Mariusz7 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1026 Opublikowano 19 Listopada 2019 Moja po tygodniu również była ukiszona,też dolewałem solanki Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646406 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1027 Opublikowano 19 Listopada 2019 Nie bardzo rozumiem. Ja zawsze sok ze świeżo kiszonej kapusty odlewam, ponieważ po ubiciu zakwaszanej kapusty, zawsze jest go spory nadmiar. Nie rozumiem więc potrzeby dolewania wody ? Sok zlewam do butelek to które trzymam w lodówce i zużywam go w miarę potrzeby. Kiszę po max. 5 kg. jednorazowo w dużym słoju, zakwaszana kapusta jest trzymana w szafce kuchennej pod blatem. Jest zawsze pyszna najpóźniej po czterech dniach, i na tyle dobra że przekładam ją, ubijając ściśle do mniejszych słoików, lub pakując próżniowo do woreczków. Po skonsumowaniu "kapuchy" proces powtarzam, i tak od lat . Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646417 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paszeko Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1028 Opublikowano 19 Listopada 2019 Nie bardzo rozumiem. Ja zawsze sok ze świeżo kiszonej kapusty odlewam, ponieważ po ubiciu zakwaszanej kapusty, zawsze jest go spory nadmiar. Nie rozumiem więc potrzeby dolewania wody ? Sok zlewam do butelek to które trzymam w lodówce i zużywam go w miarę potrzeby. Kiszę po max. 5 kg. jednorazowo w dużym słoju, zakwaszana kapusta jest trzymana w szafce kuchennej pod blatem. Jest zawsze pyszna najpóźniej po czterech dniach, i na tyle dobra że przekładam ją, ubijając ściśle do mniejszych słoików, lub pakując próżniowo do woreczków. Po skonsumowaniu "kapuchy" proces powtarzam, i tak od lat .Też tak chcę.Jak zacząć? Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646418 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1029 Opublikowano 19 Listopada 2019 Nie bardzo rozumiem. Jak zaczniesz robić po kilkadziesiąt kilogramów, to zrozumiesz, że na pewno go braknie, zwłaszcza w przypadku przekładania kapusty do wielu mniejszych naczyń lub woreczków. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646430 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1030 Opublikowano 19 Listopada 2019 (edytowane) Widziałem tylko takie wiejskie kwaszenie, w beczce dębowej ok. 200 l. i udeptywane bosymi stopami, oraz pobijane drewnianym ubijakiem. Soku trzeba było zawsze odlewać, a później ew. go dolewać, ale właśnie ten udeptany, wyciśnięty wcześniej sok, nigdy czysta woda. Mówimy przecież o wykonywaniu kapuchy na własny użytek i potrzeby, a nie przemysłówce na chybcika i na handel ? Też tak chcę.Jak zacząć? OK Paszeko, troszkę później opiszę dokładnie wykonywanie tej mojej "kapuchy", jednorazowo 5 - 10 kg. surowca, dzielonego na dwa słoje po 5 l. ale można przecież robić w zwyczajnym wiaderku plastikowym ok. 10l. pojemności i po ubiciu pięściami i dociskaniu dłońmi zakwaszanej kapuchy też będzie dobrze, i soku zostanie w nadmiarze, to pewne . Edytowane 19 Listopada 2019 przez sverige2 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646431 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz7 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1031 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zawsze na początku jest za dużo soku,ale później kapusta siada i trzeba dolać Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646433 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1032 Opublikowano 19 Listopada 2019 nigdy czysta woda. Błąd. Nie dodajemy nigdy czystej wody, a solankę o stężeniu odpowiadającemu zasoleniu naszej kapusty. W moim przypadku stosuję 2% soli. Nawet najstarsze przepisy dotyczące kiszenia kapusty zalecają dodatek solanki w przypadku wyczerpania się wcześniej odlanego soku, co z zasady występuje przy kiszeniu większej ilości kapusty. