2008 Witam! Słyszałam, że do kiszenia kapusty dodaje sie teraz ocet żeby szybko ukisła. Nie jest taka jak kiedyś naturalnie kiszona w beczkach, tylko od razu do woreczkow i tam zachodzi "octowa fermentacja". Często jest nieukisziona i od razu dziwnie kwaśna. Pozdrawiam :???: Cytuj Majsa Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-42842 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bo66 Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #52 Opublikowano 12 Października 2008 Jezeli chcemy,zeby szybko ukisla nam kapusta to zalewamy ja goraca woda z gotowanych ziemniakow.Jezeli jest w miare cieplo to po kilku dniach mamy juz gotowa.Jest bardzo jedrna i smaczna. :grin: Cytuj Pozdrawiam gorąco. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-42845 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #53 Opublikowano 12 Października 2008 do kiszenia kapusty dodaje sie teraz ocet żeby szybko ukisłaOcet dodaje sie w innym celu: żeby sie nie zepsuła. Dlatego handlowa kapusta ma inny smak niż domowa. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-42853 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majsa Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #54 Opublikowano 12 Października 2008 EAnna dzięki za informacje wiem tylko tyle, że obecnie ocet się dodaje i kapusta z woreczków jest w smaku zupełnie inna niż ta domowa i zdecydowanie różni się w smaku od tej kapusty, która była kiedyś sprzedawana w warzywniakach z beczki. Pozdrawiam :smile: Cytuj Majsa Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-42854 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #55 Opublikowano 12 Października 2008 zdecydowanie różni się w smaku od tej kapusty, która była kiedyś sprzedawana w warzywniakach z beczkiKiedyś, niektóre zaradne ekspedientki same polewały wierzch kapusty octem, żeby dłużej była zjadliwa i miała dobry wygląd. Obecnie "octowanie" założone jest w ciągu technologicznym. Tak to i drzewiej różnie bywało... Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-42858 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #56 Opublikowano 12 Października 2008 Tej kapusty w workach czy w słoikach w supermarketach w ogóle nie brałem pod uwagę. Jest jednak dostępna "normalna" kapusta kiszona w sklepach warzywniczych.Dostarczana jest tam w plastikowych wiaderkach. PS. Jak przez dłuższy czas przechować ukiszoną całą główkę kapusty? Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-42860 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #57 Opublikowano 12 Października 2008 Jak przez dłuższy czas przechować ukiszoną całą główkę kapusty?Należy całą główkę z wyciętym głąbem(koniecznie) położyć na dno beczki i przysypać kapustą poszatkowaną. Kiszenie całej główki jest dłuższe niż szatkowanej. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-42869 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majsa Opublikowano 12 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #58 Opublikowano 12 Października 2008 Witam! Taką kapuste jadłam tylko u babci na wsi jeszcze parę lat temu. Kisiła całe główki w beczce z kapustą poszatkowaną. Zimą robiło się z niej gołąbki. Najlepiej jednak smakowała mi taka sama bez niczego. Liście były takie chrupiące. Beczka z kapustą kiszoną stała w takiej piwniczce na zewnątrz, a panował tam swoisty mikroklimat. Pamiętam jeszcze z tamtego okresu również mięso cała szynka wieprzowa nasolona i dojrzewająca właśnie w takich warunkach. Teraz to mozna tylko sobie pomarzyć i powspominać. Pozdrawiam :smile: Cytuj Majsa Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-42871 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #59 Opublikowano 22 Października 2008 Witam andrzej k, jakby co, to przypominam o ukiszeniu całej główki kapusty! Dzisiaj zakupiłem 75kg kapusty świeżej w cenie 0,50 zł za kg . Jutro szatkowanie i kiszenie , dwie główki na próbę ukiszę w całości , jedną umiejscowię bliżej dna beczki a drugą gdzieś w połowie . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-43760 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #60 Opublikowano 22 Października 2008 Gdzie umiejscowisz na początku to nie ważne i tak w trakcie przebiania, przekładania Ci się te główki przesuną.Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-43765 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzes855 Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #61 Opublikowano 26 Października 2008 Duże znaczenie ma odmiana kapusty, nie każda nadaje się do kiszenia(stop inaczej- każdą można ukisić ale nie każda jest smaczna) a przy przemysłowym kiszeniu kapusty kto na to zwraca uwagę, miesza się odmiany dodaje różne świństwa,utrwalacze,polepszacze i wychodzą różne breje z tego i jaki ma z tego być bigos?P.S czy ktoś z Was kisi kapustę z chrzanem i nie chodzi mi o liście chrzanu ostatnio miałem okazję posmakować takiej kapusty - bardzo smaczna, bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44011 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiesia Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #62 Opublikowano 26 Października 2008 andrzeju k, kiedys u mnie w domu zawsze kisiło sie w główkach kapuste, była wtedy w beczce cała jej warstwa.Pozdrawiam wiesia Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44012 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #63 Opublikowano 26 Października 2008 Witam kiedys u mnie w domu zawsze kisiło sie w główkach kapuste, była wtedy w beczce cała jej warstwa. Słyszałem o kiszeniu całych główek ,lecz w moim rejonie chyba się tego nie robiło . W tym roku do beki włożyłem dwie główki tak dla próby . Być może na drugi rok ukiszę całą warstwę w tej chwili czekam na efekty . Wiesiu , a może podpowiesz do czego najlepiej zużyć główkę kiszonej kapusty , na forum ktoś pisał o gołąbkach z liści kiszonej kapusty . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44021 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiesia Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #64 Opublikowano 26 Października 2008 Robi się gołąbki, ja osobiście wolę ze słodkiej kapusty.Główkę kapusty szatkowało się , uważano bowiem że jest mniej ukisła.Pozdrawiam ,wiesia Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44035 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pedro Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #65 Opublikowano 26 Października 2008 Kiedyś Makłowicz gotował coś takiego . Naprawdę język do d..y uciekał :tongue: :tongue: Rzecz działa się w restauracji w Debreczynie. Do tego dobre winko, śpiew i czego to jeszcze nie wymieniłem ...... ? :wink: :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44037 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majsa Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #66 Opublikowano 26 Października 2008 Witam! Jadłam takie gołąbki dawno temu u babci, ale i sama je robiłam jak przywoziłam od niej kapuste ukiszoną w główce z beczki. Gołąbki sa inne niż ze świeżej kapusty i trzeba je dłużej gotować, ale za to później jak smakują :tongue: palce lizac. Pozdrawiam :smile: Cytuj Majsa Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44038 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizytka Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #67 Opublikowano 26 Października 2008 witam.A czy można/mieszkam w Szczecinie/ trzymać ukiszoną kapustę na balkonie.Tak robią moi znajomi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44040 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizytka Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #68 Opublikowano 26 Października 2008 wydaje mi się ze czasami jak kupowałam kiszoną kapustę to czułam w niej ocet.A sama kapusta była twardawa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44041 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #69 Opublikowano 26 Października 2008 Witam witam. A czy można/mieszkam w Szczecinie/ trzymać ukiszoną kapustę na balkonie.Tak robią moi znajomi. Moim zdaniem można , tylko byś musiała kisić bliżej zimy tak żeby nie było za ciepło na dworze . Kapusta kiszona ciepła nie lubi . Moja znajoma też miała kapustę na balkonie . Kisiła chyba w wiadrze jak zjadła kisiła nową i tak aż do wiosny . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44061 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek1961 Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #70 Opublikowano 2 Listopada 2008 Witam wszystkich,jedno pytanie w kwestii kapusty, a raczej sprzętu. Kapusta wychodziła mi zawsze dobra w smaku, ale po jakimś czasie pojawiał się problem z nalotem pleśni? na powierzchni. Myślę, że garnek wodny załatwiłby sprawę. Ale z braku takiegoż postanowiłem spróbować czegoś podobnego. http://img142.imageshack.us/my.php?image=lpic4400atl2.jpg Nie uważam tego za swój wynalazek, chciałbym tylko wiedzieć czy ktoś tego próbował i z jakim skutkiem?Dla pełnej jasności