Szynka dojrzewająca - pierwszy raz i kilka pytań.

[EAnna]

Szynki gotować oddzielnie czy jeżeli znajdę taki duzy gar to mogę wrzucić je razem?

Jeżeli te szynki były traktowane wyłącznie solą (a nie peklosolą) to lepiej byłoby je upiec w piekarniku.

Będziesz miał pyszne mięsko zarówno do obiadów jak i na zimno.

Po upieczeniu - ze względu na ilość - podziel szynki na wygodne dla Was porcje, opisz i do zamrażarki.

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez EAnna
lit.

[panda86]

https://images.tapatalk-cdn.com/15/06/21/1c67150845a32bb96f77edae5492e4aa.jpg

https://images.tapatalk-cdn.com/15/06/21/d2cf6f172dc9cf4dbf8945bbf0fe1356.jpg

 

https://images.tapatalk-cdn.com/15/06/21/845c8adfd029381e64d572374ffc0595.jpg

 

https://images.tapatalk-cdn.com/15/06/21/885ee4c8cc8cdaa9ca69c49353be8729.jpg

 

https://images.tapatalk-cdn.com/15/06/21/e0cae9e5f4c11fc660ab61d3b16f0834.jpg

 

https://images.tapatalk-cdn.com/15/06/21/b288d735e0678be1bcb2c779a11e671d.jpg

 

Zdjęcia robione tel, światło dzienne (pochmurno).

 

Co do samych wędlin, nie odstraszają zapachem ostatnia opcja wg. mnie najlepsza, że względu na kolor który zawdzięczam soi. Osobiście uważam ze jeszcze spokojnie 2-3 dni powinny "dojrzewac".

 

Natomiast po tym co napisaliście zastanawiam się czy to w ogóle spożyć w takim stanie.

 

Wysłane z mojego Lenovo S860 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez panda86

[EAnna]

 

 

kolor który zawdzięczam soi.

Jak to rozumieć?

Smarowałeś sosem sojowym, czy co?

Te nacięcia zupełnie nie są potrzebne a nawet niewskazane.

[panda86]

Nacięcia powstały w skutek wykrawania "białego", taki kawałek dostałem, myślałem że ładny i taki był z 1 strony, a cały schab podzieliłem na 3 częsci.. Nie nacierałem soją, ale zrobiłem jakby taką zalewę, tzn. nie do konca zalewe, bardziej przyprawę w płynie, która była na dnie naczynia i kawałek mięsa obracałem co kilka godzin. Było to połączenie sosu sojowego miodu i ostrej papryki.

 

Moim zdaniem zdjęcia nie oddają faktycznie kolorów, na żywo wygląda to lepiej To jak w końcu zrobic drugi rzut, w piekarniku, czy może jednak na tej parze..??? bo chciłbym to już zacząć obrabiać, a żeby do "nocki" się wyrobić, (czyt. 20-21). Jak ze studzeniem? zostawić do kompletnego wystudzenia a później do lodówki, czy np po obróbce cieplnej wyciągnąć i umieścić w piwnicy - ok 10-12C.

[Bagno]

 

 

Jak ze studzeniem? zostawić do kompletnego wystudzenia a później do lodówki, czy np po obróbce cieplnej wyciągnąć i umieścić w piwnicy - ok 10-12C.

Po obróbce termicznej wynieś do piwnicy a rankiem szybko do lodówki.

[panda86]

Dobrze, chciałem jeszcze zapytać o gotowanie.. - mianowicie wyczytałem w wielu opisach podobnych do tych co podałem powyżej linki, że gotuje sie szynkę pod np 15min, zostawia do ostygnięcia i znów się gotuje i tak w sumie 2 - 3 razy, po czym szynka jest gotowa do spożycia. Chciałem się dowiedzieć, jaka jest różnica jeżeli ugotuję szynkę w taki sposób a np będę ją gotował 2x po godzinie..? jaki będize skutek tego?

 

No i ostatecznie, jaki okres jest bezpieczny do spożycia? Tydzień, dwa? Można taką szynkę np zamrozić? Za kilka h zaczynam pracę i czytanie lektury (forum), mam nadizeję że nie będę siał zgorszenia publicznego w moich następnych postach

 

Pozdrawiam.

[Pacan Wojciech]

Nie wiem skad masz tyen przepis , wyrob musisz parzyc  , czyl włoż do wody o temepraturze  75 stopni , podtrzymuj temeprature w taki sposb by nie było oznak gwałtownego gotowania sie wody - ma pyrkać  , jesli masz termometr po 20 minutach wbij go do srodka wyrobu i mierz temeprature do osiagniecia 68 - 70 stopni w srodku wtedy wyjmj z wody , wyłóz na pólmisek i poczekja az ostygnie w piwnicy ,ja przykrywam pólmisek duża pokrywą szklana by nic mi na wyrób nie siadało , a pólmisek klade na stól tarasowy ( ma blat z listewk z przerwami ) po ostygnieciu wkladam do lodówki lub do worka foliowego ( do zamarażąnia ) i zamrazam ,Pisze to na Twoj uzytek , bo swoje wedzone wyroby po wedzeniu i ostygnięciu zamrazam nie parzone , a potem po odmrorzeniu dopierow parze , al Ty zrob teraz jak pisał kolega Bagno - sparz wyrób jak go ugotujesz klasycznie bedziesz miał wiór. Pozdrawiam

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez Pacan Wojciech

[arkadiusz]

Natomiast po tym co napisaliście zastanawiam się czy to w ogóle spożyć w takim stanie.

 

Już dostałeś odpowiedź, ale jeśli masz wątpliwości to pytaj Miro.On jest specjalistą na tym forum od rozpoznawania po zdjęciach czy wrób nadaje się do jedzenia czy do wyrzucenia. Ja bym sparzył.

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez arkadiusz

[EL GREGOR]

źle nie wygląda jak nie śmierdzi możesz zaryzykować i zjeść tak jak pisał Piotr (Pisu) to nie pora na takie wędliny (chociaż robaki na ryby mogą być dobre)

 

W ostatni czwartek wędziłem szynki, dwie tylko lekko ob wędziłem (specjalnie,żeby mieć na wyjazd wakacyjny ) ale tylko wisiały do wieczora w piątek i zapakowałem,

 

 

gdzie od jesieni takie szynki wiszą  2-4 tygodnie w garażu.Na strychu o tej porze to do rana będą robaczki

[Pacan Wojciech]

Panda 68 już chyba wiesz co robić, ElGregor niwątpliwy autorytet w wedlinach dojrzewających jasno nakreślił tryb postepowania i konsekwencje.Pozdrawiam

[M52]

Pierwsze kroki z tego rodzaju wędlinami. Efekt przeszedł oczekiwania, jedynie soli jest za dużo.

Po lewej schab suszony w piekarniku, po prawej szynka wg tego przepisu - http://www.adammarczak.com/blog/zarcie-surowe-miecho-schab-dojrzewajacy/

 

 

 

[pis67]

 

 

po prawej szynka wg tego przepisu -

 

Przepis nie powala..... te mycia, ta sól.....      Twoja szynka wygląda nieźle, czy to kulka?   

[M52]

Kulka. Była bardzo smaczna. Robimy następne. 

[jamon]

Po roku czekania, na Święta otrzymujemy pożądany wyrób. Mniam