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646434 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papcio Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1033 Opublikowano 19 Listopada 2019 Ja pamiętam jak mój ojciec kisił kapustę. Miał beczkę tak na mój osąd około 50l. Najpierw grzał kostkę granitową taką do budowy drogi w piecu do prawie czerwoności HI. Wyparzał beczkę. Następnie szatkowano kapustę w "wspólnej" szatkownicy. Była ona wspólna dla nas i sąsiadów. Żadnego deptania a tylko ubijania za pomocą specjalnych tłuczków. Tata ubijał a mama sypała sól. A ja mam trochę kapusty poszatkowaną litewską maszyną nie tylko do placków ziemniaczanych (mam do niej wszystkie noże) zakisiłem a raczej żona zakisiła w garnkach od naszego forumowicza. Cytuj W życiu dwa dni są najważniejsze: Ten w którym się urodziłeś. I ten kiedy zrozumiałeś po co M.Twain Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646436 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1034 Opublikowano 19 Listopada 2019 (edytowane) nigdy czysta woda.Błąd. Nie dodajemy nigdy czystej wody, a solankę o stężeniu odpowiadającemu zasoleniu naszej kapusty. To oczywiste, woda to taki skrót myślowy. Chodzi o to że płynu, czyli wyciśniętego soku z kapusty jest nadmiar a nie niedobór, i przy właściwym ubijaniu, nie brakuje płynu (soku) który trzeba by uzupełniać wodą z solą, czyli solanką, robimy przecież dla siebie .Mowa cały czas o domowych sposobach kiszenia kapusty na zimę na tzw. "potrzeby własne", a nie na handel . No ale może tylko moja kapucha bywa taka soczysta . Tu mamy taki maly przykład poglądowy jak to się odbywa, i soku jak widać nie brakuje . Edytowane 19 Listopada 2019 przez sverige2 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646446 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1035 Opublikowano 19 Listopada 2019 Inaczej. Zrób np. 40 kg kapusty kiszonej, a zrozumiesz co mam na myśli. Ja także mam "ładnych" kilka litrów tzw. naddatku soku. Jednak w dalszej części kiszenia oraz przekładania w mniejsze naczynia, zawsze trzeba dorobić solankę. Gwałtowny ubytek soku widoczny jest szczególnie wtedy, gdy kapustę przeniesiemy do chłodnego miejsca. Spowodowane jest to zmianą objętości cieczy na skutek spadku temperatury. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646447 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1036 Opublikowano 19 Listopada 2019 (edytowane) Właśnie o tym pisałem Maxellu. Osobiście zbieram ten wyciśnięty z kapuchy sok w butelki, trzymam go w lodówce, a kapustę ubitą w słoikach lub w woreczkach, to zależy, i następnie dolewam soku w miarę potrzeby, przecież wyraźnie to pisałem, ale nigdy na początku podczas zakwaszania nie dolewam żadnej wody z solą, i chyba nareszcie się zrozumieliśmy . Kto zechce oczywiście może dolewać solankę, u mnie nigdy nie było takiej potrzeby ponieważ nigdy nie robiłem ilości handlowych i dla tego o tym napisałem .Myślę że wyjaśniliśmy sobie o co nam chodzi i dalsza polemika nie jest tu konieczna, bo sprawa jest prosta. Kto zechce niech dolewa sobie podczas ukwaszania solankę, a kto nie to nie .Pozdrawiam Edytowane 19 Listopada 2019 przez sverige2 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646448 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1037 Opublikowano 19 Listopada 2019 Sprawę należy wyjaśnić do końca, skoro ją zacząłeś. Solanka potrzebna jest jedynie wtedy, gdy braknie już zaoszczędzonego na dolewki soku. Teraz już, ze spokojem, temat ze swej strony zamykam. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646449 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1038 Opublikowano 19 Listopada 2019 Sprawę należy wyjaśnić do końca, skoro ją zacząłeś. Solanka potrzebna jest jedynie wtedy, gdy braknie już zaoszczędzonego na dolewki soku. Teraz już, ze spokojem, temat ze swej strony zamykam. Dokładnie tak Maxellu, w całej rozciągłości się z Tobą zgadzam, jestem całkowicie za, i nawet nie przeciw .Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646450 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1039 Opublikowano 19 Listopada 2019 Pomysł z tymi woreczkami jest superowy. U mnie jeszcze kapusta w beczce ,ale muszę się zorganizowac i przełożyć ja do słoików i właśnie woreczków .W słoikach często trochę z góry muszę wyrzucić no i trzeba mocniej odciskać tą kapuchę -w workach można spakowac z kwasem, Cytuj beata Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646451 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1040 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zanim zaczniesz przekładać do woreczków, dokładnie schłodź, by całkowicie przerwać wszelkie reakcje (kiszenie). Unikniesz wtedy przepakowywania woreczków, które na skutek nie zakończonego procesu kiszenia spuchną jak piłki. Ja po zapakowaniu w woreczki, dodatkowo na dwa - trzy dni, wkładam je jeszcze do naczynia z bardzo zimną wodą i wstawiam do piwnicy. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646454 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1041 Opublikowano 19 Listopada 2019 A ja trzymam woreczki z kapustą w lodówce, i te z ogórkami też, bo w taki sam sposób pakuję ogórki kiszone, są super, mam jeszcze nawet takie z przed dwóch lat, i nadal są pyszne i chrupiące . Przed chwilą wyjęte z lodówki aby zrobić pamiątkową focię, ogóraski mają ukończone 2 latka, a zapewniam że są wspaniale chrupiące i nadal smakują fantastycznie . Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646466 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1042 Opublikowano 19 Listopada 2019 Lodówka nie z gumy -nie ma gdzie palca wcisnąć.Kapusta juz ukiśnięta i wstawiłam do piwnicy [ok 16 stopni] Myślę ,że nie napuchnie jak przełoże do tych woreczków... Cytuj beata Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646470 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1043 Opublikowano 19 Listopada 2019 16 stopni to trochę dużo. Zrób jak ja - po włożeniu do woreczków, szybko do zimnej wody i zmieniaj wodę tak, by przez kilka dni temperatura była jak najniższa. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646474 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1044 Opublikowano 19 Listopada 2019 OK, chociaż mogłabym wynieść ją do garażu ,ale boje się przymrozków. Cytuj beata Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646477 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1045 Opublikowano 19 Listopada 2019 (edytowane) Lodówka nie z gumy A szkoda że jeszcze nikt takiej nie wymyślił , 16 stopni do trzymania kapusty to chyba jednak trochę zbyt duże ciepełko, proces będzie postępował, i kapucha będzie się dalej kisić, osobiście nie lubię takiej "przekwaszonej", preferuję taką mniej kwaśną, bardziej "surówkową" i chrupiącą, a taką mam właśnie z lodówki gdzie jest konstans 4-6 stopni C max. . OK, chociaż mogłabym wynieść ją do garażu ,ale boje się przymrozków. Jak się nawet lekko przemrozi, to się jej nic nie stanie, więc spokojnie . mam znajomych którzy właśnie w nieogrzewanym garaż trzymają beczkę z kapuchą, i jest cymes cacy lala . Edytowane 19 Listopada 2019 przez sverige2 Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646478 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1046 Opublikowano 19 Listopada 2019 No to się muszę zmobilizować do przełożenia. Rozumiem,ze po nałozeniu porcji do woreczka tylko zgrzewam? Cytuj beata Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646479 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1047 Opublikowano 19 Listopada 2019 (edytowane) Postaw urządzenie blisko brzegu stołu, ujmij w dwie ręce woreczek z kapustą (daj sporo soku), pozwól woreczkowi zwisać luźno , co spowoduje wypchnięcie powietrza. Włóż brzeg woreczka do urządzenia, ciałem dociśnij worek z kapusta do brzegu stołu, co spowoduje usunięcie prawie całego powietrza z woreczka. Druga osoba zamyka zgrzewarkę i włącza urzadzenie. Pamiętaj, by dokładnie wytrzeć od wewnątrz i z zewnątrz brzegi woreczka przed zgrzaniem. Nie wiem, czy zrozumiałaś o co mi chodzi? Edytowane 19 Listopada 2019 przez Maxell Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646482 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1048 Opublikowano 19 Listopada 2019 Tak, tylko należy tak sobie ustawić pakowarkę aby ręcznie usuwać powietrze i dopiero zgrzewać. Ja stawiam woreczki poniżej zgrzewarki, pionowo, i tylko folię zaginam do listwy aby ją zgrzać. Później ułóż wszystkie zgrzane woreczki w kartonie, możesz nawet lekko "ogacić", i wynieś go spokojnie do garażu . Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646483 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1049 Opublikowano 19 Listopada 2019 Beatko, zrobisz, jak będziesz uważała. Ja się już wycofuję z tej dyskusji, gdyż nie interesuje mnie dialog w którym każdy z "doradców" udziela innych porad w tym samym czasie. Z tym właśnie walczę na forum.Życzę powodzenia i zamelduj o efektach. Pozdrawiam serdecznie. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646484 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beatag Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij #1050 Opublikowano 19 Listopada 2019 (edytowane) Zrozumiałam :)Nie nakładać również pękato [cóż za okreslenie??] do tych worków i prawie dp pełnego woreczka.Na koniec dolać jeszcze kwasu.Zgrzać i gotowe. Każda dobra rada jest cenna Edytowane 19 Listopada 2019 przez beatag Cytuj beata Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/42/#findComment-646486 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.