dodam, że całość funkcjonuje jak zamknięcie balona z winem (lub z zacierem) :lol: PozdrawiamJurek Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44714 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #71 Opublikowano 2 Listopada 2008 Witam Jak sięgam pamięcią jeszcze w domu , to kapusta po ukiszeniu zawsze stała w chłodnej piwnicy i zawsze co jakiś babcia obmywała kapustę w beczce z pleśni ,czyli zdejmowała cieńką warstwę kapusty i wyrzucała , obmywając również beczkę . Kapusta była bardzo smaczna . Ja osobiście robię podobnie tylko żeby tak często nie zaglądać do beczki to wyjmuję sobie np parę kilogramów wkładam do słoików zakręcanych i tak przechowuję na bieżąco . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44722 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek1961 Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #72 Opublikowano 2 Listopada 2008 Cześć,to wszystko racja co piszesz. Ja też tak to pamiętam. I tak też przez lata robiłem. I gdyby wszystko grało, to nie wydziwiałbym z tymi rurkami itp...Ale po kolei. Mieszkam w bloku i zawsze kapustę czy też mięso w zalewie peklowej trzymałem w piwnicy. I wszystko grało. Ale od pewnego czasu moje wyroby po krótkim pobycie w piwnicy atakuje jakaś pleśń!!!Musiałem np. wyrzucić 10kg mięsa, bo na powierzchni zalewy zrobił się białawy kożuch a mięso zalatywało takim jakby szlamem z rury kanalizacyjnej. To samo z ogórkami. Te w słoikach lekko "pachniały" takim samym szlamem, a te z małej beczułki się prawie całkowicie rozpuściły!!!. Co znamienne, starsze "rzuty" ogórków w słoikach (tych, które się samoczynnie uszczelniły), były super!To wszystko zaczęło się (tak myślę) od momentu, kiedy ja i kilku innych lokatorów kupiliśmy sobie elektryczne suszarki do bielizny .Niby wilgoci w piwnicach nie ma, ale np. na rzeczach ze skóry pojawia się kekki szary nalot.Wyroby, które dla odmiany "nie oglądają piwnicy" udają się super. Ale trudno trzymać beczkę z kapustą w mieszkaniu :lol: .No i dlatego tem pomysł z rurkami, żeby nie dopuścić powietrza z zewnątrz do kapusty w beczce. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44723 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #73 Opublikowano 2 Listopada 2008 Jurku, pomysł z syfonem jest super, ale tylko do czasu przebiegu intensywnych reakcji kiszenia (pierwsze kilk do kilkunastu dni) kiedy, mieszkając w bloku, beczkę musisz trzymac w cieple. Wyrzucasz sobie wężyk za okno i masz z głowy ten zapaszek. Niestety, filtr wodny nie dopuszcza powietrza w odwrotnym kierunku.Po okresie ukiszenia kapusty możesz spokojnie beczke wynieść na balkon. Jeśli nawet w zimie zmarznie, to nic się jej nie stanie - jest już ukiszona. Tak właśnie robi moja sąsiadka - wycina potrzebną ilośc zamarzniętej kapusty i następnie rozmraża ją przed obróbką. Sprawdzone.Jesli na kapuście pojawi sie biały nalot, zdejmij go, wyparz ściereczkę, talerzyk i obciążnik, którymi jest przykryta i po krzyku. Kapusta powinna być cały czas pokryta sokiem, którego braki możesz uzupełnić biorąc na litr zimnej, przegotowanej wody, 2 dkg soli.Przygody jakie w ostatnim okresie spotykają Cię w blokowej piwnicy, są spowodowane właśnie znaczącym podniesieniem temperatury i wilgotności powietrza wywołanymi intensywną pracą suszarek. Do tego brak przewiewu i masz odpowedź. W naszym bloku np. wysoką temperature powoduje orurowanie ogrzewania i wymiennikownia ciepła. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44760 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #74 Opublikowano 2 Listopada 2008 Ja osobiście robię podobnie tylko żeby tak często nie zaglądać do beczki to wyjmuję sobie np parę kilogramów wkładam do słoików zakręcanych i tak przechowuję na bieżąco . I to wydaje mi się jest dla jurka1961 najlepsze rozwiązanie .Ja też po wstępnym ukiśnięciu przekładam całą kapustę do słoików i nie trzymam w beczce. Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44764 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek1961 Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij #75 Opublikowano 2 Listopada 2008 Zaraz, zaraz. Proszę powoli, bo ja już swoje lata mam i nie nadążam :???: .Kapustę do słoików ( ma parcie na szkło???) i co dalej? Zagotować? Czy przed włożeniem zagotować? Czy nie gotować, zakręcić i modlić się, że samo z siebie się uszczelni? Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/3/#findComment-44765 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.